 |
|
- Niebo czy piekło?
- Tak.
- Jesteś tu dla mnie.
- Tak.
- Nie! Nie jesteś tu dla mnie. Jesteś tu po mnie.
- Tak bardzo Cię kocham. Tak bardzo Cię kocham, że kiedy zdecydowałem się wrócić, myślałem... że jesteś moim Niebem. Ale możliwe... że to ja jestem Twoim Piekłem. /Chirurdzy
|
|
 |
|
Kocham go i zdecydowanie nie boję się do tego przyznać mimo tych będących pomiędzy nami kilometrami./prt.
|
|
|
|
I właśnie dzięki Niemu wiem, że warto budzić się chociażby dla tego głupiego : "Dzień dobry kochanie". Niby zwykłe, dla niektórych głupie zdanie a mi potrafi nacechować pozytywnie cały dzień. /prt.
|
|
|
|
Zdecydowanie żyje dla Niego./prt.
|
|
|
|
Są słowa, rzeczy, ludzie dla których naprawdę warto żyć./ prt.
|
|
|
|
On ? Przecież On nie jest tylko chłopakiem, który pojawia się w moim statusie na fb ani chłopakiem do lansu. To człowiek, który potrafi każdy mój zły dzień zamienić na ten dobry i każde moje łzy zamienić na jeden wielki uśmiech. To osoba, która mimo wszystko zawsze jest przy mnie, która choć czasem potrafi mnie zdenerwować jak nikt inny ale jednocześnie kochać mnie niepowtarzalnie i nieprawdopodobnie mocno. To nie tylko mój cudowny chłopak ale również kumpel i przyjaciółka w jednym. Zdecydowanie to mężczyzna mojego życia, to facet, który skradł całe moje serce w jednym momencie ! ♥ /prt.
|
|
|
|
Uwielbiam Go właśnie za to, że daje mi wszystko w jednej osobie, że uszczęśliwia całą mnie jednym uśmiechem, spojrzeniem, jednym wyjątkowym pocałunkiem./prt.
|
|
|
|
A teraz pozostaje tylko zacisnąć pięści i modlić się by wszystko się udało, by zdał tą maturę i wszystko było dobrze. Wspólnie planowana przyszłość to nie taki łatwy chleb do upieczenia ale przecież razem możemy wszystko. Wszystko zależy teraz od jednego małego papierka./prt.
|
|
|
|
Jeszcze nie wyjechałam a już na samą myśl ściska mnie coś w gardle. Doskonale wiem, że związek na odległość to nie łatwa sprawa. Widzimy się już ponad 3 tygodnie, ferie są cudowne jednak wiadomo, że wszystko się kiedyś kończy, nam został właściwie nie cały tydzień, choć niby tak wiele to właściwie nic. Przywykłam już do jego obecności całodniowej przy mnie, do jego zapachu i porannego uśmiechu. Myśl, że za tak niedługo będę musiała się z nim znów pożegnać na jakiś czas, nie ważne czy będzie to tydzień czy dwa, sama myśl o tym zabija mnie od środka./prt.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
