- W moim domu czuję się jak w więzieniu... Nie da się z niego wyjść ani zaprosić nikogo...Żyję w nim zupełnie sama... Czasem wydaje mi się tak brzydki i odpychający...Wiem że to ja powinnam o niego dbać, ale są chwile kiedy po prostu nie mam siły...Wiem też że niestety inni oceniają mnie po jego wyglądzie... Może i nie jest to wielki, piękny zamek, tylko mała chatka, ale przyzwyczaiłam się do niego i coraz częściej myślę że go polubiłam...
|