 |
"Boję się zbliżyć, a nienawidzę być sam.
Tęsknię za tym stanem, gdy nie czułem nic.
Im wyżej się wespnę, tym niżej upadnę.
Nie mogę utopić swoich demonów, one wiedzą, jak pływać."/ BMTH
|
|
 |
"Wyjdę stąd z podniesioną głową. Wyjdę stąd sama. I do diabła, będzie mi samej świetnie. Bo go nie potrzebuję. Wstaję. Robię krok. Tylko jeden krok. A potem świat zamienia się w karuzelę i zapada ciemność..."
|
|
 |
"Są takie chwile, gdy się nie śmie badać swej własnej duszy, bo się człowiek lęknie, że ani jednej nie znajdzie w niej struny, co potrącona jeszcze czysto dźwięknie."
|
|
 |
"Wiecznie samotni, wiecznie szukający z wiecznej nadziei, wiecznymi złudami. Pełni tęsknoty gorzkiej i palącej, błądzim po świecie, dziwne, obce cienie - wreszcie ostatnio wydając westchnienie...jesteśmy sami."
|
|
 |
"Przyklejamy łańcuchy liter do serca, by zagłuszyć jego skowyt. Jesteśmy w stanie zbudować schody z łez i policzyć wszystkie gwiazdy na niebiosach, by tylko naszym marzeniom było nie po drodze."
|
|
 |
“Największą motywacją do życia jest świadomość, że gdzieś tam jest ktoś kto widzi w Tobie więcej niż Ty sam w sobie widzisz.”
|
|
 |
“[…] nie lubię mówić o swoich problemach. Zazwyczaj i tak nikt ich za mnie nie załatwi. To po co? Żeby usłyszeć: "Nie martw się jakoś to będzie"? To sama to sobie mogę powiedzieć.”
|
|
 |
"Ból, który człowiek odczuwa, stopniowo zanika. Nie znika zupełnie, nie na długo przynajmniej, ale żyje się z nim coraz łatwiej. Pewnego ranka otwierasz oczy i On nie jest pierwszą rzeczą, jaka przychodzi Ci na myśl. A kilka miesięcy później uświadamiasz sobie, że nie myślałaś o Nim aż przez pół dnia. Czasami mijają miesiące, a czasami lata, ale w końcu myślisz o Nim zaledwie od czasu do czasu. Jesteś w stanie to zrobić, bo nie widujesz Go, nie słyszysz niczego na Jego temat i robisz wszystko, by o Nim nie myśleć. A potem wpadasz na Niego na ulicy lub ktoś przypadkiem wspomni Jego imię i wspomnienia zalewają Cię jak powódź. Ale z czasem i one są coraz mniej bolesne. Potrafię już mówić o Nim bez żadnych szczególnych odczuć. Jednak wolałabym wcale tego nie robić. Wiesz, o co mi chodzi."
|
|
 |
“Wreszcie istniało też trzecie Ja. To Ja było zwykłą pustką, rozpaczą i beznadzieją. To Ja było zmęczone, apatyczne i nie marzyło o niczym więcej, jak tylko o końcu tych wszystkich lęków i niepokojów. Temu Ja zakochanie, pocałunki i plany na przyszłość wydawały się niepotrzebnym, bezsensownym balastem. W ostatnim czasie wzrosło ono w siłę i coraz częściej dawało o sobie znać.”
|
|
 |
Pozorny dystans, by ukryć jak mi zależy.
|
|
 |
"-Czego się boisz? - zapytała.
W jednej chwili w głowie pojawiły się setki myśli...Boję się tego, że będę zwykłym szarym człowiekiem. Tego, że nie spotkam osoby, która uczyni moje życie wyjątkowym...Także tego, że nie będę w stanie dawać radości osobom, które kocham. Boję się życia...Ale najbardziej boję się tego, że nigdy nie zrozumiesz, co chcę ci powiedzieć, bo jest to dla mnie za trudne.
- Boję się...pająków - odpowiedział."
|
|
 |
Nikt nie ma pojęcia z jakim obrzydzeniem codziennie patrzę w lustro. Nikt nie ma pojęcia, jak nienawidzę swojego ciała i nikt nie wie, jak nienawidzę wszystkiego, co we mnie. Nikt nic nie wie.
|
|
|
|