 |
|
Gdzie spotkamy się, gdzie świat skończy się na żegnaj, gdzie wszytko skończyło się bo zaczęło zbyt późno?
|
|
 |
|
Powiedz mi to co chcę usłyszeć, będę udawał, że wierzę a potem udawajmy, że nic złego się nie dzieje, że nasze dłonie i usta wiedzą lepiej, dajmy im władzę, nich poniosą nas tam gdzie kłamstwo jest szczęściem a jutro złudzeniem
|
|
 |
|
ostatnia duża impreza tego lata a obiecałem, że będę grzeczny, niech mnie porwie ktoś w głębiny nieposłuszeństwa
|
|
 |
|
piękne to lato, tylko z tych wszystkich sukcesów nie wynika nikt kto pójdzie ze mną na spacer i zapomni dokąd idziemy
|
|
 |
|
nie możesz kontrolować wiatru, ale możesz ustawić żagle
|
|
 |
|
ucz się mnie bez lęku. nawet gdy wszyscy będą przeciwko. przeżywaj mnie. odrzuć skorupkę, którą tworzę dla świata, odkryj moje prawdziwe znaczenie. słuchaj mojego wnętrza.
|
|
 |
|
ogólne mniemanie, iż mężczyźni mają wyrzuty sumienia, jest oparte na bardzo śmiałej tezie, że mężczyźni w ogóle sumienie posiadają.
|
|
 |
|
nie, nie założę szpilek. naucz się pożądać mnie trampkach, inaczej nie mamy o czym rozmawiać.
|
|
 |
|
wyczytałam "kocham" z twoich oczu, a później zadzwonił budzik.
|
|
 |
|
przekrwione oczy od płaczu. zawsze cię to jarało, prawda?
|
|
 |
|
skarbie, jesteś tak cholernie przystojny, a szpecisz się, chodząc z tak brzydką szmatą. no jak to możliwe?
|
|
 |
|
nie mam ciebie, nie mieszkam na Jamajce, nie mam koksu w szafkach, na ogrodzie nie posiadam plantacji marihuany a w mojej garderobie nie stoi dwieście par szpilek, ułożonych kolorystycznie obok siebie. jestem w miejscu, które nie jest idealne, wśród ludzi, w których często wątpię i codziennie przydałoby się więcej hajsu, ale jestem w chuj szczęśliwa. nie pytaj czemu, po prostu żyję lepiej niż ty.
|
|
|
|