 |
"Wszystko, co udaje Ci się zdobyć to tylko kolejna rzecz, którą stracisz."
|
|
 |
"Chcę wplątać się w Twoje włosy, znaleźć wgłębienie w szyi, gdzie stłumionym szeptem serce zaprzecza ustom."
|
|
 |
Nienawidzę tego, jak uzależniam się od obecności, od rozmów z ludźmi, a później cierpię, gdy coś się dzieje, a oni milczą...
|
|
 |
"Zabij mnie, łzy płyną i umrę, kiedy mnie o poprosisz...zrobię co zechcesz, tylko uchroń mnie od bólu."
|
|
 |
"Dobrze, że jesteś,
bo wczoraj znowu bolało mnie serce,
a ciągle nie mam pomysłu na życie.
Musisz mi pomóc,
bo od szesnastu dni pada deszcz
i życie powoli zaczyna mi się rozmywać.
Miałem iść do dentysty,
ale przybłąkał mi się wiersz o tobie,
no i nie mam go z kim zostawić w domu.
Dobrze, że jesteś,
bo w zeszłym tygodniu „U Fukiera”
śmierć znowu pytała o mnie szatniarza.
Dzwoniłem dzisiaj do ciebie,
ale słuchawka ugryzła mnie w rękę
i pewnie ta rana tak szybko się nie zagoi.
Musisz mi pomóc,
bo jestem zmęczony jak Bóg,
który harował przez tydzień –
i nie stworzył świata…"
|
|
 |
"Wiatr wplótł dłonie w jej zwichrzone włosy, łzy spływały strużkami, niszcząc pozostałości uśmiechu. Szczęście z niej parowało, wypływało każde uderzenie serca, przenikliwy ból. Odłamki paraliżowały ciało..."
|
|
 |
"Krwawisz. I ja krwawię, kiedy płaczesz. Nie okłamuję cię. Kocham to, kim jesteś. Zrobię wszystko, żeby dać Ci wszystko. I zawsze widzę w Twoich oczach to piekło przez, które przeszedłeś...Twoje blizny i rany
są duchami przeszłości.
Nie ma już dokąd uciec, nie ma gdzie się schować.
Ból odejdzie. I powoli sobie uświadamiam, że
tęsknię za Tobą tak głęboko, chcę być tam gdzie jesteś..."
|
|
 |
"Nagle zaczynam myśleć o Twojej wardze albo o tym, co napisałaś ostatnio, albo o Twoich oczach, które są takie śliczne, albo o spódnicy, którą podeptałem Ci wstając w ciemności z naszego łóżka, albo o o bieli Twojego brzucha, albo o wierszu, którego jeszcze nie wyszeptałem Ci do ucha, albo o muzyce, której chciałbym słuchać z Tobą, albo po prostu o deszczu, który by na nas padał, gdy siedzimy gdzieś pod drzewem i mogę Cię przed nim osłaniać...I gdy tak myślę, to tak rozpaczliwie tęsknię za Tobą, że chcę mi się płakać. I nie jestem pewien, czy z tego smutku, że tak tęsknie, czy z tej radości, że mogę tęsknić."
|
|
 |
"Najważniejsze spotkanie odbywają się w duszy, na długo przed tym, nim spotkają się ciała."
|
|
 |
"Jestem jeszcze trochę zakochana resztkami bezsensownej miłości i jest mi tak cholernie smutno teraz, że chcę to komuś powiedzieć. To musi być ktoś zupełnie obcy, kto nie może mnie zranić. Nareszcie przyda się na coś ten cały Internet. Trafiło na Ciebie. Czy mogę Ci o tym opowiedzieć?"
|
|
 |
“Przytul mnie, proszę. Nie puszczaj. Tak mocno, abym poczuła jak Twoje ramiona wbijają się w wystające żebra, jak ciepło oddechu muska mnie po szyi, a dłonie podtrzymują gęsią skórkę.”
|
|
 |
“Czuję, że jestem chora… ale nie na zapalenie gardła, chorobę żołądka czy jeszcze coś innego. To choroba w środku głowy, dzieje się tam coś niedobrego. Czuję to, czuję. Popadam w paranoję.”
|
|
|
|