"Nagle zaczynam myśleć o Twojej wardze albo o tym, co napisałaś ostatnio, albo o Twoich oczach, które są takie śliczne, albo o spódnicy, którą podeptałem Ci wstając w ciemności z naszego łóżka, albo o o bieli Twojego brzucha, albo o wierszu, którego jeszcze nie wyszeptałem Ci do ucha, albo o muzyce, której chciałbym słuchać z Tobą, albo po prostu o deszczu, który by na nas padał, gdy siedzimy gdzieś pod drzewem i mogę Cię przed nim osłaniać...I gdy tak myślę, to tak rozpaczliwie tęsknię za Tobą, że chcę mi się płakać. I nie jestem pewien, czy z tego smutku, że tak tęsknie, czy z tej radości, że mogę tęsknić."
|