 |
|
Prawdziwe szczęście w życiu nie polega na uśmiechach, radości, ale właśnie na tych momentach niepewności, kiedy wszystko może się odwrócić, tylko że nikt nie wie, w którą stronę.
|
|
 |
|
Nigdy nie powiedział, że mu na mnie zależy. Nie pisał wieczorami, ani nie przychodził do mnie pod szkołę. Byliśmy nietypową parą, jednak każde z nas zawsze było gotowe skoczyć za drugim w ogień.
|
|
 |
|
Na długiej przerwie przyjaciółka pokłóciła się za swoim chłopakiem. Wbiegła do łazienki, pobiegłam za nią. Siedziała na parapecie płacząc, podeszłam do niej, i ją przytuliłam. Tak siedziałyśmy przez całą przerwę. Zadzwonił dzwonek na lekcje, ale nie poszłyśmy. Co z tego, że jest matma i sprawdzian. Są ważniejsze sprawy.
|
|
 |
|
Jeździliśmy na sankach, ze znajomymi. Po kilku godzinach, zrobiło się ciemno i zimno.Wracaliśmy, miałam wszystko mokre, zauważyłeś że się trzęsę, posadziłeś mnie na sankach i przykryłeś kocem. Ciągnąłeś mnie, pod sam dom. Mimo że mi było ciepło, a Tobie zimno. W ogóle nie zaprzeczałeś.
|
|
 |
|
Rzućmy monetą! Orzeł - zostajesz ze mną, reszka - rzucamy jeszcze raz.
|
|
 |
|
poszłam po chipsy do kuchni , na imprezie kumpla . gościu , który się do mnie dowalał poszedł za mną . zanudzał jakimiś pierdołami , które miały mnie rozbawić . i nagle poczułam wibrujący telefon , w tylnej kieszeni spodni . spojrzałam . " skarbuŚ przesyła : zaraz go zajebie " . mimowolny , szeroki uśmiech . wychyliłam głowę , popatrzałam na niego i wysłałam buziaka .
|
|
 |
|
Mogę oszukiwać wszystkich , ze już Cię nie kocham ale wiesz? Serca nigdy nie oszukam.
|
|
 |
|
Bo zakochana dziewczyna zazwyczaj ma w głowie zakodowane, że kiedy odchodzi od niej największy skarb, nie szuka innego, tylko bezczynnie czeka na jego powrót.
|
|
 |
|
-Zgadnij kotku co mam w środku... -Truskawki.? -Nie. ! -Toffi.? -Nie. ! Ciebie Głuptasie..
|
|
 |
|
- Ko.. - Co ko ? - Ko.. ko.. - Kochasz mnie ? - Kota czy nakarmiłeś, idioto.
|
|
 |
|
kiedyś zmienię się do takiego stopnia, że nikt nie będzie w stanie znaleźć we mnie starego 'ja'. będę robić ostry, wyzywający makijaż, zacznę nosić spódniczki odkrywające seksowną bieliznę. będę prowokować i wabić przypadkowych mężczyzn na jednorazowe, szaleńcze noce w pokojach hotelowych, rano zostawiając na lustrze 'naiwny' napisane moją krwistoczerwoną szminką. zostanę zawodową łamaczką serc. odrzucę wszelką ostrożność i nie będę się zastanawiała nad konsekwencjami. gdybyś tylko wiedział, do jakiego stanu doprowadzi mnie Twoje odejście, w życiu byś się na nie nie zdobył.
|
|
 |
|
podczas spacerów, kiedy zimno nocy łaskotało nasze ciała, najbardziej lubiłam chować się w jego potężnych, ciepłych ramionach. wysoko nad nami unosił się soczyście dojrzały księżyc, a w powietrzu słychać było jedynie nasze oddechy. słowa były zbędne, napawaliśmy się swoją obecnością. tylko przy nim czułam się niesamowicie bezpieczna. tylko dzięki niemu mój strach przed ciemnością, bezpowrotnie mijał.
|
|
|
|