To wszystko mnie niszczy. Biorąc do ręki kubek gorącej herbaty nie jestem w stanie jej utrzymać. Wyślizguje mi się z dłoni, rozbijając o podłogę, pozostawiając odłamki porcelany i wielką kałużę na posadzce. Unoszę wzrok ku niebu i przeklinam wszystko i wszystkich. Bezsilnym krzykiem domagam się odpowiedzi na miliony pytań. Nie dostaję jej. Czuję na ustach smak goryczy i rozczarowania. To takie przytłaczające. Streszczał się w Tobie cały mój świat i sens życia. Ty Nim byłeś.
|