 |
ps. masz te swoje 5 minut, to je po prostu zeżryj i wyrzygaj. włóż do środka jeszcze raz i jeszcze raz wyrzygaj !
|
|
 |
ps. oj życie, życie.. żebyś Ty mordę miało, inaczej byśmy porozmawiali.
|
|
 |
- co tam? - oprócz tego, że życie mi się wali, nie mam już na nic siły, chusteczki mi się kończą, a łzy nie - to zajebiście. a u Ciebie?
|
|
 |
ps. gdzieś między przytul, a wypierdalaj. tyle u mnie..
|
|
 |
leżę na podłodze i zastanawiam się jak nazwać to, co teraz czuję?
|
|
 |
przybliż się, przybliż się do mnie.. będziemy mieli trochę wspomnień.
|
|
 |
nigdy nie przypuszczał, że błękit oczu może być tak kojąco głęboki. spojrzała na Niego, a gdy ich oczy spotkały się, ból zniknął. tylko delikatne ciepło rozpływało się w Nim, emanując swym pięknem.
|
|
 |
teraz pomnóż to przez nieskończoność i rozciągnij na wieczność.
|
|
 |
- jakoś dziwnie wyglądasz. chyba coś Cię bierze. - no. kurwica !
|
|
 |
kup mi wino i pozwól mówić. zasnę Ci gdzieś między kanapą, a nogą od stołu i będziesz mnie zbierać. potem trochę pohisteryzuję, rozmażę makijaż i będę szczęśliwa, że mogłam pobtć małą dziewczynką, bez emocjonalnej huśtawki i koziołkujących nastrojów.
|
|
 |
i taka właśnie przyśnię Ci się dziś w nocy.
|
|
 |
wchodzę do łazienki, odkręcam kurek z gorącą wodą, puszczam jakiś rap na maksa i zagłuszam obijającą wodę od wanny, oraz matkę, która drze się, że jest 11 w nocy. zapalam papierosa, stoję przed lustrem które z sekundy na sekundę przez wrzącą wodę robi się coraz mniej wyraźne i zaczynam zrzucać z siebie ubrania. śpiewam do suszarki, patrząc w swoje zamglone i szalone oczy. wchodzę do cholernie gorącej wody i nawet nie wyobrażasz sobie, jakie piękne uczucie mnie ogarnia. liczę się tylko ja.
|
|
|
|