 |
|
nic nie ma. dostałam wiadomość, nie zdobył się nawet na to, by powiedzieć "odejdź" w cztery oczy. wstrzymało mi oddech, coś w środku pękło, czuję, jak krew wylewa mi się z żył, jak wypływa oczami razem ze łzami. wchodzę pod kołdrę, gaszę światło, wyłączam telefon, po prostu znikam. chcę krzyczeć, ale nie mogę wypowiedzieć słowa, chcę płakać, ale nie mogę złapać tchu. nie chcę wiedzieć, co będzie dalej, nie chcę zapomnieć, nie chcę iść do przodu, nie zapomnę o przeszłości. nie chcę już nic czuć.
|
|
 |
|
wszyscy widzą, że jesteś żałosny - nie musisz z tym paradować.
|
|
 |
|
leżał w ciemności, przysłuchując się jej oddechowi. znał rozmaite powody, dla których mężczyzna potrafi zabić, a najsilniejszy z nich to pragnienie utrzymania tego, co kocha.
|
|
 |
|
- idź do diabła. - on mnie nie chce.
|
|
 |
|
Widzę twój rozczarowany wzrok i słyszę każde to pogardliwe prychnięcie, nic już nie mówię, bo chyba nie umiem nawet opisać jak bardzo to boli, a Ciebie to i tak już nie obchodzi. Jak to się stało, że człowiek, który kiedyś uskrzydlał teraz samym spojrzeniem potrafi Cię wbijać w ziemię?
|
|
 |
|
Wszytko potoczyło się nie w tę stronę, już nie pamiętam kiedy, już nie wiem ile razy i co było moją winą a co zbiegiem zdarzeń przeciw mojej drodze. Taki jestem, że idę najlepiej jak potrafię ścieżką która nie jest dla mnie, tak mam, że biegnę nią ciągle oglądając się na krainy za horyzontem. Kręci mi się w głowie od tego jak bardzo dobrze robię to czego nigdy nie chciałem, jak jestem dobrym wrogiem samego siebie.
|
|
 |
|
wspomnienia mogą być najlepszym antydepresantem lub najlepszym powodem do samobójstwa. pracuj na nie tak, aby były tylko tym pierwszym.
|
|
 |
|
'upadłem to nie było śmieszne, nadal wiem, że w upadku najgorsza jest świadomość przez co się upada. rozstania, powroty czasem bez chęci powrotu, jak się jebie to wszystko i gdzie jest wtedy zdrowy rozum?'.
|
|
 |
|
Zdradę jesteś w stanie wybaczyć, bo Ci zależy, bo po prostu go kochasz. Ale tych cichych szeptów podświadomości, że dotykał Cię dokładnie tak samo jak ją- nie uciszysz.
|
|
 |
|
Serce chce tego, czego chce, nie ma tu logiki, spotykasz kogoś i zakochujecie się w sobie.
|
|
 |
|
- byli kochankami, on robił skoki w bok, więc ona przewierciła jego zdradliwe serce długim na sześćdziesiąt centymetrów stalowym wiertłem. - dobrze, to go czegoś nauczy. zaatakowała serce. - ja bym mu przewierciła jaja. samo sedno, nie sądzisz?
|
|
|
|