głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika jadzialenka17

Pamiętam  jak pisałeś milion smsów dziennie kiedy puszczałam na Ciebie focha z przytupem. Błagałeś  żebym odpisała  a potem groziłeś  że się zemścisz. Lubiłam te zemsty w postaci łaskotek czy dźgania mnie całą lekcje. Pamiętam  że kiedy się kłóciliśmy miałeś jedne z najgorszych dni  kiedy nic Ci się nie chciało  chodziłeś cały czas smutny  a potem zawsze przepraszałeś  nawet jesli wina leżała po mojej stronie. Byliśmy takimi zajebistymi przyjaciółmi. Dziś słowo 'byliśmy' sprawia  że płacze. Co się stało  że nagle tak po prostu przestałam być ważna  Bracie?   blackthing

blackthing dodano: 11 marca 2013

Pamiętam, jak pisałeś milion smsów dziennie kiedy puszczałam na Ciebie focha z przytupem. Błagałeś, żebym odpisała, a potem groziłeś, że się zemścisz. Lubiłam te zemsty w postaci łaskotek czy dźgania mnie całą lekcje. Pamiętam, że kiedy się kłóciliśmy miałeś jedne z najgorszych dni, kiedy nic Ci się nie chciało, chodziłeś cały czas smutny, a potem zawsze przepraszałeś, nawet jesli wina leżała po mojej stronie. Byliśmy takimi zajebistymi przyjaciółmi. Dziś słowo 'byliśmy' sprawia, że płacze. Co się stało, że nagle tak po prostu przestałam być ważna, Bracie? / blackthing

I. Co się z nami wszystkimi dzieje? Dlaczego tak często każdy wywołuje kłótnię  która odbija się zupełnie na kimś innym  kimś kogo to nie dotyczy? Czy naprawdę nie możemy być normalną rodziną  która ze sobą porozmawia? Czy każdy każdemu musi ubliżać? Dlaczego babcia może wypominać własnej córce  że jej syn jest inny  bo czegoś nie będzie jeść  bo coś mu nie smakuje? Czy On nie ma prawa mieć własnego zdania  czy musi być zmuszany do ciągle tej samego posiłku i musi iść w ślady siostry? Czy On nie ma prawa powiedzieć  że chce coś nowego spróbować  coś co jest możliwe do zrealizowania? Czy matka córce ma prawa wytykać to  że nakarmiła syna większą porcją obiadu  bo dziecko było głodne i nie chciała mu niczego żałować? Czy tak zawsze musi być  że dziadek będzie się bał za każdym razem żony i córki  bo obie podniosą na Niego głos  gdy coś złego zrobi? Czy i On nie ma prawa do własnego zdania?

fucking_artist dodano: 11 marca 2013

I. Co się z nami wszystkimi dzieje? Dlaczego tak często każdy wywołuje kłótnię, która odbija się zupełnie na kimś innym, kimś kogo to nie dotyczy? Czy naprawdę nie możemy być normalną rodziną, która ze sobą porozmawia? Czy każdy każdemu musi ubliżać? Dlaczego babcia może wypominać własnej córce, że jej syn jest inny, bo czegoś nie będzie jeść, bo coś mu nie smakuje? Czy On nie ma prawa mieć własnego zdania, czy musi być zmuszany do ciągle tej samego posiłku i musi iść w ślady siostry? Czy On nie ma prawa powiedzieć, że chce coś nowego spróbować, coś co jest możliwe do zrealizowania? Czy matka córce ma prawa wytykać to, że nakarmiła syna większą porcją obiadu, bo dziecko było głodne i nie chciała mu niczego żałować? Czy tak zawsze musi być, że dziadek będzie się bał za każdym razem żony i córki, bo obie podniosą na Niego głos, gdy coś złego zrobi? Czy i On nie ma prawa do własnego zdania?

II. On przecież nie jest zobowiązany wykładać całej swojej emerytury tylko po to  aby kogoś utrzymać  aby ktoś mógł przeżyć. On ma również swoje życie  swoje plany  które chciałby zrealizować. Dlaczego więc tego nie może robić? Dlaczego wszystko musi iść pod dyktando jeden osoby? Dlaczego nie może być dobrego podziału  który unormowałby pewną sytuację i nastałby w końcu spokój? Czy to już tak zawsze będzie? Czy zawsze będzie trzeba żyć w tej niezgodzie  która będzie wypełniona ciągłym wypominaniem  ubliżaniem każdemu? Bo jeżeli tak ma to wszystko wyglądać to ja dziękuję za taki dom  za taką rodzinę. Chętnie się wyniosę  najlepiej od razu. Długo tak się żyć już nie da...

fucking_artist dodano: 11 marca 2013

II. On przecież nie jest zobowiązany wykładać całej swojej emerytury tylko po to, aby kogoś utrzymać, aby ktoś mógł przeżyć. On ma również swoje życie, swoje plany, które chciałby zrealizować. Dlaczego więc tego nie może robić? Dlaczego wszystko musi iść pod dyktando jeden osoby? Dlaczego nie może być dobrego podziału, który unormowałby pewną sytuację i nastałby w końcu spokój? Czy to już tak zawsze będzie? Czy zawsze będzie trzeba żyć w tej niezgodzie, która będzie wypełniona ciągłym wypominaniem, ubliżaniem każdemu? Bo jeżeli tak ma to wszystko wyglądać to ja dziękuję za taki dom, za taką rodzinę. Chętnie się wyniosę, najlepiej od razu. Długo tak się żyć już nie da...

 Tak naprawdę trudno było opisać naszą sytuacje. Nie byliśmy parą  ale lubiliśmy spędzać ze sobą czas. Te czułe objęcia  spojrzenia pełne pożądania  słodkie słówka. Nawet sobie nie wyobrażasz jak mi teraz tego cholernie brakuje.    I że Cię nie opuszczę

the.jula96 dodano: 11 marca 2013

"Tak naprawdę trudno było opisać naszą sytuacje. Nie byliśmy parą, ale lubiliśmy spędzać ze sobą czas. Te czułe objęcia, spojrzenia pełne pożądania, słodkie słówka. Nawet sobie nie wyobrażasz jak mi teraz tego cholernie brakuje." / I że Cię nie opuszczę

19.01.2013   tego dnia czułam się dla Ciebie ważna...

the.jula96 dodano: 11 marca 2013

19.01.2013 - tego dnia czułam się dla Ciebie ważna...

I to właśnie w tej chwili zdałam sobie sprawe że byłeś częścią mojego życia .  Y

the.jula96 dodano: 11 marca 2013

I to właśnie w tej chwili zdałam sobie sprawe że byłeś częścią mojego życia ./ Y

No to powiedz mi prosto w oczy  że chociaż przez chwile nie byłeś szczęśliwy...

the.jula96 dodano: 11 marca 2013

No to powiedz mi prosto w oczy, że chociaż przez chwile nie byłeś szczęśliwy...

Nie znasz mnie  a ja tym bardziej sama nie poznaję siebie. Gubię się w codzienności  która mnie otacza. Zaczynam błądzić pomiędzy jednym światem  a drugim. Nie wyznaczam sobie konkretnego celu na przyszłość  bo wiem  że walczenie o jedną rzecz do samego skutku nie odegra ważniejszej roli  to może jedynie zostać zniszczone. A czy tego właśnie chcę  czy chcę  aby cel  który sobie wyznaczę nie został spełniony  bo za dużo w niego włożę siły i serca? Nie  na pewno tego nie chcę. Wolę próbować dążyć do pewnych rzeczy powoli i uczyć się ich. Chcę poznawać smak życia. Szczególnie tego prawdziwego  ale też chcę się uczyć wszystkiego na własnych błędach. Mam świadomość tego  że nikt za mnie nie da rady przeżyć tego  co naprawdę jest mi pisane i czeka na mnie  gdzieś za kolejnym zakrętem.

fucking_artist dodano: 11 marca 2013

Nie znasz mnie, a ja tym bardziej sama nie poznaję siebie. Gubię się w codzienności, która mnie otacza. Zaczynam błądzić pomiędzy jednym światem, a drugim. Nie wyznaczam sobie konkretnego celu na przyszłość, bo wiem, że walczenie o jedną rzecz do samego skutku nie odegra ważniejszej roli, to może jedynie zostać zniszczone. A czy tego właśnie chcę, czy chcę, aby cel, który sobie wyznaczę nie został spełniony, bo za dużo w niego włożę siły i serca? Nie, na pewno tego nie chcę. Wolę próbować dążyć do pewnych rzeczy powoli i uczyć się ich. Chcę poznawać smak życia. Szczególnie tego prawdziwego, ale też chcę się uczyć wszystkiego na własnych błędach. Mam świadomość tego, że nikt za mnie nie da rady przeżyć tego, co naprawdę jest mi pisane i czeka na mnie, gdzieś za kolejnym zakrętem.

Nasze rozmowy  skróciły się do  życzeń na facebooku...

the.jula96 dodano: 11 marca 2013

Nasze rozmowy, skróciły się do, życzeń na facebooku...

Samotność? Stan  w którym brakuje Ci kogoś bardzo ważnego w Twoim życiu...

the.jula96 dodano: 11 marca 2013

Samotność? Stan, w którym brakuje Ci kogoś bardzo ważnego w Twoim życiu...

Dlaczego  gdy pomyślę o Tobie to mam łzy w oczach?

the.jula96 dodano: 11 marca 2013

Dlaczego, gdy pomyślę o Tobie to mam łzy w oczach?

Wspomnienia... To one doprowadzają mnie do łez.

the.jula96 dodano: 11 marca 2013

Wspomnienia... To one doprowadzają mnie do łez.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć