 |
Obiecaj mi, że chociaż spróbujesz mnie zrozumieć, zanim mnie zranisz i odrzucisz na zawsze, kiedy wyjawie Ci całą prawdę.
|
|
 |
W końcu przychodzą takie dni jak ten, kiedy humor zaczyna dopisywać, kiedy masz cały dzień dla siebie - wolny od pracy, od obowiązków, czas, aby troche przystopować i zrelaksować się. A kiedy wszystko idzie po Twojej myśli - odbierasz od niej telefon. I wszystko wraca, na nowo. Caly smutek i przygnębienie spadają na Ciebie w jednej chwili, bo zdajesz sobie sprawe, że jutro znowu sie zobaczycie i będziecie razem spędzać czas. Dodatkowo dowiadujesz sie, że idzie do fryzjera zrobić się na bóstwo, ale zresztą... czy to ważne? Ona dla Ciebie i tak jest wyjątkowa i żaden ubiór ani żadna fryzura tego nie zmieni. Kiedy ja sie od Niej uwolnie?!
|
|
 |
Czas naszej rozłąki uświadomił mi, jak bardzo jesteś mi bliska i jak bardzo Cie potrzebuje. Jakiś czas temu postawiłem Cie przed pewnego rodzaju wyborem - albo on, albo ja. Wiem, że to było bolesne i zapewne zastanawiałaś sie nie jeden wieczór nad tym, jak to rozwiązać, chociaż dla mnie wybór był prosty i oczywisty bo to on jest dla Ciebie wszystkim. Moje słowa argumentowałem tym, że nie chce żyć kolejne miesiące w kłamstwie. I dalej tak jest, nic sie nie zmieniło w tej kwestii! Obiecałem sobie, że nie wciągne sie po raz kolejny w taką chorą sytuacje. Jednak chęć bycia przy Tobie każdego dnia jest coraz silniejsza i coraz bardziej nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie. Chyba pierwszy raz nie dotrzymam obietnicy, którą dałem sobie samemu. Nawet nie zdajesz sobie sprawy, jakbym chciał Cie w tym momencie przytulić i wyszeptać do ucha - przepraszam Skarbie!
|
|
 |
Bez wątpienia to będzie najtrudniejszy miesiąc w jego życiu.
|
|
 |
Nigdy bym nie przypuszczał, że takie błachostki mogą tak bardzo boleć.
|
|
 |
Jeśli nadejdzie taki dzień, że przestanie mi już na wszystkim zależeć to obiecuje sobie, że pokaże Ci wtedy wszystko co tutaj umieściłem z myślą o Tobie! Może wtedy dotrze do Ciebie to, jak wiele dla mnie znaczysz...
|
|
 |
Ciężko jest mu zasnąć, budzi sie w nocy coraz częściej od razu zerkając na telefon, aby się upewnić czy nic się nie stało. Nie znajdując żadnej wiadomości - kładzie sie spać ponownie. Zasypiając, znowu myśli o Niej...
|
|
 |
Każda kolejna wiadomość, na którą mi nie odpisujesz, boli coraz bardziej. Nie wiem jak długo jeszcze będę w stanie to wszystko znosić. Powoli brakuje mi już sił.
|
|
 |
Potrzebuje kogoś bliskiego właśnie na takie dni, jak ten. Chciałbym usiąść obok Niej na tym samym łózku w ręku trzymając lampkę szampana, zgasić wszystkie światła, zostawić zapaloną tylko małą lampkę w pokoju, aby widzieć jej piękną twarz i aby w tle grała nasza ulubiona muzyka. Chciałbym powiedzieć wtedy wszystko co we mnie siedzi, wszystko co mi się w życiu nie udaje. Wystarczyłoby, gdybym poprowadził taki monolog, a Ona wsłuchana w to wszystko nie odrywałaby ode mnie wzroku, aby kiedy skończe przytuliła mnie mocno i powiedziała chociaż tyle, że będzie dobrze. Gdzie są te wszystkie osoby? Kiedy ktoś potrzebuje pomocy to ja pierwszy biegne pomóc. A gdzie są wszyscy, kiedy ja potrzebuje zwykłej rozmowy w cztery oczy?!
|
|
 |
Czy aby na pewno chcesz mnie widzieć w tak wyjątkowym dniu? Nie chce Ci przeszkadzać, nie chce być dla Ciebie ciężarem. W końcu to czas, który powinniśmy spędzać z najbliższymi w gronie rodziny, a ja sie do nich nie zaliczam.
|
|
 |
Inni mogą mówić, że to takie proste. Popłaczesz kilka miesięcy, poboli, poboli i przestanie. Tylko wiesz co? Ja nie płakałam. Nie uroniłam ani jednej łzy, chociaż przecież od wewnątrz płynęły ich strumienie. Nie nosiłam żałoby tak, aby inni widzieli. Nie byłam smutna ani kilka godzin, ani tygodni, ani miesięcy. Ja po prostu zostałam wyprana ze wszystkich uczuć. Ich gadanie, że minie, było tylko pustymi obietnicami. W końcu co mieli powiedzieć? Miałam ryczeć, wyć z bólu, objadać sie słodyczami i zamknąć w domu, a ja? Nic z tych rzeczy. Umierałam w sobie, powoli, ale skutecznie. I kiedy wszyscy myśleli, że się już pozbierałam, to właśnie wtedy serce pękło o ten jeden raz za dużo./esperer
|
|
 |
Musisz w siebie uwierzyć, mała. Jeśli Ty tego nie zrobisz, to nie znajdziesz miejsca, gdzie jeszcze będziesz szczęśliwa. Inni mogą mówić, że cudownie, że dobrze, że najlepiej i idealnie, ale najważniejsze żebyś mogła powiedzieć to też Ty. Wiem, czasami trudno się podnieść kiedy ostatnio życie robiło wszystko, aby utrudnić krok w przód, ale jeśli nie teraz to kiedy? Bo przyjdzie moment kiedy będzie za późno na wiarę i wiesz co wtedy? Dopalisz się w ciszy, spłoniesz na marne. Po prostu uwierz w siebie, pokochaj siebie i żyj dla siebie./esperer
|
|
|
|