Moje zdenerwowanie przekraczało możliwe granice, miałam ochotę coś rozwalić, zniszczyć, kiedy nagle ktoś zapukał do drzwi. Ciężkim krokiem podeszłam do drzwi, które otworzyłam z rozmachem. Kiedy zatrzymały się na czymś twardym. Okazało się, że przygniotłam dziecko, które przyszło poprosić o "cukierka, albo psikusa".. Tal. Wesołego Haloween . | intomyheart
|