głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ellosiema

Uważaj  jeśli wszystko znakomicie się układa  wiedz że zaraz się spieprzy. Albowiem nikt w życiu nie ma idealnie .   intomyheart

intomyheart dodano: 11 grudnia 2011

Uważaj, jeśli wszystko znakomicie się układa, wiedz że zaraz się spieprzy. Albowiem nikt w życiu nie ma idealnie . | intomyheart

Rób wszystko co w swojej mocy  staraj się jak tylko potrafisz. I tak nikt tego nie doceni  jeszcze skopie Ci dupe.   intomyheart

intomyheart dodano: 11 grudnia 2011

Rób wszystko co w swojej mocy, staraj się jak tylko potrafisz. I tak nikt tego nie doceni, jeszcze skopie Ci dupe. | intomyheart

  Wiesz co ? Smakowała mi wódka  pozwoliła zapomnieć o wszystkich tych smutkach     Pih  .

intomyheart dodano: 11 grudnia 2011

" Wiesz co ? Smakowała mi wódka, pozwoliła zapomnieć o wszystkich tych smutkach " | Pih .

Dźwięk zbliżał się do mnie. Wtedy otworzyłam oczy. Odetchnęłam z ulgą. Wszystko to był jedynie sen. Dalej miałam 15 lat  moi przyjaciele również nic się  nie zmienili. Usiadłam na łózko  przetarłam oczy i szepnęłam do siebie :   Nie dopuszczę  by nasza przyszłość taka była. Za nic w świecie. Nasze podwórko z dzieciństwa będzie nasze  dopuki będziemy żyć będziemy razem.    . Wstałam  ubrałam się i nawet nie jedząc śniadania pojechałam na moje Niebuszewo. Wchodząc do bramy już na wejściu widziałam Huberta leżącego na murku z fajką. Sandre i Kaje malujące mur  Oskara bijącego się z Kacprem. Wiedziałam  że takiego dzieciństwa i przyjaciół nie można zmarnować. Po kolei zaczełam ściskać wszystkich  a po chwili już wymyślaliśmy kolejne misje  żeby nigdy nie wiało stypą. Dziękuje Bogu za tych ludzi  za to podwórko  dzięki któremu nauczyłam się wielu rzeczy i jestem taka  jaką powinnam być

intomyheart dodano: 11 grudnia 2011

Dźwięk zbliżał się do mnie. Wtedy otworzyłam oczy. Odetchnęłam z ulgą. Wszystko to był jedynie sen. Dalej miałam 15 lat, moi przyjaciele również nic się nie zmienili. Usiadłam na łózko, przetarłam oczy i szepnęłam do siebie : " Nie dopuszczę, by nasza przyszłość taka była. Za nic w świecie. Nasze podwórko z dzieciństwa będzie nasze, dopuki będziemy żyć będziemy razem. " . Wstałam, ubrałam się i nawet nie jedząc śniadania pojechałam na moje Niebuszewo. Wchodząc do bramy już na wejściu widziałam Huberta leżącego na murku z fajką. Sandre i Kaje malujące mur, Oskara bijącego się z Kacprem. Wiedziałam, że takiego dzieciństwa i przyjaciół nie można zmarnować. Po kolei zaczełam ściskać wszystkich, a po chwili już wymyślaliśmy kolejne misje, żeby nigdy nie wiało stypą. Dziękuje Bogu za tych ludzi, za to podwórko, dzięki któremu nauczyłam się wielu rzeczy i jestem taka, jaką powinnam być

Minęła godzina  w dalszym ciągu stałam sama. Nikt nie przechodził  nie wchodził  wychodził. Pustka. Usiadłam na murku  spoglądając w gwiazy  doszłam do wniosku  że czekam na daremnie. Nikt nie wyjdzie. Każdy dorósł  znalazł pracę  wyprowadził się do innego miasta. Jest szczęśliwy. A podwórko  które kiedyś było dla nas całym światem stało się opuszczonym terenem. Spojżałam na siebie. To nie byłam ja. Byłam dorosła  samotna. Wstałam i będąc już przy bramie  odwróciłam się. Chciałam po raz ostatni zobaczyć miejsce  w którym spędziłam całe swoje dzieciństwo. Oparłam się o kraty a przed oczami ukazał mi się Oskar noszący Madzie na rękach  Hubert bijący się z Pickiem  Igor jedzący 20 kanapke z rzędu  Sandra tańcząca z Alim  Kaja rozmawiająca z Erykiem i Ja.. Siedząca na kolanach Kacpra i śmiejąca się  z Huberta. Po policzku spłynęły mi łzy. Poczułam się  jakbym straciła całe swoje dzieciństwo. Wtem z oddali zadzwonił nieokreślony dźwięk  stawał się coraz głośniejszy.

intomyheart dodano: 11 grudnia 2011

Minęła godzina, w dalszym ciągu stałam sama. Nikt nie przechodził, nie wchodził, wychodził. Pustka. Usiadłam na murku, spoglądając w gwiazy, doszłam do wniosku, że czekam na daremnie. Nikt nie wyjdzie. Każdy dorósł, znalazł pracę, wyprowadził się do innego miasta. Jest szczęśliwy. A podwórko, które kiedyś było dla nas całym światem stało się opuszczonym terenem. Spojżałam na siebie. To nie byłam ja. Byłam dorosła, samotna. Wstałam i będąc już przy bramie, odwróciłam się. Chciałam po raz ostatni zobaczyć miejsce, w którym spędziłam całe swoje dzieciństwo. Oparłam się o kraty a przed oczami ukazał mi się Oskar noszący Madzie na rękach, Hubert bijący się z Pickiem, Igor jedzący 20 kanapke z rzędu, Sandra tańcząca z Alim, Kaja rozmawiająca z Erykiem i Ja.. Siedząca na kolanach Kacpra i śmiejąca się z Huberta. Po policzku spłynęły mi łzy. Poczułam się, jakbym straciła całe swoje dzieciństwo. Wtem z oddali zadzwonił nieokreślony dźwięk, stawał się coraz głośniejszy.

Późnego wieczoru przyszłam na podwórko  lampy świeciły się inaczej. Były jakby ciemniejsze  w powietrzu unosiła się lekka mgła  papieros smakował źle. Pierwszy raz w życiu poszułam dziwnie przeszywający dreszcz idąc między blokami tego  co wypełnia mnie od wczesnego dzieciństwa. Mijając pamiętną bramę  przy której odpaliłam pierwszego papierosa w życiu  zauważyłam nasze graffiti  które było naszym pierwszym malunkiem na murze. Idąc dalej widziałam ławki  które zrobiliśmy sami ze starych drzwi i kamieni. Wokół nich peło resztek spalonych papierosów i butelek po desperadosie.Doszłam w końcu do klatki  przy której spędzaliśmy całe dnie. Były to te same drzwi  pełne naszych podpisów  rysunków i skrótów skierowanych do policji. Światło w środku w dalszym ciągu było zepsute. Stałam pod klatką i z nadzieją czekałam  aż wyjdzie do mnie Oskar  czy Hubert. Pójdziemy do Żabki po piwo  siądziemy na murku i wspominając dzieciństwo  zaczniemy się śmiać z naszej dziecięcej głupoty.

intomyheart dodano: 11 grudnia 2011

Późnego wieczoru przyszłam na podwórko, lampy świeciły się inaczej. Były jakby ciemniejsze, w powietrzu unosiła się lekka mgła, papieros smakował źle. Pierwszy raz w życiu poszułam dziwnie przeszywający dreszcz idąc między blokami tego, co wypełnia mnie od wczesnego dzieciństwa. Mijając pamiętną bramę, przy której odpaliłam pierwszego papierosa w życiu, zauważyłam nasze graffiti, które było naszym pierwszym malunkiem na murze. Idąc dalej widziałam ławki, które zrobiliśmy sami ze starych drzwi i kamieni. Wokół nich peło resztek spalonych papierosów i butelek po desperadosie.Doszłam w końcu do klatki, przy której spędzaliśmy całe dnie. Były to te same drzwi, pełne naszych podpisów, rysunków i skrótów skierowanych do policji. Światło w środku w dalszym ciągu było zepsute. Stałam pod klatką i z nadzieją czekałam, aż wyjdzie do mnie Oskar, czy Hubert. Pójdziemy do Żabki po piwo, siądziemy na murku i wspominając dzieciństwo, zaczniemy się śmiać z naszej dziecięcej głupoty.

  Podnoszę się po klęsce  w sercu mam nadzieję. Co kiedyś było niemożliwe  dzisiaj nie istnieje.      Chada .

intomyheart dodano: 11 grudnia 2011

" Podnoszę się po klęsce, w sercu mam nadzieję. Co kiedyś było niemożliwe, dzisiaj nie istnieje. " | Chada .

Dobrze jest mieć ludzi tak bliskich. Cudownie jest wstawać w wolny dzień z łóżka z myślą  że zjem śniadanie i pojadę do moich kochanych na podwórko  wcześniej wpadając do domu Madzi z krzykiem  że pali jej się klatka  kiedy ta w piżamie ledwo zczołguje się z łóżka. Uwielbiam jeździć z Nią autobusem i wysiadać nie na tym przystanku co trzeba  Uwielbiam Huberta   z którym nie ma dnia żebym się nie biła  Oskara z którym się co 10 min siłuję  Damiana z którym się wygłupiam  Aliego którego ganiam jak głupia  Picka z który zawsze jest przy mnie  kiedy jestem wkurwiona  Kacpra  który jest całym moim sercem . Kocham Ich wszystkich i to właśnie dzięki Nim zapominam o codziennym życiu  dzięki Nim mogę się wyluzować i wiem  że nie zostawią mnie  nawet jeśli wszyscy odejdą.    intomyheart

intomyheart dodano: 11 listopada 2011

Dobrze jest mieć ludzi tak bliskich. Cudownie jest wstawać w wolny dzień z łóżka z myślą, że zjem śniadanie i pojadę do moich kochanych na podwórko, wcześniej wpadając do domu Madzi z krzykiem, że pali jej się klatka, kiedy ta w piżamie ledwo zczołguje się z łóżka. Uwielbiam jeździć z Nią autobusem i wysiadać nie na tym przystanku co trzeba, Uwielbiam Huberta , z którym nie ma dnia żebym się nie biła, Oskara z którym się co 10 min siłuję, Damiana z którym się wygłupiam, Aliego którego ganiam jak głupia, Picka z który zawsze jest przy mnie, kiedy jestem wkurwiona, Kacpra, który jest całym moim sercem . Kocham Ich wszystkich i to właśnie dzięki Nim zapominam o codziennym życiu, dzięki Nim mogę się wyluzować i wiem, że nie zostawią mnie, nawet jeśli wszyscy odejdą. | intomyheart

Uwielbiam udawac foszki. Wtedy On przytula mnie do siebie  całuje w czoło i się pyta : FOCH? Na co ja odpowiadam : MOŻE. a on jednym zdaniem wywołuje uśmiech na mojej twarzy : NIE WIEDZIAŁEM  ŻE INTERESUJE CIĘ TEN SKRÓT. Kocham Go ponad wszystko i jeśli natrafiłaby się okazja  mogłabym nawet za Niego zabić .      intomyheart

intomyheart dodano: 11 listopada 2011

Uwielbiam udawac foszki. Wtedy On przytula mnie do siebie, całuje w czoło i się pyta : FOCH? Na co ja odpowiadam : MOŻE. a on jednym zdaniem wywołuje uśmiech na mojej twarzy : NIE WIEDZIAŁEM, ŻE INTERESUJE CIĘ TEN SKRÓT. Kocham Go ponad wszystko i jeśli natrafiłaby się okazja, mogłabym nawet za Niego zabić . | intomyheart

Mimo  że jeszcze pare miesięcy temu sądziłam  że jest jebanym lovelasem i nic nigdy nie mogłoby być między nami   dziś mogę rozkoszować się smakiem Jego ciepłych ust  zapachem kiedy mnie przytula i cichym 'Kocham Cię' na pożegnanie.    intomyheart

intomyheart dodano: 6 listopada 2011

Mimo, że jeszcze pare miesięcy temu sądziłam, że jest jebanym lovelasem i nic nigdy nie mogłoby być między nami - dziś mogę rozkoszować się smakiem Jego ciepłych ust, zapachem kiedy mnie przytula i cichym 'Kocham Cię' na pożegnanie. | intomyheart

Moje zdenerwowanie przekraczało możliwe granice  miałam ochotę coś rozwalić  zniszczyć  kiedy nagle ktoś zapukał do drzwi. Ciężkim krokiem podeszłam do drzwi  które otworzyłam z rozmachem. Kiedy zatrzymały się na czymś twardym. Okazało się  że przygniotłam dziecko  które przyszło poprosić o  cukierka  albo psikusa .. Tal. Wesołego Haloween .    intomyheart

intomyheart dodano: 31 października 2011

Moje zdenerwowanie przekraczało możliwe granice, miałam ochotę coś rozwalić, zniszczyć, kiedy nagle ktoś zapukał do drzwi. Ciężkim krokiem podeszłam do drzwi, które otworzyłam z rozmachem. Kiedy zatrzymały się na czymś twardym. Okazało się, że przygniotłam dziecko, które przyszło poprosić o "cukierka, albo psikusa".. Tal. Wesołego Haloween . | intomyheart

Kasia  Kacper. Najważniejsze osoby w moim życiu  których obecności potrzebuję po równo. Lecz zazwyczaj to niemożliwe . U którego ze Skarbów bym nie była  z drugim będzie dzielić nas ta jebana odległość.   intomyheart

intomyheart dodano: 30 października 2011

Kasia, Kacper. Najważniejsze osoby w moim życiu, których obecności potrzebuję po równo. Lecz zazwyczaj to niemożliwe . U którego ze Skarbów bym nie była, z drugim będzie dzielić nas ta jebana odległość. | intomyheart

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć