Wszytko potoczyło się nie w tę stronę, już nie pamiętam kiedy, już nie wiem ile razy i co było moją winą a co zbiegiem zdarzeń przeciw mojej drodze. Taki jestem, że idę najlepiej jak potrafię ścieżką która nie jest dla mnie, tak mam, że biegnę nią ciągle oglądając się na krainy za horyzontem. Kręci mi się w głowie od tego jak bardzo dobrze robię to czego nigdy nie chciałem, jak jestem dobrym wrogiem samego siebie.
|