Upadamy . Bezsilność przygniata nam myśli, byśmy nie mogli się podnieść . Moje dłonie podrapane, spocone i brudne. Nawet nie pragnę już się podnieść . Dawno już nie było dobrze, chyba dlatego że potrafimy być razem jedynie w cierpieniu i potrzebie. MY jesteśmy przyczyną upadku i tylko MY możemy uruchomić nasze bodźce , które już dawno zamarły z nadmiaru nadziei .
|