 |
|
Nie męcz misia, bo sie posisia...
|
|
 |
|
Dziękuje za każdą godzinę ciszy, minutę szczerości, sekundę tęsknoty. Za każdy dzień miłości i każdą noc wspomnień
|
|
 |
|
Za parę lat będę tą wredną, podłą suką o którą oskarżasz mnie dziś. Będę sączyła najlepsze drinki w clubach, następnie spała z każdym, rano wychodząc tak cicho, że nawet nie będą wiedzieli kiedy.
|
|
 |
|
my 4 pancerni mamy czołg z patelni a nasz pies kudłaty szarik zezowaty
|
|
 |
|
Brak opisu? Dlaczego? O tym już w następnym odcinku! C.D.N. XD
|
|
 |
|
żwirek kręci z muchomorkiem na gg . XD
|
|
 |
|
Lubiłam lato za wieczorne spacery w świetle księżyca, mając na sobie tylko krótkie spodenki i Twoją ulubioną białą bluzę. Wiedziałam, że idziesz zawsze obok, krok w krok, trzymając moją dłoń w swojej. To był najpiękniejszy czas w moim życiu. Niezapomniany. Dziś każdy wieczór spędzam w domu, z kubkiem kakao w ręce, papierosem w drugiej i pod najcieplejszą kołdrą.
|
|
 |
|
3:58 nie śpię, nie myślę, nie czuję.
|
|
 |
|
Lubię Twój wzrok na moim ciele, lubię Twoją słodką minkę gdy się denerwujesz. Tak wiem, że najlepiej smakuję bez ubrań.
|
|
 |
|
Była 4 rano, niebo było ciemne, ulice rozświetlały jedynie latarnie, auta przejeżdżały bardzo rzadko. Szła środkiem ulicy, pijana, w połamanych obcasach, z ostatnim papierosem w paczce i zastanawiała się co zrobiła ze swoim życiem, stwierdziła, że weźmie się za siebie. Ułoży sobie życie, będzie miała kochającego męża, dzieci, rodzinę. Nagle usłyszała pisk, dwa świecące punkty skierowane prosto w nią. Papieros wypadł jej z ręki, w przeciągu sekundy wszystko to co przeżyła i czego nie zdążyła jeszcze zrobić przeleciało jej przed oczami. Koniec. Odeszła, odeszły jej marzenia, odeszło wszystko. Świat się zatrzymał.
|
|
 |
|
Uczucia też mają swój zapach i smak.
Miłość pachnie sianem.
Nienawiść siarką.
A przyjaźń kokosowymi pieguskami..../ niunciaa93
|
|
 |
|
W pokoju unosi się zapach kwiatowych świeczek palących się na meblach, zapach zmywacza do paznokci, zapach kawy, kiedyś pachniało tu również Tobą, ale wszystko się kiedyś kończy, prawda?
|
|
|
|