głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika halcyon

Brakuje mi tlenu. Czuję zmniejszony dopływ powietrza tak jakby ograniczał się on do minimum.Ledwie łapię oddech  gdy nie ma cię w pobliżu a gdy cię widzę to znowu serce szaleje. Widzisz co się stało? Znowu się staczam na dno chociaż obiecałem komuś ze wytrwam ze będzie dobrze.Nie boję się tego że będziesz szczęśliwa beze mnie  boję się tego ze pewnego dnia zobaczę cię z kimś kto postanowi cię wywieźć daleko stad tak że nie będę miał możliwości spoglądania na ciebie ukradkiem. Nie będę mógł nawet stanąć przed twoim domem na  przystanku i odpalić szluga by później obserwować w oknie twoją sylwetkę i później gaszące się światło.Boje się że już nigdy nie dojdzie do przypadkowego zetknięcia się naszych ciał i zwykłej wymiany słów na zasadzie  cześć  przepraszam  pamiętam . Obawiam się że utracę grunt pod nogami gdy spotkam cię z kimś innym a ludzie już szepczą co robisz.Brak skrupułów i wyrzutów sumienia ci pozwala na szybkie pogodzenie się z losem czy zdecydowałaś się postawić na zazdrość?

zakochany_skurwiel dodano: 12 czerwca 2013

Brakuje mi tlenu. Czuję zmniejszony dopływ powietrza tak jakby ograniczał się on do minimum.Ledwie łapię oddech, gdy nie ma cię w pobliżu a gdy cię widzę to znowu serce szaleje. Widzisz co się stało? Znowu się staczam na dno chociaż obiecałem komuś ze wytrwam ze będzie dobrze.Nie boję się tego że będziesz szczęśliwa beze mnie, boję się tego ze pewnego dnia zobaczę cię z kimś kto postanowi cię wywieźć daleko stad tak że nie będę miał możliwości spoglądania na ciebie ukradkiem. Nie będę mógł nawet stanąć przed twoim domem na przystanku i odpalić szluga by później obserwować w oknie twoją sylwetkę i później gaszące się światło.Boje się że już nigdy nie dojdzie do przypadkowego zetknięcia się naszych ciał i zwykłej wymiany słów na zasadzie "cześć, przepraszam, pamiętam". Obawiam się że utracę grunt pod nogami gdy spotkam cię z kimś innym a ludzie już szepczą co robisz.Brak skrupułów i wyrzutów sumienia ci pozwala na szybkie pogodzenie się z losem czy zdecydowałaś się postawić na zazdrość?

Znów wyjechał. Znów jest gdzieś tam daleko  w swoim ulubionym miejscu do którego zawsze ucieka myśląc  że tym samym uniknie tęsknoty. Znów próbuje sobie wmówić  że gdy wróci po jakimś dłuższym czasie to wszystko będzie piękne i idealne. A historia zatoczy koło po raz kolejny. Przeszłość kolejny raz do niego powróci  bo on nie stara się z nią zmagać  on wciąż od niej ucieka  a ona go goni i zawsze dogania.    napisana

napisana dodano: 12 czerwca 2013

Znów wyjechał. Znów jest gdzieś tam daleko, w swoim ulubionym miejscu do którego zawsze ucieka myśląc, że tym samym uniknie tęsknoty. Znów próbuje sobie wmówić, że gdy wróci po jakimś dłuższym czasie to wszystko będzie piękne i idealne. A historia zatoczy koło po raz kolejny. Przeszłość kolejny raz do niego powróci, bo on nie stara się z nią zmagać, on wciąż od niej ucieka, a ona go goni i zawsze dogania. / napisana

Siedzimy na małej imprezie ze wspólnymi znajomymi. Znów jesteś sama  kolejny raz przychodzisz bez chłopaka. Ciągle zastanawiam się dlaczego? Przecież nie raz każdy proponował byś z nim przyszła. Z jednej strony to dla mnie lepiej  ale patrząc na to wszystko z innej perspektywy chciałbym go poznać. Dość dużo słyszałem na jego temat  ale to nie to samo. Ciekawi mnie jaki jest i czy zasługuje na Ciebie. Jesteś wyjątkowa i zasługujesz by tak Cię traktowano. Nie zniósłbym patrzenia jak Cię całuję i obejmuję. Wiem  że się kochacie. Ale moje serce rozsypałoby się w drobny mak. Tak bardzo pragnę być na jego miejscu. Nie mogę Ci nic popsuć  ale nie zniosę dłużej tego. Mam pretensje do samego siebie  że wtedy gdy byłaś wolna ja uganiałem się za innym dziewczynami  które nie dorównują Tobie do pięt. Teraz boję się  że straciłem Cię na zawsze.    nic nieznaczacy

nic_nieznaczacy dodano: 12 czerwca 2013

Siedzimy na małej imprezie ze wspólnymi znajomymi. Znów jesteś sama, kolejny raz przychodzisz bez chłopaka. Ciągle zastanawiam się dlaczego? Przecież nie raz każdy proponował byś z nim przyszła. Z jednej strony to dla mnie lepiej, ale patrząc na to wszystko z innej perspektywy chciałbym go poznać. Dość dużo słyszałem na jego temat, ale to nie to samo. Ciekawi mnie jaki jest i czy zasługuje na Ciebie. Jesteś wyjątkowa i zasługujesz by tak Cię traktowano. Nie zniósłbym patrzenia jak Cię całuję i obejmuję. Wiem, że się kochacie. Ale moje serce rozsypałoby się w drobny mak. Tak bardzo pragnę być na jego miejscu. Nie mogę Ci nic popsuć, ale nie zniosę dłużej tego. Mam pretensje do samego siebie, że wtedy gdy byłaś wolna ja uganiałem się za innym dziewczynami, które nie dorównują Tobie do pięt. Teraz boję się, że straciłem Cię na zawsze. // nic_nieznaczacy

On nie złamał mojego serca. On je rozbił na drobne kawałki.    napisana

napisana dodano: 11 czerwca 2013

On nie złamał mojego serca. On je rozbił na drobne kawałki. / napisana

Mów prawdę zawsze  nawet wtedy kiedy będzie ranić  wypalać dziury  wyrywać serca. Kłamstwa są o wiele gorsze.    napisana

napisana dodano: 11 czerwca 2013

Mów prawdę zawsze, nawet wtedy kiedy będzie ranić, wypalać dziury, wyrywać serca. Kłamstwa są o wiele gorsze. / napisana

Mogłabym go znienawidzić za to jak mnie potraktował  ale ja dziękuję mu za każdą wspólną chwilę  za szczęście jakim mnie obdarzył i za pokazanie czym jest miłość.    napisana

napisana dodano: 11 czerwca 2013

Mogłabym go znienawidzić za to jak mnie potraktował, ale ja dziękuję mu za każdą wspólną chwilę, za szczęście jakim mnie obdarzył i za pokazanie czym jest miłość. / napisana

Razem mogliśmy wszystko. Mogliśmy spełniać marzenia  zdobywać świat  przenosić góry  pokonywać lęki  odkrywać to co nieznane. Razem  bo ta siła tkwiła w naszych sercach.    napisana

napisana dodano: 11 czerwca 2013

Razem mogliśmy wszystko. Mogliśmy spełniać marzenia, zdobywać świat, przenosić góry, pokonywać lęki, odkrywać to co nieznane. Razem, bo ta siła tkwiła w naszych sercach. / napisana

Siedzimy kolejną godzinę w ciszy. Dochodzi północ  a ja piję już kolejne piwo. Nie wytrzymuje mojego milczenia i pyta: co Ci jest? Pustka w głowie  odpowiadam standardowo: nic. Z jego ust wydobywa się podniesionym głosem: Maciek weź się kurwa ogarnij! Spoglądam na niego i odpowiadam: nie mogę. Wytrzeszcza oczy i patrzy na mnie: dlaczego? Moja odpowiedź jest jednoznaczna: pokłóciłem się z życiem.    rozmowa z przyjacielem

nic_nieznaczacy dodano: 11 czerwca 2013

Siedzimy kolejną godzinę w ciszy. Dochodzi północ, a ja piję już kolejne piwo. Nie wytrzymuje mojego milczenia i pyta: co Ci jest? Pustka w głowie, odpowiadam standardowo: nic. Z jego ust wydobywa się podniesionym głosem: Maciek weź się kurwa ogarnij! Spoglądam na niego i odpowiadam: nie mogę. Wytrzeszcza oczy i patrzy na mnie: dlaczego? Moja odpowiedź jest jednoznaczna: pokłóciłem się z życiem. // rozmowa z przyjacielem

Dziękuję Ci za każdy krzyk  za każdą kłótnię  która za każdym razem utwierdzała mnie w przekonaniu  jak bliska jesteś mojemu sercu. Dziękuję za każdy sztorm  który przewijał się przez fale naszych serc. Dziękuję Ci za każdy huragan  który robilaś wpadając do mojego pokoju z uśmiechem i rzucając się w moje ramiona mówiąc jak tęskniłaś. Dziękuję za groźby  bo dzięki nim dziś wiem  że jestem w stanie poświęcić wszystko  byś tylko była obok. Dziękuję Ci za dni  w których nie mówiłaś nic  i milczeniem wyznawałaś mi swą miłość. Dziękuję Ci za wszystko i za nic  bo to i tak ponadto  a dziękuję Ci za jeszcze wiecej emocji i łez  których doświadczyłem dzięki Tobie. Nauczyłaś mnie żyć na nowo i właśnie za to chciałbym Ci się jakoś odwdzięczyć. mr.lonely

mr.lonely dodano: 11 czerwca 2013

Dziękuję Ci za każdy krzyk, za każdą kłótnię, która za każdym razem utwierdzała mnie w przekonaniu, jak bliska jesteś mojemu sercu. Dziękuję za każdy sztorm, który przewijał się przez fale naszych serc. Dziękuję Ci za każdy huragan, który robilaś wpadając do mojego pokoju z uśmiechem i rzucając się w moje ramiona mówiąc jak tęskniłaś. Dziękuję za groźby, bo dzięki nim dziś wiem, że jestem w stanie poświęcić wszystko, byś tylko była obok. Dziękuję Ci za dni, w których nie mówiłaś nic, i milczeniem wyznawałaś mi swą miłość. Dziękuję Ci za wszystko i za nic, bo to i tak ponadto, a dziękuję Ci za jeszcze wiecej emocji i łez, których doświadczyłem dzięki Tobie. Nauczyłaś mnie żyć na nowo i właśnie za to chciałbym Ci się jakoś odwdzięczyć./mr.lonely

Wgniatasz w ziemię dziewczyno :  teksty mr.lonely dodał komentarz: Wgniatasz w ziemię dziewczyno :) do wpisu 11 czerwca 2013
Bez ciebie byłbym nikim. Dajesz mi wiarę w lepsze dni  nadzieję na poprawę. Wiem  ze nie jest między nami tak jak byśmy tego chcieli ale wiedz  ze jesteś najważniejszą kobietą w  moim życiu  bo przyjaźń stawiam ponad wszystko inne. Wiem  ze czasami nie wytrzymujesz w moim towarzystwie i często muszę dostawać od ciebie czymś po głowie  ale tak to ci dziękuję. Za to  ze jesteś i trwasz bez względu na to jak złe słowo nie raz do ciebie kieruję. Dziękuję za szczerość  która dla wielu byłaby przesadna ale tym mnie motywujesz. Przytulasz gdy jest potrzeba  krzyczysz gdy znowu nawale  milczysz  gdy chcesz dać nauczkę  pomagasz obrać właściwą drogę. Powinienem cie częściej słuchać wiem  ale znasz mnie  nie jestem tym dobrym człowiekiem który nie popełnia błędów. Przepraszam za każde wyczerpanie pakietu twojej cierpliwości i każda łzę. Dziękuję za opanowanie i za rozsądek. Dziękuję  ze jesteś i nigdy nie odchodzisz. Wiesz  ze to o tobie Wera.

zakochany_skurwiel dodano: 11 czerwca 2013

Bez ciebie byłbym nikim. Dajesz mi wiarę w lepsze dni, nadzieję na poprawę. Wiem, ze nie jest między nami tak jak byśmy tego chcieli ale wiedz, ze jesteś najważniejszą kobietą w moim życiu, bo przyjaźń stawiam ponad wszystko inne. Wiem, ze czasami nie wytrzymujesz w moim towarzystwie i często muszę dostawać od ciebie czymś po głowie, ale tak to ci dziękuję. Za to, ze jesteś i trwasz bez względu na to jak złe słowo nie raz do ciebie kieruję. Dziękuję za szczerość, która dla wielu byłaby przesadna ale tym mnie motywujesz. Przytulasz gdy jest potrzeba, krzyczysz gdy znowu nawale, milczysz, gdy chcesz dać nauczkę, pomagasz obrać właściwą drogę. Powinienem cie częściej słuchać wiem, ale znasz mnie, nie jestem tym dobrym człowiekiem który nie popełnia błędów. Przepraszam za każde wyczerpanie pakietu twojej cierpliwości i każda łzę. Dziękuję za opanowanie i za rozsądek. Dziękuję, ze jesteś i nigdy nie odchodzisz. Wiesz, ze to o tobie Wera.

Każdego dnia przypominałem ci kim dla mnie jesteś i jak wiele znaczysz.Doskonale wiesz jak wielką rolę odgrywałaś w moim nędznym życiu. Byłaś moim Aniołem  delikatnym  kruchym  wrażliwym ale i kontrastowo bardzo silnym i nie podatnym na wpływ innych. Słowa miłości z twoich słów były tak perfekcyjnie dobrane że uznawałem je za szczere.Pamiętam ze chciałaś zostać cenioną aktorką  wysoko postawioną celebrytką. Byłaś celebrytką moją własna a miano genialnej aktorski nadałem ci całkiem niedawno.Zabawne było twoje wyczucie aluzji gdy cie w tym utwierdziłem. Nie zazuważyłaś nawet momentu w którym się zorientowałem co robiłaś.Zaczęłaś zatracać się w kłamstwach. Trochę przekombinowałaś sztukę improwizacji.Wracałaś do mnie po spotkaniach z  koleżankami  a twoje ubrania były przesączone alkoholem i nikotyną.Miałaś czelność całować mnie na przywitanie gdy tak naprawdę wracałaś od innego żegnając się w taki sam sposób.Nie mam ci nic za złe jestem wściekły na siebie  nie zaspakajałem twoich potrzeb.

zakochany_skurwiel dodano: 11 czerwca 2013

Każdego dnia przypominałem ci kim dla mnie jesteś i jak wiele znaczysz.Doskonale wiesz jak wielką rolę odgrywałaś w moim nędznym życiu. Byłaś moim Aniołem, delikatnym, kruchym, wrażliwym ale i kontrastowo bardzo silnym i nie podatnym na wpływ innych. Słowa miłości z twoich słów były tak perfekcyjnie dobrane że uznawałem je za szczere.Pamiętam ze chciałaś zostać cenioną aktorką, wysoko postawioną celebrytką. Byłaś celebrytką moją własna a miano genialnej aktorski nadałem ci całkiem niedawno.Zabawne było twoje wyczucie aluzji gdy cie w tym utwierdziłem. Nie zazuważyłaś nawet momentu w którym się zorientowałem co robiłaś.Zaczęłaś zatracać się w kłamstwach. Trochę przekombinowałaś sztukę improwizacji.Wracałaś do mnie po spotkaniach z "koleżankami" a twoje ubrania były przesączone alkoholem i nikotyną.Miałaś czelność całować mnie na przywitanie gdy tak naprawdę wracałaś od innego żegnając się w taki sam sposób.Nie mam ci nic za złe jestem wściekły na siebie, nie zaspakajałem twoich potrzeb.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć