głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika fuck_off_motherfucker

 cz.2    wydarłam się  odpychając Ją  bo czułam  że jeśli zbliży się do mnie jeszcze krok to ją zabiję.   był jebanym tchórzem  wydarła się  a ja nie wytrzymałam   usłyszałam tylko jak Mateusz krzyknął  Żaklina  daj spokój   i po chwili moje pięści były na Jej twarzy. wyjebała mi butelką  ale zdawałam się być bardziej ogarnięta   i trzeźwiejsza  bo już chwilę po tym siedziałam na Niej  obijając Jej twarz. to były sekundy   bicie się po twarzy gryzienie  wbijanie paznokci  szarpanie za włosy  i na koniec prawy sierpowy  przez który zwichnęłam nadgarstek i po którym Mateusz ściągnął mnie z Niej  odpychając z całej siły na ławkę ze słowami:  uspokój się kurwa  bo Ci wyjebie . patrzyłam przez chwilę na Nią i na siebie   na to jak wyglądamy  i do jakiego stanu doprowadziłybyśmy się  gdyby nikt Nas od siebie nie odciągnął.

kissmyshoes dodano: 28 lipca 2013

[cz.2] - wydarłam się, odpychając Ją, bo czułam, że jeśli zbliży się do mnie jeszcze krok to ją zabiję. "był jebanym tchórzem"-wydarła się, a ja nie wytrzymałam - usłyszałam tylko jak Mateusz krzyknął "Żaklina, daj spokój", i po chwili moje pięści były na Jej twarzy. wyjebała mi butelką, ale zdawałam się być bardziej ogarnięta , i trzeźwiejsza, bo już chwilę po tym siedziałam na Niej, obijając Jej twarz. to były sekundy - bicie się po twarzy,gryzienie, wbijanie paznokci, szarpanie za włosy, i na koniec prawy sierpowy, przez który zwichnęłam nadgarstek,i po którym Mateusz ściągnął mnie z Niej, odpychając z całej siły na ławkę ze słowami: "uspokój się kurwa, bo Ci wyjebie". patrzyłam przez chwilę na Nią i na siebie - na to jak wyglądamy, i do jakiego stanu doprowadziłybyśmy się, gdyby nikt Nas od siebie nie odciągnął.

 cz.3  siedziałam na ławce  czując na sobie uścisk Iwety  i mając ochotę wrócić do tej szmaty  i Ją zabić   za Niego  za to co zrobiła  i czego nie zrobiła  za ból  jaki zadała tak wielu osobom.   kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 28 lipca 2013

[cz.3] siedziałam na ławce, czując na sobie uścisk Iwety, i mając ochotę wrócić do tej szmaty, i Ją zabić - za Niego, za to co zrobiła, i czego nie zrobiła, za ból, jaki zadała tak wielu osobom.|| kissmyshoes

zadomowiliśmy się tutaj  i odnaleźliśmy   a o to baliśmy się najbardziej. On   z miłoscią życia u boku  ja   wśród ludzi  przy których się spełniam  i na których mi zależy. dzisiaj mamy już swoje sprawy  i choć zazwyczaj mijamy się w przejściu   zawsze mamy czas na uśmiech  i słowa  było warto . zaczeliśmy nowe życie   a tego przecież najbardziej pragnęliśmy  udało się  wygraliśmy.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 28 lipca 2013

zadomowiliśmy się tutaj, i odnaleźliśmy - a o to baliśmy się najbardziej. On - z miłoscią życia u boku, ja - wśród ludzi, przy których się spełniam, i na których mi zależy. dzisiaj mamy już swoje sprawy, i choć zazwyczaj mijamy się w przejściu - zawsze mamy czas na uśmiech, i słowa "było warto". zaczeliśmy nowe życie - a tego przecież najbardziej pragnęliśmy, udało się, wygraliśmy. || kissmyshoes

Niena­widzę te­go  że kiedy krzyczę  a krzyczę jak opęta­ny  to krzyczę w pus­tkę. Niena­widzę te­go  że nie ma ni­kogo kto by usłyszał mój krzyk  i nie ma ni­kogo  kto pomógłby mi nau­czyć się przes­tać krzyczeć. Niena­widzę te­go  że to  do cze­go zwróciłem się w swej sa­mot­ności  mie­szka w fi­fie al­bo bu­tel­ce.

na_zawsze_on dodano: 28 lipca 2013

Niena­widzę te­go, że kiedy krzyczę, a krzyczę jak opęta­ny, to krzyczę w pus­tkę. Niena­widzę te­go, że nie ma ni­kogo kto by usłyszał mój krzyk, i nie ma ni­kogo, kto pomógłby mi nau­czyć się przes­tać krzyczeć. Niena­widzę te­go, że to, do cze­go zwróciłem się w swej sa­mot­ności, mie­szka w fi­fie al­bo bu­tel­ce."

 Nie chcę być sam. Nig­dy nie chciałem być sam. Ku­rew­sko te­go niena­widzę. Niena­widzę te­go  że nie mam z kim po­roz­ma­wiać  niena­widzę te­go  że nie mam do ko­go zadzwo­nić  niena­widzę te­go  że nie mam ni­kogo  kto pot­rzy­ma mnie za rękę  przy­tuli mnie  po­wie mi  że wszys­tko będzie w porządku. Niena­widzę te­go  że nie mam ni­kogo  z kim mógłbym dzielić nadzieje i marze­nia  niena­widzę te­go  że przes­tałem mieć nadzieje i marze­nia  nie znoszę te­go  że nie mam ni­kogo  kto po­wie­działby mi  żebym się trzy­mał  że jeszcze się od­najdę.

na_zawsze_on dodano: 28 lipca 2013

"Nie chcę być sam. Nig­dy nie chciałem być sam. Ku­rew­sko te­go niena­widzę. Niena­widzę te­go, że nie mam z kim po­roz­ma­wiać, niena­widzę te­go, że nie mam do ko­go zadzwo­nić, niena­widzę te­go, że nie mam ni­kogo, kto pot­rzy­ma mnie za rękę, przy­tuli mnie, po­wie mi, że wszys­tko będzie w porządku. Niena­widzę te­go, że nie mam ni­kogo, z kim mógłbym dzielić nadzieje i marze­nia, niena­widzę te­go, że przes­tałem mieć nadzieje i marze­nia, nie znoszę te­go, że nie mam ni­kogo, kto po­wie­działby mi, żebym się trzy­mał, że jeszcze się od­najdę.

Kiedy byłam mała  obiecałam ma­mie  że nig­dy się nie za­kocham w chłopa­ku. Te­raz żałuję  że to spełniłam. Dlacze­go? Bo nie mam nikogo.

na_zawsze_on dodano: 28 lipca 2013

Kiedy byłam mała, obiecałam ma­mie, że nig­dy się nie za­kocham w chłopa­ku. Te­raz żałuję, że to spełniłam. Dlacze­go? Bo nie mam nikogo.

  W moim do­mu czuję się jak w więzieniu... Nie da się z niego wyjść ani zap­ro­sić ni­kogo...Żyję w nim zu­pełnie sa­ma... Cza­sem wy­daje mi się tak brzyd­ki i od­pychający...Wiem że to ja po­win­nam o niego dbać  ale są chwi­le kiedy po pros­tu nie mam siły...Wiem też że nies­te­ty in­ni oce­niają mnie po je­go wyglądzie... Może i nie jest to wiel­ki  piękny za­mek  tyl­ko mała chat­ka  ale przyz­wyczaiłam się do niego i co­raz częściej myślę że go po­lubiłam...

na_zawsze_on dodano: 28 lipca 2013

- W moim do­mu czuję się jak w więzieniu... Nie da się z niego wyjść ani zap­ro­sić ni­kogo...Żyję w nim zu­pełnie sa­ma... Cza­sem wy­daje mi się tak brzyd­ki i od­pychający...Wiem że to ja po­win­nam o niego dbać, ale są chwi­le kiedy po pros­tu nie mam siły...Wiem też że nies­te­ty in­ni oce­niają mnie po je­go wyglądzie... Może i nie jest to wiel­ki, piękny za­mek, tyl­ko mała chat­ka, ale przyz­wyczaiłam się do niego i co­raz częściej myślę że go po­lubiłam...

Nie masz się do ko­go uśmie­chnąć? Pat­rz jak się złożyło. Też jes­tem sa­ma  nie mam zu­pełnie ni­kogo. Moi blis­cy daw­no już za­pom­nieli  że is­tnieję. A ja żyję. Jes­tem  od­dycham. Do­piero kiedy umrę. Dot­rze do nich ja­ki skarb stra­cili. Wte­dy już będzie za późno.

na_zawsze_on dodano: 28 lipca 2013

Nie masz się do ko­go uśmie­chnąć? Pat­rz jak się złożyło. Też jes­tem sa­ma, nie mam zu­pełnie ni­kogo. Moi blis­cy daw­no już za­pom­nieli, że is­tnieję. A ja żyję. Jes­tem, od­dycham. Do­piero kiedy umrę. Dot­rze do nich ja­ki skarb stra­cili. Wte­dy już będzie za późno.

I gdy się tak zas­ta­nowię  to nie mam ni­kogo u swe­go bo­ku ...  Je­dyne­go przy­jaciela  oso­by z rodzi­ny. Czuję się jak bez­domna ...

na_zawsze_on dodano: 28 lipca 2013

I gdy się tak zas­ta­nowię, to nie mam ni­kogo u swe­go bo­ku ... Je­dyne­go przy­jaciela, oso­by z rodzi­ny. Czuję się jak bez­domna ...

Już na­wet nie wiem  czy war­to sta­rać się za wszelką cenę. Nie można ni­kogo zmu­sić do miłości... Na pew­no nie ko­goś  ko­go tak bar­dzo się zra­niło...

na_zawsze_on dodano: 28 lipca 2013

Już na­wet nie wiem, czy war­to sta­rać się za wszelką cenę. Nie można ni­kogo zmu­sić do miłości... Na pew­no nie ko­goś, ko­go tak bar­dzo się zra­niło...

Niena­widzę te­go uczu­cia  że nie mam ni­kogo przy so­bie. Wszys­tko się poz­mieniało  na­wet nie zauważyłam kiedy. Nie miałam szan­sy się przed tym ob­ro­nić... cho­ler­na ja. Chcę cze­go in­ne­go  in­ne­go otocze­nia  in­nych ludzi  in­ne­go mias­ta. Dlacze­go dop­ro­wadza­cie mnie do ta­kich myśli...?

na_zawsze_on dodano: 28 lipca 2013

Niena­widzę te­go uczu­cia, że nie mam ni­kogo przy so­bie. Wszys­tko się poz­mieniało, na­wet nie zauważyłam kiedy. Nie miałam szan­sy się przed tym ob­ro­nić... cho­ler­na ja. Chcę cze­go in­ne­go, in­ne­go otocze­nia, in­nych ludzi, in­ne­go mias­ta. Dlacze­go dop­ro­wadza­cie mnie do ta­kich myśli...?

Ktoś kiedyś po­wie­dział mi   że war­to żyć dla blis­kich . Prob­lem w tym   że nie mam ni­kogo kto nie chciał by mnie zabić.

na_zawsze_on dodano: 28 lipca 2013

Ktoś kiedyś po­wie­dział mi , że war­to żyć dla blis­kich . Prob­lem w tym , że nie mam ni­kogo kto nie chciał by mnie zabić.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć