głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika endorfiinaxd

zadzwonił kumpel   jak zwykle  rozsiadłam się w fotelu  wiedząc  że będziemy rozmawiać długo i o przeróżnych pierdołach. gadaliśmy już jakoś z pół godziny  gdy nagle wyskoczył z pytaniem: te nadawałabym się na ojca? .  Ty? no pewnie!  powiedziałam uśmiechając się.  to git  bo za osiem miesięcy nim zostanę  powiedział zupełnie serio. zamurowało mnie na chwilkę.  no co Ty pier...?   nie skończyłam  bo przerwał mi: tak  z Sarą. tak  jesteśmy szczęśliwi. nie  nie musisz się martwić . zaśmiałam się  ciesząc się jak głupia. gratuluje  kurde!    powiedziałam  uśmiechając się. pogadaliśmy jeszcze chwilę  i każde wróciło do swoim obowiązków   ja z lekkim sentymentem  i zasmuceniem  bo nagle zaczęło do mnie docierać  że wszyscy staliśmy się już tak bardzo dorośli  i rzadko kiedy któreś z Nas ma czas na zwykłego browara na ławce  za którym człowiek tak bardzo tęskni.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 30 sierpnia 2013

zadzwonił kumpel - jak zwykle, rozsiadłam się w fotelu, wiedząc, że będziemy rozmawiać długo i o przeróżnych pierdołach. gadaliśmy już jakoś z pół godziny, gdy nagle wyskoczył z pytaniem:"te,nadawałabym się na ojca?". "Ty? no pewnie!"-powiedziałam,uśmiechając się." to git, bo za osiem miesięcy nim zostanę"-powiedział,zupełnie serio. zamurowało mnie na chwilkę. "no co Ty pier...?"- nie skończyłam, bo przerwał mi:"tak, z Sarą. tak, jesteśmy szczęśliwi. nie, nie musisz się martwić". zaśmiałam się, ciesząc się jak głupia."gratuluje, kurde!" - powiedziałam, uśmiechając się. pogadaliśmy jeszcze chwilę, i każde wróciło do swoim obowiązków - ja z lekkim sentymentem, i zasmuceniem, bo nagle zaczęło do mnie docierać, że wszyscy staliśmy się już tak bardzo dorośli, i rzadko kiedy któreś z Nas ma czas na zwykłego browara na ławce, za którym człowiek tak bardzo tęskni. || kissmyshoes

brakuje mi możliwości wywoływania na Twojej twarzy uśmiechu. brakuje mi wkurzania Cię do tego stopnia  że wysadzałeś mnie z auta. brakuje mi łapania Cię za rękę  i udawania pary. brakuje mi dzielenia jednej kołdry po pijaku. brakuje mi tańczenia na klatce schodowej. brakuje mi Twoich oczu  które zawsze wędrowały za mną. brakuje mi poczucia bezpieczeństwa  które towarzyszy mi zawsze gdy jesteś obok. brakuje mi wtulania się w Ciebie  zawsze wtedy  gdy miałam na to ochotę. brakuje mi wspólnego chodzenia na siłownię. brakuje mi robienia naleśników co niedzielę. brakuje mi Ciebie   Twoich słów  Twojego ciepła  i Twojej siły  która zawsze pomagała mi przetrwać te najgorsze momeny.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 30 sierpnia 2013

brakuje mi możliwości wywoływania na Twojej twarzy uśmiechu. brakuje mi wkurzania Cię do tego stopnia, że wysadzałeś mnie z auta. brakuje mi łapania Cię za rękę, i udawania pary. brakuje mi dzielenia jednej kołdry po pijaku. brakuje mi tańczenia na klatce schodowej. brakuje mi Twoich oczu, które zawsze wędrowały za mną. brakuje mi poczucia bezpieczeństwa, które towarzyszy mi zawsze gdy jesteś obok. brakuje mi wtulania się w Ciebie, zawsze wtedy, gdy miałam na to ochotę. brakuje mi wspólnego chodzenia na siłownię. brakuje mi robienia naleśników co niedzielę. brakuje mi Ciebie - Twoich słów, Twojego ciepła, i Twojej siły, która zawsze pomagała mi przetrwać te najgorsze momeny. || kissmyshoes

 a gdybym chciała wrócić?  zapytałam nagle. spojrzał na mnie zdenerwowany. zwariowałaś?  zapytał.  pytam serio. gdybym nagle postanowiła wrócić  pytałam dalej.  to byłby koniec  powiedział bez zająknięcia od razu. wybauszyłam oczy ze zdziwienia.  tak poprostu?koniec?  dopytywałam się zdenerwowana.  a jak sobie to wyobrażasz? miałbym to wszystko zostawić  i pojechać z Tobą?  zadrwił. czułam jak podnosi mi się ciśnienie. wstałam  i kierując się w stronę drzwi dodałam: ja zostawiłam wszystko  bo nadal tu tkwię  chociaż chciałabym być już gdzie indziej. jak widać nie opłacało się   po czym wyszłam  nie odwracając się nawet na sekundę  i próbując odgonić od siebie myśl  że popełniłam tak ogromny błąd.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 30 sierpnia 2013

"a gdybym chciała wrócić?"-zapytałam nagle. spojrzał na mnie zdenerwowany."zwariowałaś?"-zapytał. "pytam serio. gdybym nagle postanowiła wrócić"-pytałam dalej. "to byłby koniec"-powiedział bez zająknięcia,od razu. wybauszyłam oczy ze zdziwienia. "tak poprostu?koniec?"-dopytywałam się,zdenerwowana. "a jak sobie to wyobrażasz? miałbym to wszystko zostawić, i pojechać z Tobą?"-zadrwił. czułam jak podnosi mi się ciśnienie. wstałam, i kierując się w stronę drzwi dodałam:"ja zostawiłam wszystko, bo nadal tu tkwię, chociaż chciałabym być już gdzie indziej. jak widać nie opłacało się", po czym wyszłam, nie odwracając się nawet na sekundę, i próbując odgonić od siebie myśl, że popełniłam tak ogromny błąd. || kissmyshoes

to wszystko wokół mnie staje się coraz bardziej trudne. dochodzi coraz więcej decyzji  a przy tym coraz więcej łez. krzyków jest coraz więcej   a Nas jakoś coraz mniej. coraz mocniej czuję  że to wszystko nie trzyma się razem  że każdy element idzie swoją drogą. coraz bardziej mam wrażenie  że niedługo się to rozpadnie  podobnie jak Nasze serca   na drobniutkie kawałeczki.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 30 sierpnia 2013

to wszystko wokół mnie staje się coraz bardziej trudne. dochodzi coraz więcej decyzji, a przy tym coraz więcej łez. krzyków jest coraz więcej - a Nas jakoś coraz mniej. coraz mocniej czuję, że to wszystko nie trzyma się razem, że każdy element idzie swoją drogą. coraz bardziej mam wrażenie, że niedługo się to rozpadnie, podobnie jak Nasze serca - na drobniutkie kawałeczki. || kissmyshoes

Kocham Cię.  Dobranoc

lena2731 dodano: 28 sierpnia 2013

Kocham Cię. Dobranoc;*

opalałam się na leżaku  sącząc drinka  gdy nagle podszedł do mnie. położył się obok  i złapał mnie za rękę. był cały mokry  bo przed chwilą wyszedł z kumplem z wody. głaskał moją dłoń  i przyglądał mi się.  no co jest?   zapytałam  uśmiechając się. wstał  pocałował mnie w nos  i dodał: nic  poprostu jesteś najważniejsza   po czym wbiegł spowrotem do wody  zostawiając mnie z jeszcze większym uśmiechem na ustach i świadomością  że naprawdę trafiłam na właściwego człowieka.   kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 28 sierpnia 2013

opalałam się na leżaku, sącząc drinka, gdy nagle podszedł do mnie. położył się obok, i złapał mnie za rękę. był cały mokry, bo przed chwilą wyszedł z kumplem z wody. głaskał moją dłoń, i przyglądał mi się. "no co jest?"- zapytałam, uśmiechając się. wstał, pocałował mnie w nos, i dodał:"nic, poprostu jesteś najważniejsza", po czym wbiegł spowrotem do wody, zostawiając mnie z jeszcze większym uśmiechem na ustach i świadomością, że naprawdę trafiłam na właściwego człowieka.|| kissmyshoes

mimo tego  że jestem już dorosła   nadal jest we mnie to dziecko. ta mała dziewczynka  której w pamięci została matka  której wiecznie towarzyszyła walizka  i ojciec  który wiecznie uświadamiał jej  że jest nikim. jestem dzieciakiem  w którym nadal tkwią braki   brakuje mi większości emocji  i świadomości tego jak się kocha. brakuje mi ciepła  i czułości  bo nikt mi tego nie dał w domu.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 27 sierpnia 2013

mimo tego, że jestem już dorosła - nadal jest we mnie to dziecko. ta mała dziewczynka, której w pamięci została matka, której wiecznie towarzyszyła walizka, i ojciec, który wiecznie uświadamiał jej, że jest nikim. jestem dzieciakiem, w którym nadal tkwią braki - brakuje mi większości emocji, i świadomości tego jak się kocha. brakuje mi ciepła, i czułości, bo nikt mi tego nie dał w domu. || kissmyshoes

Czasem czuję się bardzo samotna. Jestem typem introwertyka. Siedziałam dzisiaj na wałach i patrzyłam na zachodzące słońce. Przypomniał mi się tekst pewnej książki  że gdy jest się samotnym to kocha się nawet zachody słońca. Czuję się wyprana ze wszystkich emocji. Przepuścili mi serce przez magiel. Chce zasnąć. Cofnąć się w czasie. Zniknąć ze społeczeństwa do którego i tak nie pasuję. Tak..jestem emocjonalną kalekę.

lena2731 dodano: 24 sierpnia 2013

Czasem czuję się bardzo samotna. Jestem typem introwertyka. Siedziałam dzisiaj na wałach i patrzyłam na zachodzące słońce. Przypomniał mi się tekst pewnej książki, że gdy jest się samotnym to kocha się nawet zachody słońca. Czuję się wyprana ze wszystkich emocji. Przepuścili mi serce przez magiel. Chce zasnąć. Cofnąć się w czasie. Zniknąć ze społeczeństwa do którego i tak nie pasuję. Tak..jestem emocjonalną kalekę.

Jesteś za mnie odpowiedzialny.  Odpowiedzialny za nas...!

lena2731 dodano: 22 sierpnia 2013

Jesteś za mnie odpowiedzialny. Odpowiedzialny za nas...!

Może Ty też właśnie teraz patrzysz na księżyc a nasze spojrzenia spotykają się?

lena2731 dodano: 20 sierpnia 2013

Może Ty też właśnie teraz patrzysz na księżyc a nasze spojrzenia spotykają się?

Stoję nad jeziorem. Spalona od słońca trawa kłuje mnie w stopy.Obserwuję odbicie dziewczyny w gładkiej tafli wody. Własne odbicie. Włosy opadają lokami na ramiona. Wieje wiatr. Mąci odbicie w wodzie. Włosy tworzą dziwną aureolę wokół głowy. Teraz są w nieładzie. Przekręcam delikatnie głowę to w prawo to w lewo. Rzucam kamyk do wody. Odbicie na chwilę znika. A gdybym to ja zniknęła? Nie bliźniacze odbicie tylko moja osoba. Zniknąć i zabrać ze sobą wszystkie znaki swojej działalności.Bez patosu bez żalu. Po chwili obraz na wodzie wraca. Chyba nie jest łatwo zniknąć.Wchodzę do jeziora. Woda obmywa mi stopy  podchodzi do kolan. Idę dalej. Zaraz woda porwie moje plecy. Zatrzymuję się gdy dochodzi do górnych żeber. Dopiero teraz czuję że woda jest zimna. Nie lodowata ale chłodna. Odruchowo napinam mięśnie ciała. Idę dalej. Fale zalewają obojczyki. Może wcale nie jest aż tak trudno zniknąć?

lena2731 dodano: 19 sierpnia 2013

Stoję nad jeziorem. Spalona od słońca trawa kłuje mnie w stopy.Obserwuję odbicie dziewczyny w gładkiej tafli wody. Własne odbicie. Włosy opadają lokami na ramiona. Wieje wiatr. Mąci odbicie w wodzie. Włosy tworzą dziwną aureolę wokół głowy. Teraz są w nieładzie. Przekręcam delikatnie głowę to w prawo to w lewo. Rzucam kamyk do wody. Odbicie na chwilę znika. A gdybym to ja zniknęła? Nie bliźniacze odbicie tylko moja osoba. Zniknąć i zabrać ze sobą wszystkie znaki swojej działalności.Bez patosu,bez żalu. Po chwili obraz na wodzie wraca. Chyba nie jest łatwo zniknąć.Wchodzę do jeziora. Woda obmywa mi stopy, podchodzi do kolan. Idę dalej. Zaraz woda porwie moje plecy. Zatrzymuję się gdy dochodzi do górnych żeber. Dopiero teraz czuję,że woda jest zimna. Nie lodowata ale chłodna. Odruchowo napinam mięśnie ciała. Idę dalej. Fale zalewają obojczyki. Może wcale nie jest aż tak trudno zniknąć?

to mnie chyba nikt nie złapał ... teksty lena2731 dodał komentarz: to mnie chyba nikt nie złapał ... do wpisu 19 sierpnia 2013
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć