Wiesz, mieliśmy być inni. Miało być inaczej. Walczyliśmy bardziej, mocniej, całym sercem. Spalaliśmy się nawzajem, a skończyliśmy jako nieznajomi./esperer
niedoopisania:Cudnie piszesz. Obserwuje Cię od dłuższego czasu, ale dopiero teraz założyłam tutaj konto by móc dodać do obserwowanych i komentować wpisy. Pozdrawiam.