 |
Przyznaje, że kocham, że kocham
tak bardzo aż ciężko złapać mi
oddech. Kocham tak, że każda
chwila samotności jest dla mnie
koszmarem. Duszę się bez
powietrza, bez tlenu, bo to ta
osoba jest dla mnie życiodajna. To
przy niej wszystko ma sens, nic nie
jest szare. To dzięki tej osobie
mam siły rano wstać i uśmiechać
się na przekór codzienności. Kiedy
jest mi smutno i z oczu płyną łzy,
to ma kto je otrzeć, to jest ktoś, kto
zapewni, że wszystko będzie
dobrze. Mam kogoś, kogo dotyk
jest dla mnie wszystkim, kogo usta
są smakiem życia, a kogo oczy są
widokiem na wspólną przyszłość.
Posiadam kogoś, dzięki komu żyje.
|
|
 |
To oszałamiający moment w
przygodzie miłosnej, kiedy po raz
pierwszy, w miejscu publicznym, w
restauracji albo w teatrze,
mężczyzna opuszcza dłoń i kładzie
ją na dziewczęcym udzie, a ona
umieszcza dłoń na dłoni
mężczyzny i przyciska ją do siebie.
Te dwa gesty mówią wszystko, co
było do powiedzenia. Zgoda na
wszystko. Wszystkie umowy są
zawarte.
|
|
 |
Najważniejsze to budzić się z kimś.
Spać przytulonym, przytulanie jest
ważne. Świadomość, że jeżeli
przyjdą potwory, ktoś z tobą jest.
To metafora. Potworów nie ma.
Budzisz się rano z ciepłym ciałem,
czujesz oddech kochanej osoby na
swoim ramieniu. To jest to,
przytulanie. Tak
|
|
 |
Kocham te chwile, kiedy
pocałunkiem zamykasz moje usta,
a Twój dotyk sprawia arytmię
mojego serca.
|
|
 |
Umrę kiedyś przez Ciebie, z
szaleństwa za Tobą, przez
samotność obłąkanych zmysłów,
ponieważ zaczynam tęsknić nawet
przez ubranie i skórę. Łaknę Cię,
chcę Cię, potrzebuje Cię, jakbyś był
jedynym ratunkiem przed
bezmyślnym, okrutnym światem i
przed złem najgorszym, mną samą.
Pożądam Twojej duszy, serca,
każdej myśli, szeptu, słowa, oczu,
ust i ciała, nikogo jak Ciebie i tylko
Ciebie. Pozwól mi się Tobą
zaciągnąć, w jakąś noc ciemną
grzeszyć z Tobą, a najlepiej bądź
jak długo będziesz mógł, chciał i
umiał zrozumieć.
|
|
 |
To chyba normalne, że czasami
chciałabym usłyszeć ciche, ciemne,
drżące "tęskniłem, tak cholernie
tęskniłem."
|
|
 |
To jakieś szaleństwo. Idę do łóżka,
myśląc o nim, budzę się, myśląc o
nim, myślę o nim przez cały dzień.
Moje poczucie tęsknoty jest tak
ogromne, że aż dosłownie,
fizycznie bolesne.
|
|
 |
Oboje nie jesteśmy idealni. Ja nie
mam figury modelki, lubię
przeginać i nie
zawsze jestem tym kochanym
słoneczkiem,w którym zawsze jest
oparcie. On pije, chociaż tyle
obiecywał, że ograniczy. Potrafi
oglądać się za innymi panienkami
trzymając mnie za rękę, potrafi
wyłączyć telefon i nie odzywać się
przez kilka godzin, chociaż wie jak
wtedy świruję. Nie jest typowo, nie
jest słodko i raczej nigdy nie
będziemy parą od miliona
buziaczków w esie, serduszek na
fejsie i publicznego „kocham Cię”.
W sumie to jest dobrze jak jest. Z
tymi kłótniami, godzeniem się,
rzucaniem słuchawką i milczeniem.
Jest dobrze kiedy wracamy, kiedy
po prostu jesteśmy. Jest dobrze, bo
jest prawdziwe.
|
|
 |
Wchłaniać Twój zapach, tuląc się
mocno, do klatki piersiowej.
Chcę wiedzieć, że cokolwiek by się
działo, mogę tam zostać,
bo tam jest moje miejsce - przy
Twoim sercu.
|
|
 |
Wchłaniać Twój zapach, tuląc się
mocno, do klatki piersiowej.
Chcę wiedzieć, że cokolwiek by się
działo, mogę tam zostać,
bo tam jest moje miejsce - przy
Twoim sercu.
|
|
 |
lubię Twój zapach, Twoje ciepło.
Ogółem lubię wszystko co
związane z Tobą.
|
|
 |
Jestem zazdrosna ,o każdą
dziewczynę jaką kiedykolwiek
przytuliłeś,
bo to właśnie ona na parę sekund
trzymała mój cały świat w swoich
ramionach.
|
|
|
|