 |
"Zapaliła się we mnie Twoja lampa, przeświecają kości krew. Nareszcie wiem, gdzie serce i wokół czego tańczy dzika, jak bluszcz, wciąż pierwotna dusza. Nareszcie wiem, biegnąca z ogniem Twojego imienia w ustach."
|
|
 |
"Przyglądam się Tobie, jak idziesz ulicą, mijając pośpiesznie codzienny strach nie zwracasz uwagi na krzyk zła. Przyglądam się z oddali, bo tak daleko jest Twój Świat, na spacerze z myślami zabijasz czas. Otwieram okno, wyciągam do Ciebie dłonie. Twój jeden uśmiech usypia moje wszystkie paranoje."
|
|
 |
"Czasami myślę, że urodziłam się od tyłu. Wiesz.. Wyszłam z mojej matki złą stroną. Słyszę słowa, przychodzące do mnie od tyłu. Ludzi, których powinnam kochać, nienawidzę. A ludzi, których nienawidzę..."
|
|
 |
“Chodź, pocałuję cię tam, gdzie się kończysz i zaczynasz, chodź, pocałuję cię w trzecie oko, chodź, pocałuję cię w czoło, w głowę, w stopę, w pępek, w kolano, w knykieć, w sutki, w pępek, w duszę, chodź, pocałuję cię w twoje serce. Na dzień dobry. Na dobranoc. Na zawsze. Na nigdy. Na teraz. W samo serce.”
|
|
 |
Dziś są moje urodziny. Wszyscy sobie nagle o mnie przypomnieli, ale to właśnie na Twoje życzenia czekam najbardziej...
|
|
 |
“Pewnego razu spotkałem dziewczynę. Wydawała się być szczęśliwa, cały czas uśmiechała się, opowiadając te wszystkie dowcipy i zabawne wydarzenia ze swojego życia. A potem zrozumiałem, że jedyną autentyczną w niej rzeczą był smutek w jej oczach.”
|
|
 |
"Chodzi o to, że masz wiele powodów, by czuć się źle. Niektóre są prawdziwe, a inne istnieją tylko w Twojej głowie."
|
|
 |
"Niewykluczone, że czasem człowiek musi się obmyć w bólu, jak w morskiej wodzie, że ból powinien powalić go na twarz i złamać i bić, aż do granic depresji."
|
|
 |
"...nie miałam z kim się podzielić swoją bezsilnością, złością i całą pajęczyną psychicznych dołów, w które wpadałam coraz głębiej. Czułam się zupełnie, jak w pajęczynie."
|
|
 |
“Kiedy nagle zabraknie elementu w Twojej układance, gdzieś się zawieruszy, lub ktoś go ukradkiem zabierze, to mimo iż cała reszta trwa na swoim miejscu, bezpieczna i nienaruszona z pozoru, odczuwasz wewnętrzny dyskomfort, falę podskórnego lęku, swędzącą potrzebę wstawienia go z powrotem i drżący ból pustki. I to jest właśnie tęsknota.”
|
|
 |
"Otoczeni i przytłoczeni ogromem ludzkości, ciężarem obcych i obojętnych twarzy. Zagłuszani dudnieniem życia miliardów istnień, snujemy się samotni, mali, niezauważeni, wciąż popychani i nierozumiani. Krzyczymy w samotności, płaczemy w samotności, umieramy w samotności..."
|
|
 |
"Muszę się stąd wydostać. Muszę stąd spieprzać zanim zwariuję do reszty. Boję się. Jestem samotna i chora."
|
|
|
|