głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika jaskolka97

Nie mogłam zdobyć się na to  aby powiedzieć  nie . Nie mogłam znieść myśli o tym  że odsunąłby się i zostałabym sama. Zbyt długo byłam sama. Pragnęłam pociechy z jego strony. Pragnęłam jego siły  ciepła jego ciała. Dopiero w jego ramionach czułam  że jestem na właściwym miejscu  po raz pierwszy od dłuższego czasu.

pepcius dodano: 25 czerwca 2013

Nie mogłam zdobyć się na to, aby powiedzieć "nie". Nie mogłam znieść myśli o tym, że odsunąłby się i zostałabym sama. Zbyt długo byłam sama. Pragnęłam pociechy z jego strony. Pragnęłam jego siły, ciepła jego ciała. Dopiero w jego ramionach czułam, że jestem na właściwym miejscu, po raz pierwszy od dłuższego czasu.

Poczułam muśnięcie jego ust na skroni i na policzku. Wbrew słabszej części swej woli uniosłam twarz i pozwoliłam mu  by odnalazł ustami moje wargi. Ciepłe  jędrne  doskonale dopasowane. Uczucie  które mnie przepełniło  było w równej mierze bolesne i przyjemne  gorzkie i słodkie  a pocałunek delikatny  łagodny  proszący  a nie w posiadanie biorący. Oderwałam się od niego nagle i wydukałam: Chcę żebyś wyszedł  niepotrzebnie przyjeżdżałeś.

pepcius dodano: 25 czerwca 2013

Poczułam muśnięcie jego ust na skroni i na policzku. Wbrew słabszej części swej woli uniosłam twarz i pozwoliłam mu, by odnalazł ustami moje wargi. Ciepłe, jędrne, doskonale dopasowane. Uczucie, które mnie przepełniło, było w równej mierze bolesne i przyjemne, gorzkie i słodkie, a pocałunek delikatny, łagodny, proszący, a nie w posiadanie biorący. Oderwałam się od niego nagle i wydukałam: Chcę żebyś wyszedł, niepotrzebnie przyjeżdżałeś.

Jakie to niesprawiedliwe  że akurat przy nim czułam się tak bezpiecznie  że szczęście wydawało się być tak blisko  że spoglądając z jego objęć  potrafiłam nagle dostrzec w swoim życiu wszystkie dziury  brakujące elementy  przybladłe kolory i stępione emocje. Jakie to niesprawiedliwe  że uświadomiłam sobie właśnie teraz  gdy już zdecydowałam  że lepiej jest nikogo nie potrzebować  a z pewnością lepiej nie potrzebować jego.

pepcius dodano: 25 czerwca 2013

Jakie to niesprawiedliwe, że akurat przy nim czułam się tak bezpiecznie, że szczęście wydawało się być tak blisko, że spoglądając z jego objęć, potrafiłam nagle dostrzec w swoim życiu wszystkie dziury, brakujące elementy, przybladłe kolory i stępione emocje. Jakie to niesprawiedliwe, że uświadomiłam sobie właśnie teraz, gdy już zdecydowałam, że lepiej jest nikogo nie potrzebować, a z pewnością lepiej nie potrzebować jego.

Znowu przeszył mnie dreszcz. Pozwoliłam swojej głowie spocząć na jego ramieniu. Słyszałam bicie jego serca. Przypomniały mi się te wszystkie razy dawno temu  kiedy mnie obejmował i pocieszał  a ja udawałam  że ta skradziona chwila może trwać wiecznie.

pepcius dodano: 25 czerwca 2013

Znowu przeszył mnie dreszcz. Pozwoliłam swojej głowie spocząć na jego ramieniu. Słyszałam bicie jego serca. Przypomniały mi się te wszystkie razy dawno temu, kiedy mnie obejmował i pocieszał, a ja udawałam, że ta skradziona chwila może trwać wiecznie.

Nigdy nie przestałam go kochać.Po prostu odłożyłam to uczucie do zamykanej szkatułki w głębi serca  żeby go już nigdy stamtąd nie wydobyć. Miałam nadzieję  że ono osłabnie i umrze  ale było tylko uśpione.

pepcius dodano: 25 czerwca 2013

Nigdy nie przestałam go kochać.Po prostu odłożyłam to uczucie do zamykanej szkatułki w głębi serca, żeby go już nigdy stamtąd nie wydobyć. Miałam nadzieję, że ono osłabnie i umrze, ale było tylko uśpione.

Otoczył mnie ostrożnie ramionami  tak jakbym była z kruchego szkła  i przyciągnął do siebie. Kolejne zaproszenie  bym się na nim wsparła  bym się odprężyła. Wiedziałam  że nie powinnam tego robić. Gdybym teraz rozluźniła się na chwilę  to bym przepadła. Musiałam się ruszyć  mówić  robić coś. Gdybym się odprężyła  gdybym zastygła w bezruchu  gdybym nie zajęła się czymś błahym  bez żadnego znaczenia  to fala rozpaczy by mnie zalała  i gdzie ja bym się wtedy znalazła? Bezbronna w ramionach mężczyzny  którego nadal kochałam ale nie mogłam mieć.

pepcius dodano: 25 czerwca 2013

Otoczył mnie ostrożnie ramionami, tak jakbym była z kruchego szkła, i przyciągnął do siebie. Kolejne zaproszenie, bym się na nim wsparła, bym się odprężyła. Wiedziałam, że nie powinnam tego robić. Gdybym teraz rozluźniła się na chwilę, to bym przepadła. Musiałam się ruszyć, mówić, robić coś. Gdybym się odprężyła, gdybym zastygła w bezruchu, gdybym nie zajęła się czymś błahym, bez żadnego znaczenia, to fala rozpaczy by mnie zalała, i gdzie ja bym się wtedy znalazła? Bezbronna w ramionach mężczyzny, którego nadal kochałam ale nie mogłam mieć.

Mylę Cię wciąż  choć nie jesteś jak on.

pepcius dodano: 25 czerwca 2013

Mylę Cię wciąż, choć nie jesteś jak on.

Myślałam intensywnie. Potrafiłabym rozwiązać sytuację  gdyby moje galopujące myśli zwolniły tempo.

pepcius dodano: 25 czerwca 2013

Myślałam intensywnie. Potrafiłabym rozwiązać sytuację, gdyby moje galopujące myśli zwolniły tempo.

Nie mogłam oddychać. Nie mogłam myśleć. Wyciągnęłam ramiona  usiłując chwycić coś co pozwoliłoby mi się podciągnąć. Ale ręce na które trafiałam były zimne i martwe i popychały mnie jeszcze głębiej. W sam wir moich chorych myśli. Tonęłam. Zabijał mnie ciężar własnej odpowiedzialności.

pepcius dodano: 25 czerwca 2013

Nie mogłam oddychać. Nie mogłam myśleć. Wyciągnęłam ramiona, usiłując chwycić coś co pozwoliłoby mi się podciągnąć. Ale ręce na które trafiałam były zimne i martwe i popychały mnie jeszcze głębiej. W sam wir moich chorych myśli. Tonęłam. Zabijał mnie ciężar własnej odpowiedzialności.

Drżała tak silnie  że on wyczuwał to przez jej gruby wełniany płaszcz. Odciągnął ją spomiędzy ludzi i odsunął jej włosy z twarzy  przechylając jej głowę do tyłu  tak  że musiała na niego spojrzeć. W świetle lamp jej twarz miała popielatą barwę. Spojrzała na niego szklistymi z szoku i przerażenia oczami. Niczego w tej chwili nie pragnął bardziej niż przyciągnąć ją do siebie i mocno przytulić.

pepcius dodano: 25 czerwca 2013

Drżała tak silnie, że on wyczuwał to przez jej gruby wełniany płaszcz. Odciągnął ją spomiędzy ludzi i odsunął jej włosy z twarzy, przechylając jej głowę do tyłu, tak, że musiała na niego spojrzeć. W świetle lamp jej twarz miała popielatą barwę. Spojrzała na niego szklistymi z szoku i przerażenia oczami. Niczego w tej chwili nie pragnął bardziej niż przyciągnąć ją do siebie i mocno przytulić.

Oboje wiemy  że nam zależy. Jednak pokazujemy to inaczej niż zwykle  i to jest piękne.

pepcius dodano: 25 czerwca 2013

Oboje wiemy, że nam zależy. Jednak pokazujemy to inaczej niż zwykle, i to jest piękne.

Czasami moje mądre pomysły  nie wychodzą zbyt mądrze.

pepcius dodano: 24 czerwca 2013

Czasami moje mądre pomysły, nie wychodzą zbyt mądrze.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć