 |
Odkąd Ciebie nie ma, palę i piję zdecydowanie więcej. Za każdym razem, kiedy odpalam papierosa, w głowie mam myśl, że to te kilka minut życia, które mi ucieka, że dzięki fajkom znajdę się szybciej przy Tobie. Paląc, zapominam o tym, że w moich płucach brakuje powietrza, którego zawsze było mnóstwo, i dzięki któremu żyłem, przepełniony Twoim zapachem. Zamykam oczy. Zawsze wtedy myśli mi się lepiej i intensywniej. Pojawiają się wspomnienia. Widzę Nas, pośród wszystkich szarych dni, które umilałaś i rozjaśniałaś swoim uśmiechem. Widzę jak siadasz na moim łóżku z kubkiem gorącej herbaty wtulając się w moją poduszkę. Słyszę coś, to Twój głos. Jest taki niewyraźny, bo myśli zagłuszają mi Twój cichy szept. Do teraz uśmiecham się, jak przypominam sobie to wyobrażenie. Otwieram oczy, widzę jak żar z każdą sekundą pochłania papierosa. Wyrzucam go. Spoglądam na Twoje zdjęcie na nagrobku i uśmiecham się. Przydeptuję papierosa i kolejny raz spoglądam na zdjęcie. Ty jesteś kochanie. Czuję to.
|
|
 |
Zatrzymuję się przy Tobie i biorę Cię w ramiona. Za tą chwilą tęsknię najbardziej. Po to właśnie żyję, a kiedy odpowiadasz uściskiem, zatracam się wtedy i znowu odzyskuję spokój. Unoszę dłoń i delikatnie dotykam Twojego policzka. Pochylasz głowę i zamykasz oczy. Moja dłoń jest twarda, a Twoja skóra miękka i zastanawiam się przez chwilę, czy nie odsuniesz się ode mnie, ale Ty tego nie robisz. Nigdy się ode mnie nie odsunęłaś. Właśnie w takich chwilach wiem, po co żyję.
|
|
 |
Zatrzymuję się przy Tobie i biorę Cię w ramiona. Za tą chwilą tęsknię najbardziej. Po to właśnie żyję, a kiedy odpowiadasz uściskiem, zatracam się wtedy i znowu odzyskuję spokój. Unoszę dłoń i delikatnie dotykam Twojego policzka. Pochylasz głowę i zamykasz oczy. Moja dłoń jest twarda, a Twoja skóra miękka i zastanawiam się przez chwilę, czy nie odsuniesz się ode mnie, ale Ty tego nie robisz. Nigdy się ode mnie nie odsunęłaś. Właśnie w takich chwilach wiem, po co żyję.
|
|
 |
Chodząc ulicami mijam wielu ludzi, czasem podobnych do siebie, czasem zupełnie różnych, jednak w każdym z nich powoli próbuję szukać Twoich cech. Kiedy rozmawiam z jakąś dziewczyną, zastanawiam się, co Ty powiedziałabyś w danym momencie i jak byś zareagowała. Wiem, że to głupie, ale tylko w taki sposób mogę jakoś funkcjonować. Tylko szukając Ciebie w innych ludziach mogę żyć i wciąż wierzyć, że wcale nie odeszłaś na zawsze, że przecież gdzieś tu jesteś. W każdej rzeczy której dotykam, w każdym słowie, które wypowiadam i w każdej mojej myśli. Jednak gdy kończę rozmowę, uświadamiam sobie, że przecież nie da się w tych wszystkich ludziach znaleźć nawet namiastki Ciebie. Dlaczego? Przecież to wiesz. Dla mnie jesteś niepowtarzalna. Jesteś i będziesz, do końca moich dni.
|
|
 |
Kiedy miała zły dzień, siadała na kanapie z wielkim pudłem lodów czekoladowych, siadałem przy niej i obserwowałem jak pochłania wielkie łyżki zimnego smakołyku. Uśmiechała się wtedy, mówiąc, że wszystko jest okej, ale kiedy ją przytuliłem, zamykała oczy, i wiedziałem, że dopiero wtedy czuła się bezpieczna. Skąd to wiedziałem? Czułem to. Ona też to czuła, z każdym kolejnym uderzeniem serca, wiedziała, że ono bije dla niej, i że zrobiłbym dla niej wszystko. Czasem kiedy się umówiliśmy, a ja długo nie przychodziłem, wysyłała mi sms'a z prośbą, bym kupił czekoladę, bo inaczej nie wpuści mnie do domu. Wiedziałem, że żartuje, ale od tamtego dnia codziennie pojawiałem się w jej drzwiach z tabliczką białej czekolady. Robiłem to chociażby dlatego, aby ujrzeć ten radosny uśmiech na jej twarzy. Była taka piękna. Jedyne czego się obawiam to to, że z biegiem czasu zapomnę o wielu szczegółach jej dotyczących. Nie chcę tego, ale przecież na to nie mamy wpływu.
|
|
 |
Jeszcze to sobie wszystko kiedyś poukładam.. Na pewno.
|
|
 |
I co z tego, że płaczę po nocach w poduszkę. Co z tego, że myślę o różnych rzeczach. Co z tego, skoro nikt o tym nie wie i nigdy się nie dowie, bo na zewnątrz jestem całkiem normalną i szczęśliwą dziewczyną wkraczająca w dorosłe życie.
|
|
 |
I będę sobie wyobrażać, że każdy uśmiech który u Ciebie zauważę jest właśnie dla mnie. Nie ważne czy to będzie prawda czy nie, liczy się to, że przynajmniej Ty jesteś wstanie się uśmiechnąć..
|
|
 |
Zupełnie inaczej jest, jeżeli masz kogoś, kto cię kocha. To ci daje setkę powodów, aby żyć.
|
|
 |
Kaleczyłeś mnie słowami, jednak najbardziej raniło Twoje milczenie.
|
|
 |
Świeczki na torcie, spadająca gwiazda, te same cyfry w godzinie, rzęsa na policzku, zawsze to samo życzenie.
|
|
 |
To takie straszne ile tak naprawdę można na kogoś czekać
|
|
|
|