głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika i_desire_you

Strach uderza w skronie  liże moje dłonie językiem bólu i przekleństw. Błądzi po moim ciele. Chyba jest kobietą  czasem widzę jak jej naga sylwetka przemyka się przez otwarte drzwi   myśli że jej nie widzę. Rzadko zbiera się na odwagę spojrzeć mi w oczy   chyba boi się bardziej niż ja . Zadaje mi ból   ból absurdalnie potężny    ciężko jest się z niego wybudzić. Jak to możliwe ? przecież porusza się z taką gracją  i jest taka delikatna.Nie pozwala mi się dotykać . Tylko ona może rozkoszować się mną  moim cierpieniem . Nie jestem przywiązany do krzesła a mimo to dalej na nim siedzę napawajac się jej zapachem gdy ona kradnie mi resztkę pragnień i uczuć . Jest obłędna   kocham ją .

excusem dodano: 13 czerwca 2013

Strach uderza w skronie, liże moje dłonie językiem bólu i przekleństw. Błądzi po moim ciele. Chyba jest kobietą, czasem widzę jak jej naga sylwetka przemyka się przez otwarte drzwi , myśli że jej nie widzę. Rzadko zbiera się na odwagę spojrzeć mi w oczy , chyba boi się bardziej niż ja . Zadaje mi ból , ból absurdalnie potężny , ciężko jest się z niego wybudzić. Jak to możliwe ? przecież porusza się z taką gracją i jest taka delikatna.Nie pozwala mi się dotykać . Tylko ona może rozkoszować się mną, moim cierpieniem . Nie jestem przywiązany do krzesła a mimo to dalej na nim siedzę napawajac się jej zapachem gdy ona kradnie mi resztkę pragnień i uczuć . Jest obłędna , kocham ją .

specyficzna miłość   pełna obłędu ociekającego toksycznoscią. Brak w niej kłamstwa i ludzkiego tozsamościowego syfu.   Brak brudu wyolbrzymionego szczescia . Miłość pełna absurdu który nie kazdemu przypadnie do gustu. Nie ma w niej czulych gestow i cichych szeptow  . Nikt tu nie udaje  lecz kazdy cierpi.  Siedzę w tej miłości juz od kilku miesięcy .   Wiem ze jest niszcząca ale tylko od tej strony ją znam . Ludzie różnie ja nazywaja  chyba milością bez zobowiazań  bez przyszłości .  Ja uważam  ze jest to miłość kochana  ktora dostarcza najwiecej uczuc .

excusem dodano: 30 maja 2013

specyficzna miłość , pełna obłędu ociekającego toksycznoscią. Brak w niej kłamstwa i ludzkiego tozsamościowego syfu. Brak brudu wyolbrzymionego szczescia . Miłość pełna absurdu który nie kazdemu przypadnie do gustu. Nie ma w niej czulych gestow i cichych szeptow ,. Nikt tu nie udaje, lecz kazdy cierpi. Siedzę w tej miłości juz od kilku miesięcy . Wiem ze jest niszcząca ale tylko od tej strony ją znam . Ludzie różnie ja nazywaja, chyba milością bez zobowiazań, bez przyszłości . Ja uważam, ze jest to miłość kochana, ktora dostarcza najwiecej uczuc .

Grafomani zamalowali mi okna na radosc   przez to nie widzę bólu i tego ze za oknem wszyscy płaczą. Nie widzę jak całujesz go pod blokiem  i czule rozmawiasz z nim.  Nie wiem ile tak wytrzymam ale to lepsze niz przesiadywanie na strychu wspomnień  i przyglądanie się na zniszczone życie .

excusem dodano: 27 maja 2013

Grafomani zamalowali mi okna na radosc , przez to nie widzę bólu i tego ze za oknem wszyscy płaczą. Nie widzę jak całujesz go pod blokiem i czule rozmawiasz z nim. Nie wiem ile tak wytrzymam ale to lepsze niz przesiadywanie na strychu wspomnień i przyglądanie się na zniszczone życie .

Nauczyłem się patrzeć z zamkniętymi oczami mimo przyzwyczajenia do tejo ze me oczy zawsze byly otwarte.  Teraz widzę więcej   moze nawet częściej sie uśmiecham. To ból zlepił mi oczy i jestem mu za to wdzięczny  ze mimo życia w kłamstwie już nigdy go nie spotkam .

excusem dodano: 26 maja 2013

Nauczyłem się patrzeć z zamkniętymi oczami mimo przyzwyczajenia do tejo ze me oczy zawsze byly otwarte. Teraz widzę więcej , moze nawet częściej sie uśmiecham. To ból zlepił mi oczy i jestem mu za to wdzięczny, ze mimo życia w kłamstwie już nigdy go nie spotkam .

Pozwól mi zasnąć  bez obawy  że Cię  spotkam we snie. Moje nogi gdy Cię widzą  tracą nad sobą kontrolę  moje ręce wciąż się  trzęsą. Oczy robią się wigotle  serce wali jak  szalone jakby chciało złamać żebro. W mojej  głowie natłok myśli co się ze mną dzieje  powiedz?

excusem dodano: 20 maja 2013

Pozwól mi zasnąć, bez obawy, że Cię spotkam we snie. Moje nogi gdy Cię widzą tracą nad sobą kontrolę, moje ręce wciąż się trzęsą. Oczy robią się wigotle, serce wali jak szalone jakby chciało złamać żebro. W mojej głowie natłok myśli co się ze mną dzieje powiedz?
Autor cytatu: makeawiiish

I lecimy dalej ponad horyzontami.  spalamy brudy  dogaszając peta  i razem z małą niewiedzą ruszamy prosto  by konsumować dobrowolnie szczyty marzeń .

excusem dodano: 13 maja 2013

I lecimy dalej ponad horyzontami. spalamy brudy, dogaszając peta i razem z małą niewiedzą ruszamy prosto by konsumować dobrowolnie szczyty marzeń .

bliżej do celu niż dalej. Przeszłości nie zmienisz  lecz sam fakt bycia z osobami z niej ma zawartą treść   bo wszystko w końcu staje się takie jak powinno być od początku.

excusem dodano: 13 maja 2013

bliżej do celu niż dalej. Przeszłości nie zmienisz lecz sam fakt bycia z osobami z niej ma zawartą treść, bo wszystko w końcu staje się takie jak powinno być od początku.

Wpatruj się  gdy dotykam Twoje ciało. Czytaj z mojej ciszy  gdy nie otwieram ust. Nasłuchuj się  moich czułych szeptów i zapamiętuj najmniejsze gesty. Lecz gdy krzyczę   nie słuchaj. Gdy wyjdę z domu trzaskając drzwiami   domknij je. Gdy odrzucę naszą rozmowę  wyłącz telefon. Wiem  że nie jestem ideałem i krzywdzę mimo  że kocham . To strach przed utratą   po prostu się boję. Wiem  że jestem szorstki  ale krzyczę tylko dlatego bo nie chcę byś słyszała płaczu   zatrzaskuję drzwi bo nie chcę byś słyszała krzyku   rozłączam się bo nie chcę Twych łez...

excusem dodano: 13 maja 2013

Wpatruj się, gdy dotykam Twoje ciało. Czytaj z mojej ciszy, gdy nie otwieram ust. Nasłuchuj się moich czułych szeptów i zapamiętuj najmniejsze gesty. Lecz gdy krzyczę , nie słuchaj. Gdy wyjdę z domu trzaskając drzwiami , domknij je. Gdy odrzucę naszą rozmowę, wyłącz telefon. Wiem, że nie jestem ideałem i krzywdzę mimo, że kocham . To strach przed utratą , po prostu się boję. Wiem, że jestem szorstki, ale krzyczę tylko dlatego bo nie chcę byś słyszała płaczu , zatrzaskuję drzwi bo nie chcę byś słyszała krzyku , rozłączam się bo nie chcę Twych łez...

Zapamiętałem dotyk   zapach Twego delikatnego ciala . Twoje kruche spojrzenie pelne obłędu i strachu przed samotnoscią. Byłaś niewinna   jak mała dziewczynka.  Zapamiętałem Twoj delikatny usmiech   ktory teraz przerodzil się w absurdalny grymas  w ktorym brak najmniejszego uczucia . Czy to wszystko byla tylko zabawa   a ja bylem Twoim oparciem na te gorsze dni .Skad w Tobie tyle nienawisci ?

excusem dodano: 11 maja 2013

Zapamiętałem dotyk , zapach Twego delikatnego ciala . Twoje kruche spojrzenie pelne obłędu i strachu przed samotnoscią. Byłaś niewinna, jak mała dziewczynka. Zapamiętałem Twoj delikatny usmiech , ktory teraz przerodzil się w absurdalny grymas, w ktorym brak najmniejszego uczucia . Czy to wszystko byla tylko zabawa , a ja bylem Twoim oparciem na te gorsze dni .Skad w Tobie tyle nienawisci ?

  nie traktuj mnie jak chleb powszedni  bo nawet on po kilku dniach staje się czerstwy

excusem dodano: 7 maja 2013

" nie traktuj mnie jak chleb powszedni, bo nawet on po kilku dniach staje się czerstwy "

Jestem zmęczony  wykończony do granic możliwości  wyblakły...Nie mam już siły. Mam już dość udawania  że jestem zwykłym skurwysynem i że nie mam uczuć. Przecież nie widzisz mnie w sytuacjach kiedy jestem sam i zaciskam pięści. Nie płaczę  bo została jeszcze we mnie cząstka twardego chłopca. To dzięki Tobie mam tą świadomość że dojrzałem  stałem się w pewnym stopniu mężczyzną. To dzięki cierpieniu  które otrzymałem od Ciebie .

excusem dodano: 6 maja 2013

Jestem zmęczony, wykończony do granic możliwości, wyblakły...Nie mam już siły. Mam już dość udawania, że jestem zwykłym skurwysynem i że nie mam uczuć. Przecież nie widzisz mnie w sytuacjach kiedy jestem sam i zaciskam pięści. Nie płaczę, bo została jeszcze we mnie cząstka twardego chłopca. To dzięki Tobie mam tą świadomość że dojrzałem, stałem się w pewnym stopniu mężczyzną. To dzięki cierpieniu, które otrzymałem od Ciebie .

Upadamy . Bezsilność przygniata nam myśli  byśmy nie mogli się podnieść . Moje dłonie podrapane  spocone i brudne. Nawet nie pragnę już się podnieść .  Dawno już nie było dobrze  chyba  dlatego że potrafimy być razem jedynie w cierpieniu i potrzebie. MY jesteśmy przyczyną upadku i tylko MY możemy uruchomić nasze bodźce   które już dawno zamarły z nadmiaru nadziei  .

excusem dodano: 5 maja 2013

Upadamy . Bezsilność przygniata nam myśli, byśmy nie mogli się podnieść . Moje dłonie podrapane, spocone i brudne. Nawet nie pragnę już się podnieść . Dawno już nie było dobrze, chyba dlatego że potrafimy być razem jedynie w cierpieniu i potrzebie. MY jesteśmy przyczyną upadku i tylko MY możemy uruchomić nasze bodźce , które już dawno zamarły z nadmiaru nadziei .

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć