głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika jadzialenka17

Daję słowo  że się Nią zaopiekuję. A przynajmniej się postaram to zrobić jezeli Ona mi na to pozwoli i dopuści mnie do siebie. Obiecuję  że będę zawsze przy Niej  gdy coś będzie się działo  gdy będzie każdego odrzucać od siebie  bądź gdy będzie też szczęśliwa. Zawsze  gdy napisze bym zadzwoniła zrobię to natychmiastowo. Nie będę patrzeć na to gdzie jestem i co robię. Rzucę wszystko  aby się Nią zająć i dotrzymać Jej towarzystwa. Nie odtrące Jej  gdy coś złego zrobi. Stanę przed Nią murem i jeżeli będzie taka konieczność wezmę wszystko na siebie. Nie pozwolę Jej więcej cierpieć w takim stopniu. Spróbuję się do Niej zbliżyć jeszcze bardziej  aby uwierzyła w ludzi. Postaram się  aby mnie nie odtrąciła od siebie. Zrobię wiele  aby uśmiech na Jej twarzy był częstym zjawiskiem oraz spróbuję przywrócić Jej serce do normalnego życia. Nie pozwolę Jej upaść kolejny raz.

fucking_artist dodano: 14 marca 2013

Daję słowo, że się Nią zaopiekuję. A przynajmniej się postaram to zrobić jezeli Ona mi na to pozwoli i dopuści mnie do siebie. Obiecuję, że będę zawsze przy Niej, gdy coś będzie się działo, gdy będzie każdego odrzucać od siebie, bądź gdy będzie też szczęśliwa. Zawsze, gdy napisze bym zadzwoniła zrobię to natychmiastowo. Nie będę patrzeć na to gdzie jestem i co robię. Rzucę wszystko, aby się Nią zająć i dotrzymać Jej towarzystwa. Nie odtrące Jej, gdy coś złego zrobi. Stanę przed Nią murem i jeżeli będzie taka konieczność wezmę wszystko na siebie. Nie pozwolę Jej więcej cierpieć w takim stopniu. Spróbuję się do Niej zbliżyć jeszcze bardziej, aby uwierzyła w ludzi. Postaram się, aby mnie nie odtrąciła od siebie. Zrobię wiele, aby uśmiech na Jej twarzy był częstym zjawiskiem oraz spróbuję przywrócić Jej serce do normalnego życia. Nie pozwolę Jej upaść kolejny raz.

Chcę Twojej obecności  a wręcz jej potrzebuję. Muszę z Tobą szczerze porozmawiać i dowiedzieć się  jak traktujesz naszą znajomość. Muszę się dowiedzieć  czy to co się dzieje jest zabawą  naszym romansem w Twoich dłoniach  czy jednak naprawdę to coś się dzieje i chcesz  aby nasza znajomość miała lepszy rozwój? Widzisz  ja potrzebuję się tego dowiedzieć  bo muszę znać pewne granicę. Muszę się nauczyć tego  gdzie jest początek  a gdzie koniec tego wszystkiego. Szczerze wtedy też pisałam do Ciebie  gdy przyznałam się do faktu  że mi na Tobie zależy. Nie kryłam się z niczym. Nie hamowałam swoich łez  które spływały po moich policzkach wtedy. Chciałabym żyć teraz ze świadomością  że dla Ciebie to coś też  znaczyło. Chcę też przeczytać od Ciebie  że chcesz  abym poczekała na Ciebie.

fucking_artist dodano: 14 marca 2013

Chcę Twojej obecności, a wręcz jej potrzebuję. Muszę z Tobą szczerze porozmawiać i dowiedzieć się, jak traktujesz naszą znajomość. Muszę się dowiedzieć, czy to co się dzieje jest zabawą, naszym romansem w Twoich dłoniach, czy jednak naprawdę to coś się dzieje i chcesz, aby nasza znajomość miała lepszy rozwój? Widzisz, ja potrzebuję się tego dowiedzieć, bo muszę znać pewne granicę. Muszę się nauczyć tego, gdzie jest początek, a gdzie koniec tego wszystkiego. Szczerze wtedy też pisałam do Ciebie, gdy przyznałam się do faktu, że mi na Tobie zależy. Nie kryłam się z niczym. Nie hamowałam swoich łez, które spływały po moich policzkach wtedy. Chciałabym żyć teraz ze świadomością, że dla Ciebie to coś też znaczyło. Chcę też przeczytać od Ciebie, że chcesz, abym poczekała na Ciebie.

I. Czuję się  jak śmieć. Zwyczajnie  jak jakiś przedmiot w tym domu. Codziennie wracając ze szkoły czuję niechęć do wszystkiego. Kiedy tylko widzę twarz babci już wiem co będzie. Na pewno zaczną się kolejne docinki odnośnie mojego zachowania  mojej szkoły. Dla Niej jestem nikim. Wiem to  bo całe życie mi to uświadamia. Nawet tamtego poranka tak  było  kiedy obudziłam się w szpitalnej sali. Kiedy musiałam iść na śniadanie  którego wcale nie chciałam jeść. Zauważyłam  że na korytarzu jest telefon. Myślałam o tym  jak przetrwać te chwile męczarni i stanąć w kolejce  aby wykręcić numer do domu. Wiedziałam   że wiele to  będzie mnie kosztować  musiałam wtedy się powstrzymać od łez i krzyku  aby nie rozłączyli mi tej rozmowy. Mamy już w domu nie było  dziadka również. Odebrała babcia  nie chciała mi dać brata do telefonu. Nie mogła  bo wiedziała  jak bardzo by cierpiał przez to wszystko  przez krótką chwilę rozmowy ze mną. A jednak   nie przeszkadzało jej to  aby mi ubliżyć.

fucking_artist dodano: 13 marca 2013

I. Czuję się, jak śmieć. Zwyczajnie, jak jakiś przedmiot w tym domu. Codziennie wracając ze szkoły czuję niechęć do wszystkiego. Kiedy tylko widzę twarz babci już wiem co będzie. Na pewno zaczną się kolejne docinki odnośnie mojego zachowania, mojej szkoły. Dla Niej jestem nikim. Wiem to, bo całe życie mi to uświadamia. Nawet tamtego poranka tak było, kiedy obudziłam się w szpitalnej sali. Kiedy musiałam iść na śniadanie, którego wcale nie chciałam jeść. Zauważyłam, że na korytarzu jest telefon. Myślałam o tym, jak przetrwać te chwile męczarni i stanąć w kolejce, aby wykręcić numer do domu. Wiedziałam, że wiele to będzie mnie kosztować, musiałam wtedy się powstrzymać od łez i krzyku, aby nie rozłączyli mi tej rozmowy. Mamy już w domu nie było, dziadka również. Odebrała babcia, nie chciała mi dać brata do telefonu. Nie mogła, bo wiedziała, jak bardzo by cierpiał przez to wszystko, przez krótką chwilę rozmowy ze mną. A jednak , nie przeszkadzało jej to, aby mi ubliżyć.

II. Oczywiście  że nie. Miała czas  była sama... Nikt z dorosłych tego nie słyszał. Opowiadała mi  jaka to jestem  jak wiele cech charakteru odziedziczyłam po człowieku  który jest moim biologicznym ojcem. Dopowiadała coraz więcej i więcej. Z każdą chwilą było coraz gorzej  a ja nie walczyłam ze sobą. Dusiłam się  ale nie panowałam nad emocjami. Łzy przegrały z moją silną wolą i cierpliwością. Nie dawałam rady. Płakałam i prosiłam  a nawet błagałam  aby przestała. Słyszała  jak to boli. Zero litości  zero szacunku.. A to wciąż boli. Wieczne wspominanie i wypominanie kim jestem  jaka jestem.

fucking_artist dodano: 13 marca 2013

II. Oczywiście, że nie. Miała czas, była sama... Nikt z dorosłych tego nie słyszał. Opowiadała mi, jaka to jestem, jak wiele cech charakteru odziedziczyłam po człowieku, który jest moim biologicznym ojcem. Dopowiadała coraz więcej i więcej. Z każdą chwilą było coraz gorzej, a ja nie walczyłam ze sobą. Dusiłam się, ale nie panowałam nad emocjami. Łzy przegrały z moją silną wolą i cierpliwością. Nie dawałam rady. Płakałam i prosiłam, a nawet błagałam, aby przestała. Słyszała, jak to boli. Zero litości, zero szacunku.. A to wciąż boli. Wieczne wspominanie i wypominanie kim jestem, jaka jestem.

Widzisz? Cierpię przez Ciebie. Nie radzę sobie z tym wszystkim  nie odnajduję w sobie życia  a wręcz przeciwnie. Czuję niechęć do wszystkiego  do tego co się dzieje we mnie i wokół mnie. Nie radzę sobie  z tym wszystkim i wiesz co? Chciałabym uciec od tego wszystkiego. Uciec od życia  w którym żyję  którego tak bardzo nienawidzę. Chciałabym chociaż raz w życiu przestać się męczyć z tym wszystkim i zacząć od nowa  ale nie mogę. Chcę  ale nie mogę. Nie mam na to szans. Z każdej strony ktoś podcina mi skrzydła  sprawia  że upadam. Za każdym razem muszę zaczynać od nowa. Walczyć o to czego pragnę  czego potrzebuję. Muszę dążyć do tego  aby poczuć spokój i harmonie wokół mnie. A jeżeli już to zyskam nagle coś upada. Upada i ponownie zaczyna się walka. Następują również chwile niepewności  zastanawianie się nad tym co jest  jak działać  aby było dobrze..ale ja się poddaję. Nie mam sił walczyć kolejny raz o niepewność.

fucking_artist dodano: 13 marca 2013

Widzisz? Cierpię przez Ciebie. Nie radzę sobie z tym wszystkim, nie odnajduję w sobie życia, a wręcz przeciwnie. Czuję niechęć do wszystkiego, do tego co się dzieje we mnie i wokół mnie. Nie radzę sobie z tym wszystkim i wiesz co? Chciałabym uciec od tego wszystkiego. Uciec od życia, w którym żyję, którego tak bardzo nienawidzę. Chciałabym chociaż raz w życiu przestać się męczyć z tym wszystkim i zacząć od nowa, ale nie mogę. Chcę, ale nie mogę. Nie mam na to szans. Z każdej strony ktoś podcina mi skrzydła, sprawia, że upadam. Za każdym razem muszę zaczynać od nowa. Walczyć o to czego pragnę, czego potrzebuję. Muszę dążyć do tego, aby poczuć spokój i harmonie wokół mnie. A jeżeli już to zyskam nagle coś upada. Upada i ponownie zaczyna się walka. Następują również chwile niepewności, zastanawianie się nad tym co jest, jak działać, aby było dobrze..ale ja się poddaję. Nie mam sił walczyć kolejny raz o niepewność.

Nie sklejam już słów  bo zwyczajnie mi ich brakuję. Nie wiem co siedzi w mojej głowie  o czym myślę  czego oczekuję od życia. Jeszcze niedawno miałam pełną wizję tego co mi było potrzebne  aby się cieszyć szczęściem  a teraz? Jest jedna  wielka pustka  którą czuję w sobie. Nie w sercu  lecz w sobie  w swoim ciele. Walczę z czymś co prawdopodobnie nie istnieje. Walczę z tęsknotą za dwójką ludzi i bezradnością  które jest nieunikniona. Nie jestem w stanie sobie poradzić obecnie z najprostszymi rzeczami  zawalam to na czym naprawdę mi zależy. Nie widzę dla siebie  żadnej przyszłości  jestem słaba. Przeszłość wciąż do mnie powraca i mnie osłabia. Jestem egoistką  bo wciąż mówię o sobie  ale to sprawia  że chociaż na chwilę zapominam o wszystkim dręczy i boli.

fucking_artist dodano: 13 marca 2013

Nie sklejam już słów, bo zwyczajnie mi ich brakuję. Nie wiem co siedzi w mojej głowie, o czym myślę, czego oczekuję od życia. Jeszcze niedawno miałam pełną wizję tego co mi było potrzebne, aby się cieszyć szczęściem, a teraz? Jest jedna, wielka pustka, którą czuję w sobie. Nie w sercu, lecz w sobie, w swoim ciele. Walczę z czymś co prawdopodobnie nie istnieje. Walczę z tęsknotą za dwójką ludzi i bezradnością, które jest nieunikniona. Nie jestem w stanie sobie poradzić obecnie z najprostszymi rzeczami, zawalam to na czym naprawdę mi zależy. Nie widzę dla siebie żadnej przyszłości, jestem słaba. Przeszłość wciąż do mnie powraca i mnie osłabia. Jestem egoistką, bo wciąż mówię o sobie, ale to sprawia, że chociaż na chwilę zapominam o wszystkim dręczy i boli.

Siedzę bezczynnie i spoglądam w ten pusty monitor. Zastanawiam się co złego się stało  że tak bardzo to wszystko musiało zostać zniszczone? Dlaczego przyjaźń nie miała prawa przetrwać  a to o co człowiek chce walczyć jest tak bardzo trudne do zdobycia? Czy naprawdę trzeba tak bardzo cierpieć  aby ktoś mógł sobie uświadomić  jak wiele traci bądź może zyskać w jednej chwili? Dlaczego tu nic nie może być tak chociaż troszkę ułatwione? Dlaczego teraz mam łzy w oczach i walczę ze sobą  aby nie płakać? Dlaczego te wspomnienia musiały mnie dopaść właśnie w tej chwili  w której powinnam być silna i dawać Jej wsparcie  którego sama najbardziej potrzebuje? Dlaczego jestem tak głupia i żałosna  że nie potrafię zawalczyć o to na czym mi naprawdę zależy? Dlaczego musiałam zniszczyć w tak szybki sposób całe swoje życie?

fucking_artist dodano: 13 marca 2013

Siedzę bezczynnie i spoglądam w ten pusty monitor. Zastanawiam się co złego się stało, że tak bardzo to wszystko musiało zostać zniszczone? Dlaczego przyjaźń nie miała prawa przetrwać, a to o co człowiek chce walczyć jest tak bardzo trudne do zdobycia? Czy naprawdę trzeba tak bardzo cierpieć, aby ktoś mógł sobie uświadomić, jak wiele traci bądź może zyskać w jednej chwili? Dlaczego tu nic nie może być tak chociaż troszkę ułatwione? Dlaczego teraz mam łzy w oczach i walczę ze sobą, aby nie płakać? Dlaczego te wspomnienia musiały mnie dopaść właśnie w tej chwili, w której powinnam być silna i dawać Jej wsparcie, którego sama najbardziej potrzebuje? Dlaczego jestem tak głupia i żałosna, że nie potrafię zawalczyć o to na czym mi naprawdę zależy? Dlaczego musiałam zniszczyć w tak szybki sposób całe swoje życie?

Na jakiś czas zamilkłam. Przestałam myśleć o czymkolwiek. Zamknęłam się w sobie. Przestałam istnieć dla ludzi i samej siebie. Nie ma ostatnio we mnie tego czegoś  nie ma uśmiechu  który pojawiał się każdego dnia. Magia prysła  czy tęsknota przepełniła moje serce za Nim? Wyczekiwanie na to  aż napisze  aż nastanie chwila rozmowy  przy której będę mogła cieszyć się Jego obecnością... Znowu staje się nie do zniesienia. Myślenie o Nim  chęć pytania co chwilę o Niego.. To jest silne  bardzo silne i nie wiem  czy zwyczajnie mnie nie przerasta. Ale boję się.. boję się Ją zapytać po raz kolejny o Niego  o to czy jest szansa  że się odezwie. Nie chcę  nie lubię wręcz się narzucać  a perspektywa tego  że mógł być  chociaż na chwilę  aby wymienić parę słów stała się cichą nadzieją  że te szare dni nabiorą odrobiny barw. Jednak się myliłam  nie będzie nic kolorowego.. Dopóki nie poczuję tego czegoś  dopóki chociaż się z Nim nie przywitam.

fucking_artist dodano: 13 marca 2013

Na jakiś czas zamilkłam. Przestałam myśleć o czymkolwiek. Zamknęłam się w sobie. Przestałam istnieć dla ludzi i samej siebie. Nie ma ostatnio we mnie tego czegoś, nie ma uśmiechu, który pojawiał się każdego dnia. Magia prysła, czy tęsknota przepełniła moje serce za Nim? Wyczekiwanie na to, aż napisze, aż nastanie chwila rozmowy, przy której będę mogła cieszyć się Jego obecnością... Znowu staje się nie do zniesienia. Myślenie o Nim, chęć pytania co chwilę o Niego.. To jest silne, bardzo silne i nie wiem, czy zwyczajnie mnie nie przerasta. Ale boję się.. boję się Ją zapytać po raz kolejny o Niego, o to czy jest szansa, że się odezwie. Nie chcę, nie lubię wręcz się narzucać, a perspektywa tego, że mógł być, chociaż na chwilę, aby wymienić parę słów stała się cichą nadzieją, że te szare dni nabiorą odrobiny barw. Jednak się myliłam, nie będzie nic kolorowego.. Dopóki nie poczuję tego czegoś, dopóki chociaż się z Nim nie przywitam.

Weszłam na dawny numer gadu i zobaczyłam Twój numer. Twoje imię od razu rzuciło mi się w oczy. W końcu o nikim tak bardzo nie myślę w obecnej chwili  jak o Tobie. Mija właśnie równy tydzień od naszej ostatniej rozmowy  a ja zastanawiam się co z Tobą się dzieje. Zastanawiam się  czy wszystko  aby na pewno jest u Ciebie w porządku  czy układasz sobie na nowo życie. Chciałabym również się dowiedzieć  jak się czujesz  jak się mają sprawy  o których dałam Ci znać. Nagle  gdy to wszystko wyszło na jaw  Ty się ulotniłeś  odszedłeś ode mnie. Nie zwróciłeś uwagi na to  że mam prawo dostać jakieś wyjaśnienia od Ciebie. Oczywiście  że nie.. Za wiele by Cię to kosztowało  aby przyznać się zapewne do błędu. Nie wiem co mam myśleć o tym wszystkim  a jednak bardzo bym chciała  aby to jakoś wyjaśnić. Proszę Cię  odezwij się do mnie. Daj mi jakikolwiek znak  wyjaśnienie tego co się stało. Nie proszę o wiele  wyłącznie chcę prawdy...

fucking_artist dodano: 13 marca 2013

Weszłam na dawny numer gadu i zobaczyłam Twój numer. Twoje imię od razu rzuciło mi się w oczy. W końcu o nikim tak bardzo nie myślę w obecnej chwili, jak o Tobie. Mija właśnie równy tydzień od naszej ostatniej rozmowy, a ja zastanawiam się co z Tobą się dzieje. Zastanawiam się, czy wszystko, aby na pewno jest u Ciebie w porządku, czy układasz sobie na nowo życie. Chciałabym również się dowiedzieć, jak się czujesz, jak się mają sprawy, o których dałam Ci znać. Nagle, gdy to wszystko wyszło na jaw, Ty się ulotniłeś, odszedłeś ode mnie. Nie zwróciłeś uwagi na to, że mam prawo dostać jakieś wyjaśnienia od Ciebie. Oczywiście, że nie.. Za wiele by Cię to kosztowało, aby przyznać się zapewne do błędu. Nie wiem co mam myśleć o tym wszystkim, a jednak bardzo bym chciała, aby to jakoś wyjaśnić. Proszę Cię, odezwij się do mnie. Daj mi jakikolwiek znak, wyjaśnienie tego co się stało. Nie proszę o wiele, wyłącznie chcę prawdy...

Łączy nas tylko kilka spotkań  kilka miłych słów i gestów. Także kilkanaście czułych i głębokich spojrzeń w oczy. Tylko tyle  a zdążyłam się do niego przyzwyczaić.     J.

jachcenajamaice dodano: 13 marca 2013

Łączy nas tylko kilka spotkań, kilka miłych słów i gestów. Także kilkanaście czułych i głębokich spojrzeń w oczy. Tylko tyle, a zdążyłam się do niego przyzwyczaić. / J.

Powiedz tylko słowo a znów będę blisko.

jachcenajamaice dodano: 13 marca 2013

Powiedz tylko słowo a znów będę blisko.

Obcy język w jamie ustnej  nie zawsze oznacza związek.

jachcenajamaice dodano: 13 marca 2013

Obcy język w jamie ustnej, nie zawsze oznacza związek.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć