Nie masz się do kogo uśmiechnąć? Patrz jak się złożyło. Też jestem sama, nie mam zupełnie nikogo. Moi bliscy dawno już zapomnieli, że istnieję. A ja żyję. Jestem, oddycham. Dopiero kiedy umrę. Dotrze do nich jaki skarb stracili. Wtedy już będzie za późno.
|