głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika faassoolla

CZ.1.   Po co to wszystko? Przecież kochasz innego  a jemu tylko robisz nadzieje. Ja widzę jak on na Ciebie patrzy  z jaką pasją dotyka Twojego ciała kiedy z nim tańczysz. Dlaczego tak to ciągniesz? Przecież to nie pierwszy raz kiedy przychodzisz tu tylko dla niego  racja?   Tak  kocham innego  ale to właśnie on pozwala mi na chwilę wytchnienia  to dzięki niemu na moment zapominam o złym. Kiedy patrzę w jego oczy widzę magię  to nie to  że czuję coś głębszego do niego  bo nie da się kochać dwóch osób na raz  ale widzę  że świetnie się rozumiemy  bo przecież oboje nie chcemy niczego więcej. On tak jak ja chce spędzić miło czas  on czuje się samotny  ja źle   dlaczego więc nie mamy sobie pomagać? Lubię jego towarzystwo  to chyba nic złego? Jesteśmy dla siebie tylko na chwilę  na tą sobotnią noc  a później znów znikamy na resztę dni. To nam odpowiada. Być może masz rację  że to złe  co robimy  ale oboje potrzebujemy bliskości chociaż na chwilę.

napisana dodano: 27 stycznia 2014

CZ.1. - Po co to wszystko? Przecież kochasz innego, a jemu tylko robisz nadzieje. Ja widzę jak on na Ciebie patrzy, z jaką pasją dotyka Twojego ciała kiedy z nim tańczysz. Dlaczego tak to ciągniesz? Przecież to nie pierwszy raz kiedy przychodzisz tu tylko dla niego, racja? - Tak, kocham innego, ale to właśnie on pozwala mi na chwilę wytchnienia, to dzięki niemu na moment zapominam o złym. Kiedy patrzę w jego oczy widzę magię, to nie to, że czuję coś głębszego do niego, bo nie da się kochać dwóch osób na raz, ale widzę, że świetnie się rozumiemy, bo przecież oboje nie chcemy niczego więcej. On tak jak ja chce spędzić miło czas, on czuje się samotny, ja źle - dlaczego więc nie mamy sobie pomagać? Lubię jego towarzystwo, to chyba nic złego? Jesteśmy dla siebie tylko na chwilę, na tą sobotnią noc, a później znów znikamy na resztę dni. To nam odpowiada. Być może masz rację, że to złe, co robimy, ale oboje potrzebujemy bliskości chociaż na chwilę.

CZ. 2. Ja już nie mam duszy  więc nie czuję żadnych wyrzutów. Ktoś mi kiedyś powiedział  że mam się dobrze bawić  więc to robię. Rozumiesz? Moje zranione serce stało się zimne i mniej czułe  dlatego chyba właśnie tego potrzebuję. Jestem z nim i przenoszę się do innego świata  ale uwierz  że nawet na moment nie zapominam  że moje serce należy do kogoś innego. Ja tylko próbuję normalnie żyć. Przecież nie mogę cały czas siedzieć w domu i płakać  prawda? Przecież wszyscy mi mówili  że to trwa zbyt długo i czas na pobudkę. Powoli więc się budzę  tylko po prostu jestem inna niż kiedyś. Polubiłam inne życie  a on? On świetnie wypełnia te samotne chwile. Może jestem zepsuta  ale nie potrafię wrócić do normalności. Nie potrafię  bo sens mojego życia tak dawno gdzieś przepadł.    napisana

napisana dodano: 27 stycznia 2014

CZ. 2. Ja już nie mam duszy, więc nie czuję żadnych wyrzutów. Ktoś mi kiedyś powiedział, że mam się dobrze bawić, więc to robię. Rozumiesz? Moje zranione serce stało się zimne i mniej czułe, dlatego chyba właśnie tego potrzebuję. Jestem z nim i przenoszę się do innego świata, ale uwierz, że nawet na moment nie zapominam, że moje serce należy do kogoś innego. Ja tylko próbuję normalnie żyć. Przecież nie mogę cały czas siedzieć w domu i płakać, prawda? Przecież wszyscy mi mówili, że to trwa zbyt długo i czas na pobudkę. Powoli więc się budzę, tylko po prostu jestem inna niż kiedyś. Polubiłam inne życie, a on? On świetnie wypełnia te samotne chwile. Może jestem zepsuta, ale nie potrafię wrócić do normalności. Nie potrafię, bo sens mojego życia tak dawno gdzieś przepadł. / napisana

Mówisz  że musisz trzymać się z dala ode mnie  ale jednak podchodzisz coraz bliżej. Twierdzisz  że nie chcesz mnie ranić  a robisz to za każdym razem kiedy dajesz mi do zrozumienia  że to jeszcze nie ten czas. Zachowujesz się jakbyś sam nie wiedział czego oczekujesz od życia. Wahasz się pomiędzy tym co chcesz  a co musisz robić. A ja na tym tracę  ja przez to cierpię. Tylko wiesz  nadal nie potrafię zrezygnować i czekam aż wreszcie podejmiesz jakąś sensowną decyzję. Czasem czuję jakbym była naiwna i czekała na coś co nigdy nie nastąpi  ale tak nie jest  prawda? Powiedz  że wszystko wreszcie się ułoży  przecież ja tylko na to czekam   na to małe  ale jakże ważne zapewnienie  że ból wreszcie zniknie  a do mojego życia kolejny raz wprowadzi się szczęście.    napisana

napisana dodano: 26 stycznia 2014

Mówisz, że musisz trzymać się z dala ode mnie, ale jednak podchodzisz coraz bliżej. Twierdzisz, że nie chcesz mnie ranić, a robisz to za każdym razem kiedy dajesz mi do zrozumienia, że to jeszcze nie ten czas. Zachowujesz się jakbyś sam nie wiedział czego oczekujesz od życia. Wahasz się pomiędzy tym co chcesz, a co musisz robić. A ja na tym tracę, ja przez to cierpię. Tylko wiesz, nadal nie potrafię zrezygnować i czekam aż wreszcie podejmiesz jakąś sensowną decyzję. Czasem czuję jakbym była naiwna i czekała na coś co nigdy nie nastąpi, ale tak nie jest, prawda? Powiedz, że wszystko wreszcie się ułoży, przecież ja tylko na to czekam - na to małe, ale jakże ważne zapewnienie, że ból wreszcie zniknie, a do mojego życia kolejny raz wprowadzi się szczęście. / napisana

 Nikt nie wymaga od Was samych zwycięstw czasem i przegrać przychodzi. Ale każdy ma prawo żądać od Was ambitnej i nieustępliwej walki do upadłego. Nie dopuśćcie nigdy do tego aby ludzie uznali Was za niegodnych podania ręki . H.REYMAN

izu dodano: 25 stycznia 2014

"Nikt nie wymaga od Was samych zwycięstw,czasem i przegrać przychodzi. Ale każdy ma prawo żądać od Was ambitnej i nieustępliwej walki-do upadłego. Nie dopuśćcie nigdy do tego,aby ludzie uznali Was za niegodnych podania ręki". H.REYMAN

 Nikt nie wymaga od Was samych zwycięstw czasem i przegrać przychodzi. Ale każdy ma prawo żądać od Was ambitnej i nieustępliwej walki do upadłego. Nie dopuśćcie nigdy do tego aby ludzie uznali Was za niegodnych podania ręki . H.REYMAN

izu dodano: 25 stycznia 2014

"Nikt nie wymaga od Was samych zwycięstw,czasem i przegrać przychodzi. Ale każdy ma prawo żądać od Was ambitnej i nieustępliwej walki-do upadłego. Nie dopuśćcie nigdy do tego,aby ludzie uznali Was za niegodnych podania ręki". H.REYMAN

Pogodzenie się z rzeczywistością wcale nie jest proste. Trudno przyjąć do wiadomości  że tak nagle skończyło się coś  co miało trwać wiecznie. Ciężko przychodzi zrozumienie  że wszystkie obietnice jakie ktoś nam kiedyś złożył w jednej chwili przestały być ważne. Zamykamy się wtedy w sobie  żyjemy w bólu i nie potrafimy uświadomić sobie  że to definitywny koniec. Próbujemy wskrzesić wszystkie wspólne wspomnienia  tak aby przeszłość na chwilę wróciła  ale to za mało. Same wspomnienia są niewystarczającym zamiennikiem obecności i czułości. Wariujemy z rozpaczy i wmawiamy sobie  że to tylko chwilowe  tak  to z pewnością tylko zły sen  swoisty koszmar  który zaraz się skończy. Ale to nie sen  to dzieje się naprawdę i wcale nie skończy się tak szybko.   napisana

napisana dodano: 25 stycznia 2014

Pogodzenie się z rzeczywistością wcale nie jest proste. Trudno przyjąć do wiadomości, że tak nagle skończyło się coś, co miało trwać wiecznie. Ciężko przychodzi zrozumienie, że wszystkie obietnice jakie ktoś nam kiedyś złożył w jednej chwili przestały być ważne. Zamykamy się wtedy w sobie, żyjemy w bólu i nie potrafimy uświadomić sobie, że to definitywny koniec. Próbujemy wskrzesić wszystkie wspólne wspomnienia, tak aby przeszłość na chwilę wróciła, ale to za mało. Same wspomnienia są niewystarczającym zamiennikiem obecności i czułości. Wariujemy z rozpaczy i wmawiamy sobie, że to tylko chwilowe, tak, to z pewnością tylko zły sen, swoisty koszmar, który zaraz się skończy. Ale to nie sen, to dzieje się naprawdę i wcale nie skończy się tak szybko. / napisana

Tak perfekcyjnie sprawiasz  że cała wizja rzeczywistości jaką ułożę sobie w głowie  tak po prostu wyparowuje. I co najśmieszniejsze  wcale nie potrzeba wiele  wystarczy kilka Twoich słów  a ja znów nie wiem co jest co. Jesteś mistrzem w mieszaniu mi w głowie  w dawaniu niepewności i sprawianiu  że znów jestem tak mocno pogubiona w ogarniającym mnie świecie. Gratuluję.    napisana

napisana dodano: 24 stycznia 2014

Tak perfekcyjnie sprawiasz, że cała wizja rzeczywistości jaką ułożę sobie w głowie, tak po prostu wyparowuje. I co najśmieszniejsze, wcale nie potrzeba wiele, wystarczy kilka Twoich słów, a ja znów nie wiem co jest co. Jesteś mistrzem w mieszaniu mi w głowie, w dawaniu niepewności i sprawianiu, że znów jestem tak mocno pogubiona w ogarniającym mnie świecie. Gratuluję. / napisana

Czasem mam wrażenie  że nasze rozstanie to celowe zamierzenie Boga. On specjalnie sprawił  że nasze drogi na jakiś czas się rozeszły  po to abyśmy mogli zauważyć pewne sprawy i zacząć wzajemnie doceniać to co mamy. On chciał nas czegoś nauczyć i pokazać  że musimy dbać o siebie  bo mając siebie mamy wszystko. On zaplanował sobie naszą historię  tu nie ma żadnego przypadku. Teraz tylko musimy starać się  aby wypełnić jego zamierzenia  aby nie zawieść ani jego ani samych siebie. Musimy dać radę  musimy wytrwać wszystko  co złe aby wreszcie sięgnąć po lepszą przyszłość. Popatrz jak wiele już przeszliśmy  teraz może być tylko lepiej. Wierzę w to.   napisana

napisana dodano: 23 stycznia 2014

Czasem mam wrażenie, że nasze rozstanie to celowe zamierzenie Boga. On specjalnie sprawił, że nasze drogi na jakiś czas się rozeszły, po to abyśmy mogli zauważyć pewne sprawy i zacząć wzajemnie doceniać to co mamy. On chciał nas czegoś nauczyć i pokazać, że musimy dbać o siebie, bo mając siebie mamy wszystko. On zaplanował sobie naszą historię, tu nie ma żadnego przypadku. Teraz tylko musimy starać się, aby wypełnić jego zamierzenia, aby nie zawieść ani jego ani samych siebie. Musimy dać radę, musimy wytrwać wszystko, co złe aby wreszcie sięgnąć po lepszą przyszłość. Popatrz jak wiele już przeszliśmy, teraz może być tylko lepiej. Wierzę w to. / napisana

Wiesz  co było dla mnie najtrudniejsze po rozstaniu? Najtrudniej było mi się przyzwyczaić do myśli  że już nie przyjedziesz do mnie  że już nigdy Cię nie zobaczę i nie usłyszę Twojego głosu. Nie umiałam pogodzić się z tym  że nie spotkam Cię gdzieś chociażby przypadkiem  że nie dotknę Twojego ciała  nie przytulę do swojego serca. Ta świadomość dotykała mnie tak bardzo  że wywoływała ogromny ból promieniujący do każdej komórki mojego ciała. Kiedy przychodził wieczór ja wariowałam z rozpaczy  że nie widziałam Cię kolejny dzień  że znów nie wiem co u Ciebie. Czułam się taka beznadziejna i bezsilna  bo nie mogłam nic zrobić  aby zmniejszyć swoje cierpienie. Bardzo długo uczyłam się samotności  pustych dni i bardzo długo przyzwyczajałam się do tego  że telefon już wcale nie dzwoni  a Ciebie tak po prostu przy mnie nie ma.    napisana

napisana dodano: 22 stycznia 2014

Wiesz, co było dla mnie najtrudniejsze po rozstaniu? Najtrudniej było mi się przyzwyczaić do myśli, że już nie przyjedziesz do mnie, że już nigdy Cię nie zobaczę i nie usłyszę Twojego głosu. Nie umiałam pogodzić się z tym, że nie spotkam Cię gdzieś chociażby przypadkiem, że nie dotknę Twojego ciała, nie przytulę do swojego serca. Ta świadomość dotykała mnie tak bardzo, że wywoływała ogromny ból promieniujący do każdej komórki mojego ciała. Kiedy przychodził wieczór ja wariowałam z rozpaczy, że nie widziałam Cię kolejny dzień, że znów nie wiem co u Ciebie. Czułam się taka beznadziejna i bezsilna, bo nie mogłam nic zrobić, aby zmniejszyć swoje cierpienie. Bardzo długo uczyłam się samotności, pustych dni i bardzo długo przyzwyczajałam się do tego, że telefon już wcale nie dzwoni, a Ciebie tak po prostu przy mnie nie ma. / napisana

Próbujesz uciekać przed miłością? Okej  uciekaj. Biegnij najszybciej jak potrafisz tylko uważaj  miłość prędzej czy później i tak Cię dogoni. To Cię wcale nie ominie. Miłość dopada nas wszystkich  nawet jeżeli nie chcemy tego uczucia i bronimy się przed nim rękami i nogami. Ona nawet nie pyta czy jej chcesz  ona po prostu wchodzi do Twojego serca i rozgaszcza się jakby była u siebie.   napisana

napisana dodano: 21 stycznia 2014

Próbujesz uciekać przed miłością? Okej, uciekaj. Biegnij najszybciej jak potrafisz tylko uważaj, miłość prędzej czy później i tak Cię dogoni. To Cię wcale nie ominie. Miłość dopada nas wszystkich, nawet jeżeli nie chcemy tego uczucia i bronimy się przed nim rękami i nogami. Ona nawet nie pyta czy jej chcesz, ona po prostu wchodzi do Twojego serca i rozgaszcza się jakby była u siebie. / napisana

No i szukam tych szerokich ramion  w których będę mogła się schować  znaleźć spokój i odciąć się od świata. Zdawało się  że może to te... Ale nie  jednak nie o to chodziło. Szukając tego mężczyzny z pasującymi ramionami zdałam sobie sprawę  że moje w zupełności wystarczają. Ale na jak długo? Aż przyjdzie lato i wszyscy zakochani wyjdą na ulice  będą przesiadywać na mojej ulubionej ławce w parku  zajmą każdy mój ukochany zakątek tego miasta żeby pokazać mi jak bardzo jestem samotna. No i udało im się czuję się samotna... Brakuje mi ciepła jakie dawało drugie ciało tuż obok mojego  ręki splecionej z moją  zapachu męskich perfum  którym przesiąkną moje ubrania.

izu dodano: 21 stycznia 2014

No i szukam tych szerokich ramion, w których będę mogła się schować, znaleźć spokój i odciąć się od świata. Zdawało się, że może to te... Ale nie, jednak nie o to chodziło. Szukając tego mężczyzny z pasującymi ramionami zdałam sobie sprawę, że moje w zupełności wystarczają. Ale na jak długo? Aż przyjdzie lato i wszyscy zakochani wyjdą na ulice, będą przesiadywać na mojej ulubionej ławce w parku, zajmą każdy mój ukochany zakątek tego miasta żeby pokazać mi jak bardzo jestem samotna. No i udało im się czuję się samotna... Brakuje mi ciepła jakie dawało drugie ciało tuż obok mojego, ręki splecionej z moją, zapachu męskich perfum, którym przesiąkną moje ubrania.

Ty próbujesz  a wszystko układa się inaczej  jeszcze gorzej… Zaczynasz się zastanawiać czy żyjesz? Czy nadal warto?…. czy to co się wokół dzieje  można nazwać życiem czy tylko ostatnią próbą złapania powietrza w płuca… Tak gubi drogę swojego „ja”   bycia sobą  że nawet najlepsza nawigacja nie pomoże znaleźć odpowiedniej drogi.. Zastanawia się nad sensem życia….   Ale w takich momentach warto nie zapominać o osobach ważnych w twoim życiu… W ciężkich sytuacjach swojego życia jesteś w stanie szybko zweryfikować kim są osoby  które Cię otaczają… Zobaczysz komu będzie Cię brakowało i na kogo możesz liczyć w ciężkich momentach…   Dziękuje… Dziękuje  że ja znowu zaczynam uczyć się żyć…

izu dodano: 21 stycznia 2014

Ty próbujesz, a wszystko układa się inaczej, jeszcze gorzej… Zaczynasz się zastanawiać czy żyjesz? Czy nadal warto?…. czy to co się wokół dzieje, można nazwać życiem czy tylko ostatnią próbą złapania powietrza w płuca… Tak gubi drogę swojego „ja” , bycia sobą, że nawet najlepsza nawigacja nie pomoże znaleźć odpowiedniej drogi.. Zastanawia się nad sensem życia…. Ale w takich momentach warto nie zapominać o osobach ważnych w twoim życiu… W ciężkich sytuacjach swojego życia jesteś w stanie szybko zweryfikować kim są osoby, które Cię otaczają… Zobaczysz komu będzie Cię brakowało i na kogo możesz liczyć w ciężkich momentach… Dziękuje… Dziękuje, że ja znowu zaczynam uczyć się żyć…

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć