 |
|
Człowieczeństwo wymiera, wiecie? Coraz częściej się o tym przekonuje, a najgorsze jest to, że tak wiele razy doświadczyłam tego na własnej skórze, że zwyczajnie już mnie to nie dziwi. Czasem zastanawiam się co się stało z ludźmi z krwi, kości i uczuć, że zamienili się na puste maszynki do przeliczania banknotów, a serca w kostkarkę do lodu, która masowo wypluwa lód, mrożąc pozostałe resztki człowieczeństwa oraz jego zalążki. I boję się, bo ja wciąż mam uczucia, które na każdym kroku zostają nadszarpnięte, boję się przyszłości, mojej przyszłości bez człowieka./incalculable/
|
|
 |
|
i wtedy byłam w stanie się skupić
wyłącznie na należeniu do niego. Sporo się pojawiło sygnałów
ostrzegawczych, ale byłam zbyt naiwna czy zauroczona, by je
dostrzec.
|
|
 |
|
szepcze do mych ust
i te słowa są zarówno obietnicą, jak i groźbą.
|
|
 |
|
Wszystko co cenne mi odebrano.
|
|
 |
|
Udajesz, że jesteś taka silna, a tak naprawdę nie umiesz sobie z niczym poradzić i wszystko doprowadza cię do płaczu. Oszukujesz samą siebie.
|
|
 |
|
Jesli naprawde kogos kochasz, pozwolisz, by zlamał Ci serce.
|
|
 |
|
Nie wiem co mnie bardziej przeraża. Zobaczyć Cię ponownie, czy nie zobaczyć Cię już nigdy.
|
|
 |
|
bo skrywa się we mnie pięćdziesiąt odcieni szarości.
|
|
 |
|
Chyba zaraz zemdleję. Moje
przeznaczenie jest w jego rękach.
|
|
 |
|
W jego słowach kryje się coś na kształt obietnicy.
|
|
 |
|
Od zawsze brak mi pewności siebie; jestem zbyt blada, zbyt
chuda, zbyt niechlujna, zbyt niezgrabna – lista moich wad nie ma
końca.
|
|
 |
|
Podciągam
kolana pod brodę, chcąc się zwinąć w jak najmniejszą kulkę. Być
może ten niedorzeczny ból zmniejszy się, kiedy ja stanę się mniejsza. Opłakuję coś, czego nigdy nie miałam. Co za absurd. Rozpacz
z powodu przeklętych nadziei, przeklętych marzeń i oczekiwań.
|
|
|
|