głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika fuckthekiss

 Jeśli nie możesz dojść do siebie to chodź do mnie.

liikii dodano: 14 lipca 2012

"Jeśli nie możesz dojść do siebie to chodź do mnie."

:  teksty liikii dodał komentarz: :( do wpisu 14 lipca 2012
Napisałabym Mu piosenkę  ale nie chcę  by się wzruszył.

leave-me-alone dodano: 14 lipca 2012

Napisałabym Mu piosenkę, ale nie chcę, by się wzruszył.

Potrafisz wyobrazić sobie  że zamiast ciepłej bluzy zakładasz białą koszulę  a na nią marynarkę? Że zamiast luźnych dresów ubierasz eleganckie spodnie? Że zamiast iść na spotkanie ze mną  idziesz na mój pogrzeb? Potrafisz?

leave-me-alone dodano: 14 lipca 2012

Potrafisz wyobrazić sobie, że zamiast ciepłej bluzy zakładasz białą koszulę, a na nią marynarkę? Że zamiast luźnych dresów ubierasz eleganckie spodnie? Że zamiast iść na spotkanie ze mną, idziesz na mój pogrzeb? Potrafisz?

 Bo ja Ci nie powiedziałam wszystkiego. Nie poinformowałam Cię  że jestem chora. Że z dnia na dzień jestem coraz bardziej słaba. Nie chciałam. Po prostu nie zniosłabym myśli  że mógłbyś być ze mną z litości. Chyba nikt by nie zniósł. Odchodząc  nie wiedziałeś nic. Niczego się nie domyślałeś. I dobrze. Ale teraz muszę Ci napisać ten list i o tym powiedzieć. Tak na pożegnanie. Ostatnie kilka słów skierowanych prosto do Ciebie  które zostaną na tym papierze niestarte. Wiem  że Cię to nie obchodzi. Podobnie jak ja. Spokojnie. Rozumiem. Teraz ledwo trzymam to pióro  więc jest to jedyna okazja przed śmiercią  do napisania tego. Jeśli to przeczytasz  to nie zdziwię się  jeśli od razu podrzesz tę kartkę i wrzucisz do kosza. Nie mam Ci tego za złe. Zapomnij o mnie ostatecznie. Żegnaj. PS: Kocham Cię. Zawsze będę. Nawet tam. Tam u góry.  Stawiając ostatnią kropkę upadła z zastygającą na policzku łzą i listem adresowanym do Niego  który kołysał lekki podmuch wiatru.

leave-me-alone dodano: 14 lipca 2012

"Bo ja Ci nie powiedziałam wszystkiego. Nie poinformowałam Cię, że jestem chora. Że z dnia na dzień jestem coraz bardziej słaba. Nie chciałam. Po prostu nie zniosłabym myśli, że mógłbyś być ze mną z litości. Chyba nikt by nie zniósł. Odchodząc, nie wiedziałeś nic. Niczego się nie domyślałeś. I dobrze. Ale teraz muszę Ci napisać ten list i o tym powiedzieć. Tak na pożegnanie. Ostatnie kilka słów skierowanych prosto do Ciebie, które zostaną na tym papierze niestarte. Wiem, że Cię to nie obchodzi. Podobnie jak ja. Spokojnie. Rozumiem. Teraz ledwo trzymam to pióro, więc jest to jedyna okazja przed śmiercią, do napisania tego. Jeśli to przeczytasz, to nie zdziwię się, jeśli od razu podrzesz tę kartkę i wrzucisz do kosza. Nie mam Ci tego za złe. Zapomnij o mnie ostatecznie. Żegnaj. PS: Kocham Cię. Zawsze będę. Nawet tam. Tam u góry." Stawiając ostatnią kropkę upadła z zastygającą na policzku łzą i listem adresowanym do Niego, który kołysał lekki podmuch wiatru.

Telefon w ręce. Słuchawki w uszach. Przenosi się w swój świat. Odcina się. Pewnie też kreuje świat według swoich pragnień i myśli. Opiera policzek o pięść. Źrenice wbija przed siebie. Głowę spuszcza w dół. Nie uśmiecha się. Przygląda mi się. Patrzy co robię. Chyba nie ma pojęcia o czym piszę. Widzi tylko jak kreślę jakieś słowa  lecz nie wie jakie. Mruga do mnie i marszczy czoło. W Jego oczach dostrzegam tlące się iskierki szczęścia pomieszanych ze smutkiem. Chyba za czymś tęskni.

leave-me-alone dodano: 14 lipca 2012

Telefon w ręce. Słuchawki w uszach. Przenosi się w swój świat. Odcina się. Pewnie też kreuje świat według swoich pragnień i myśli. Opiera policzek o pięść. Źrenice wbija przed siebie. Głowę spuszcza w dół. Nie uśmiecha się. Przygląda mi się. Patrzy co robię. Chyba nie ma pojęcia o czym piszę. Widzi tylko jak kreślę jakieś słowa, lecz nie wie jakie. Mruga do mnie i marszczy czoło. W Jego oczach dostrzegam tlące się iskierki szczęścia pomieszanych ze smutkiem. Chyba za czymś tęskni.

Są sytuacje  kiedy zwyczajnie się łamię. Zalewam łzami i nie jestem w stanie funkcjonować. Zdarzają się łzy szczęścia i płacz z bezsilności. Nieraz widząc łzy bliskich motywuję  by nie płakać. Kiedy upadają na ziemię w ostatnim momencie łapię za ramię podnosząc na nogi. Oni tak samo postępują ze mną. Nie pozwalają upaść. Nigdy. Nie stój z boku i nie przyglądaj się bezczynnie słonym kroplom na policzku. Ocieraj łzy i dawaj wsparcie. Kiedyś też będziesz potrzebować pomocniej dłoni. Pamiętaj.

leave-me-alone dodano: 14 lipca 2012

Są sytuacje, kiedy zwyczajnie się łamię. Zalewam łzami i nie jestem w stanie funkcjonować. Zdarzają się łzy szczęścia i płacz z bezsilności. Nieraz widząc łzy bliskich motywuję, by nie płakać. Kiedy upadają na ziemię w ostatnim momencie łapię za ramię podnosząc na nogi. Oni tak samo postępują ze mną. Nie pozwalają upaść. Nigdy. Nie stój z boku i nie przyglądaj się bezczynnie słonym kroplom na policzku. Ocieraj łzy i dawaj wsparcie. Kiedyś też będziesz potrzebować pomocniej dłoni. Pamiętaj.

dla rodziców idealna córka. dla babci idealna wnuczka. nie pije  nie pali  nie przeklina  nie ogląda się za chłopcami. Potrafisz im powiedzieć  jak bardzo się mylą ?

leave-me-alone dodano: 14 lipca 2012

dla rodziców idealna córka. dla babci idealna wnuczka. nie pije, nie pali, nie przeklina, nie ogląda się za chłopcami. Potrafisz im powiedzieć, jak bardzo się mylą ?

Bo życie mnie już tego nauczyło że moge liczyć tylko na siebie.

leave-me-alone dodano: 14 lipca 2012

Bo życie mnie już tego nauczyło że moge liczyć tylko na siebie.

Taki człowiek jak ja nie daje szczęścia  wiem. Doskonale wiem  że mnie się nie kocha. Nie trzeba się o mnie martwić. Radzę sobie. Popełniając głupi błąd pluję sobie w twarz i wyciągam wnioski. Nie dążę do doskonałości. Po prostu uczę się życia.

leave-me-alone dodano: 14 lipca 2012

Taki człowiek jak ja nie daje szczęścia, wiem. Doskonale wiem, że mnie się nie kocha. Nie trzeba się o mnie martwić. Radzę sobie. Popełniając głupi błąd pluję sobie w twarz i wyciągam wnioski. Nie dążę do doskonałości. Po prostu uczę się życia.

To wszystko mnie niszczy. Biorąc do ręki kubek gorącej herbaty nie jestem w stanie jej utrzymać. Wyślizguje mi się z dłoni  rozbijając o podłogę  pozostawiając odłamki porcelany i wielką kałużę na posadzce. Unoszę wzrok ku niebu i przeklinam wszystko i wszystkich. Bezsilnym krzykiem domagam się odpowiedzi na miliony pytań. Nie dostaję jej. Czuję na ustach smak goryczy i rozczarowania. To takie przytłaczające. Streszczał się w Tobie cały mój świat i sens życia. Ty Nim byłeś.

leave-me-alone dodano: 14 lipca 2012

To wszystko mnie niszczy. Biorąc do ręki kubek gorącej herbaty nie jestem w stanie jej utrzymać. Wyślizguje mi się z dłoni, rozbijając o podłogę, pozostawiając odłamki porcelany i wielką kałużę na posadzce. Unoszę wzrok ku niebu i przeklinam wszystko i wszystkich. Bezsilnym krzykiem domagam się odpowiedzi na miliony pytań. Nie dostaję jej. Czuję na ustach smak goryczy i rozczarowania. To takie przytłaczające. Streszczał się w Tobie cały mój świat i sens życia. Ty Nim byłeś.

To będzie dzień jak co dzień.Choć może niezupełnie.Zmieni się zakończenie.Powiedzieć Ci jak to będzie?Wstaniesz nieco po piątej  by spokojnie na szóstą dotrzeć do pracy.Obudzi Cię budzik i znowu przeklniesz pod nosem że czas wstawać.Spojrzysz na komórkę by zobaczyć czy czasem nikt nie dzwonił czy też nie pisał  bo już po jedenastej leżałeś w łóżku.Pójdziesz do łazienki i po pięciu minutach wrócisz do pokoju by się ubrać.Narzucisz na siebie którąś z koszulek wciągniesz bluzę  szybko jakieś spodnie i pójdziesz do kuchni.Szybko zjesz jakiegoś tosta w międzyczasie popijając kawą. Spojrzysz na zegarek i zobaczysz piątą trzydzieści.Będzie to godzina wyjścia.Włożysz buty  narzucisz kurtkę i czapkę i wybiegniesz by się nie spóźnić.Spokojnie dojedziesz do pracy i będziesz siedział nad papierami.O czwartej wyjdziesz z biura i unikając korków będziesz się starał dotrzeć do domu. Zjesz obiad i posiedzisz z kumplami.Kiedy usłyszysz w słuchawce płacz mojej matki  zrozumiesz  że odeszłam na zawsze?

leave-me-alone dodano: 14 lipca 2012

To będzie dzień jak co dzień.Choć może niezupełnie.Zmieni się zakończenie.Powiedzieć Ci jak to będzie?Wstaniesz nieco po piątej, by spokojnie na szóstą dotrzeć do pracy.Obudzi Cię budzik i znowu przeklniesz pod nosem,że czas wstawać.Spojrzysz na komórkę,by zobaczyć,czy czasem nikt nie dzwonił czy też nie pisał, bo już po jedenastej leżałeś w łóżku.Pójdziesz do łazienki i po pięciu minutach wrócisz do pokoju,by się ubrać.Narzucisz na siebie którąś z koszulek,wciągniesz bluzę, szybko jakieś spodnie i pójdziesz do kuchni.Szybko zjesz jakiegoś tosta,w międzyczasie popijając kawą. Spojrzysz na zegarek i zobaczysz piątą trzydzieści.Będzie to godzina wyjścia.Włożysz buty, narzucisz kurtkę i czapkę i wybiegniesz,by się nie spóźnić.Spokojnie dojedziesz do pracy i będziesz siedział nad papierami.O czwartej wyjdziesz z biura i unikając korków będziesz się starał dotrzeć do domu. Zjesz obiad i posiedzisz z kumplami.Kiedy usłyszysz w słuchawce płacz mojej matki, zrozumiesz, że odeszłam na zawsze?

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć