głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika furma

i tak teraz siedząc na tej kiedyś   naszej   ławce  powoli zaczynam dochodzić do wniosku  że może faktycznie to był błąd. gdyby było inaczej siedziałbyś teraz obok  ocierał te przeraźliwie głośne łzy rozpaczy  trzymał moja dłoń w swojej i zapewniał  że jesteśmy dla siebie stworzeni.

natala17 dodano: 20 czerwca 2013

i tak teraz siedząc na tej kiedyś " naszej " ławce, powoli zaczynam dochodzić do wniosku, że może faktycznie to był błąd. gdyby było inaczej siedziałbyś teraz obok, ocierał te przeraźliwie głośne łzy rozpaczy, trzymał moja dłoń w swojej i zapewniał, że jesteśmy dla siebie stworzeni.

gdzieś w tym wszystkim zgubiłam siebie.

natala17 dodano: 20 czerwca 2013

gdzieś w tym wszystkim zgubiłam siebie.

nie jestem tą ze zdjęcia  możesz być pewny  że dla ciebie już nigdy nie będę dostępna.

natala17 dodano: 20 czerwca 2013

nie jestem tą ze zdjęcia, możesz być pewny, że dla ciebie już nigdy nie będę dostępna.

każdej nocy ta tęsknota zabija mnie od środka. jest jak zburzenie dopiero postawionego zamku.

natala17 dodano: 20 czerwca 2013

każdej nocy ta tęsknota zabija mnie od środka. jest jak zburzenie dopiero postawionego zamku.

to  czego się boisz jest najwięcej warte.

czekoladoweniebo dodano: 20 czerwca 2013

to, czego się boisz jest najwięcej warte.

nie ma ludzi bez uczuć  są tylko tacy  których przeraża to  że je mają.

czekoladoweniebo dodano: 20 czerwca 2013

nie ma ludzi bez uczuć, są tylko tacy, których przeraża to, że je mają.

jak już będziesz dostępny dla mnie  daj znać.

natala17 dodano: 20 czerwca 2013

jak już będziesz dostępny dla mnie, daj znać.

patrzyłam na swoje życie  jakby było już za mną.

natala17 dodano: 20 czerwca 2013

patrzyłam na swoje życie, jakby było już za mną.

„My nie tyle potrzebujemy pomocy przyjaciół co wiary  że taką pomoc możemy uzyskać.”

canie dodano: 20 czerwca 2013

„My nie tyle potrzebujemy pomocy przyjaciół co wiary, że taką pomoc możemy uzyskać.”

Podobno każdy z nas nosi w sobie swoje własne „wewnętrzne dziecko”. Takiego stwora  którego dobrze jest wy­puszczać od czasu do czasu  żeby być szczęśliwym. Dzięki temu powinniśmy być zdrowsi  silniejsi i mniej zestre­sowani. Choć w moim przypadku zamiast dawać radość wpędza mnie w kłopoty.

canie dodano: 20 czerwca 2013

Podobno każdy z nas nosi w sobie swoje własne „wewnętrzne dziecko”. Takiego stwora, którego dobrze jest wy­puszczać od czasu do czasu, żeby być szczęśliwym. Dzięki temu powinniśmy być zdrowsi, silniejsi i mniej zestre­sowani. Choć w moim przypadku zamiast dawać radość wpędza mnie w kłopoty.

Wyszeptała z uśmieszkiem pozbawionym jakiejkolwiek ironii  uśmiechem  który był szczerym wyrazem jej szczęścia.   Przez chwilę zaniemówił odtwarzając w pamięci to  co przed chwilką do niego powiedziała.       przepraszam  że tak długo czekałeś na moją odpowiedź  ale nie chciałam abyś źle o mnie pomyślał  godząc się od razu. Dręczyła mnie jednak myśl o tym  że może ci się „odwidzieć” więc  nie wytrzymałam i zadzwoniłam.     Dodała  tym samym odblokowując jego ściśnięte strachem gardło.      dziękuję! dziękuję!

canie dodano: 20 czerwca 2013

Wyszeptała z uśmieszkiem pozbawionym jakiejkolwiek ironii, uśmiechem, który był szczerym wyrazem jej szczęścia. Przez chwilę zaniemówił odtwarzając w pamięci to, co przed chwilką do niego powiedziała. -przepraszam, że tak długo czekałeś na moją odpowiedź, ale nie chciałam abyś źle o mnie pomyślał, godząc się od razu. Dręczyła mnie jednak myśl o tym, że może ci się „odwidzieć” więc, nie wytrzymałam i zadzwoniłam. Dodała, tym samym odblokowując jego ściśnięte strachem gardło. -dziękuję! dziękuję!

  to ja     Wypowiedziała ona  w sposób równie standardowy  lecz dla niego jej głos brzmiał jak symfonia w wykonaniu or­kiestry Aniołów.       czy rozważyłaś moją propozycję ? mam się uśmiechać czy płakać ?     Wydobył z siebie nieśmiale  panując nad głosem by nie zdradzić niecierpliwości      możesz płakać     Na te słowa przeszył go lęk  większy niż przed robakami  których się boi od dziecka       tak jak ja zapłakałam ze szczęścia  gdy wreszcie zdecydowałeś się ze mną umówić głuptasku

canie dodano: 20 czerwca 2013

- to ja Wypowiedziała ona, w sposób równie standardowy, lecz dla niego jej głos brzmiał jak symfonia w wykonaniu or­kiestry Aniołów. - czy rozważyłaś moją propozycję ? mam się uśmiechać czy płakać ? Wydobył z siebie nieśmiale, panując nad głosem by nie zdradzić niecierpliwości -możesz płakać Na te słowa przeszył go lęk, większy niż przed robakami, których się boi od dziecka - tak jak ja zapłakałam ze szczęścia, gdy wreszcie zdecydowałeś się ze mną umówić głuptasku

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć