Mój kolega dzisiaj popłynął z pracy do zwolnieni popłynął bardzo gdzieś mają go wywieźć na jakieś 3 lata ma gdzieś w ośrodku zamkniętym się dzieci szkoda maksia dobry kolega był
Wakacje się super zapowiadają z rodzinką na tydzień czasu wezmę sobie grusze w pracy i luksus będę odpoczywać I będę się beczeć próżniaczyć cały tydzień
Zdrowie coraz lichsze tylko sobie po tym sercu że coraz bardziej tracę siły i kondycję nie wiem ile będę jeszcze w stanie pracować i jak długo bo naprawdę czuję się coraz lichszy ale jak ja to mówię mam to we chuju ile pożyje to pożyje