głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika dusznik

Chciałam się trochę rozerwać  ale szwy trzymają za mocno  s

sstrachsiebac dodano: 19 stycznia 2012

Chciałam się trochę rozerwać, ale szwy trzymają za mocno/ s

Wcale nie wypatruje cię na ulicach. Nie obchodzi mnie co będziesz dzisiaj robił. Nie interesuje się tym co zjadłeś na śniadanie i czy znowu przesłodziłeś herbatę. Nienawidzę twoich perfum i grymaśnego uśmiechu. Wcale nie przesiaduje przed twoim domem by cię zobaczyć. Nie śledzę twoich znajomych w oczekiwaniu że będziesz z nimi. A już na pewno  wcale a w ogóle cię nie kocham.  sstrachsiebac

sstrachsiebac dodano: 19 stycznia 2012

Wcale nie wypatruje cię na ulicach. Nie obchodzi mnie co będziesz dzisiaj robił. Nie interesuje się tym co zjadłeś na śniadanie i czy znowu przesłodziłeś herbatę. Nienawidzę twoich perfum i grymaśnego uśmiechu. Wcale nie przesiaduje przed twoim domem by cię zobaczyć. Nie śledzę twoich znajomych w oczekiwaniu że będziesz z nimi. A już na pewno, wcale a w ogóle cię nie kocham. /sstrachsiebac

Nienawidze rzeczy na które nie mam wpływu...  s

sstrachsiebac dodano: 19 stycznia 2012

Nienawidze rzeczy na które nie mam wpływu... /s

A ja? Ja tu zostanę  będę dalej umierać.  s

sstrachsiebac dodano: 19 stycznia 2012

A ja? Ja tu zostanę, będę dalej umierać. /s

Stoję  idę  zastygam. Odbicie w lustrze  szary przeciętny cień duszy. Twarz zorana tysiącami fałszywych spraw. Ręce zmęczone beznadziejną pracą. A serce? Serce zapadnięte w głąb  zamknięte za suchymi zębami krat. Niewidzące słodyczy i cierpienia. Nieświadome czynów ciała. Zapatrzone w linie żeber. Głowa zmęczona niczym igła która się łamie i zostaje w żyle narkomana. Która pieczę i ropieje. Nidy się nie goi i przy każdym ruchu ręki otwiera się na nowo. Stoję  waham się  ruszam dalej.  sstrachsiebac

sstrachsiebac dodano: 1 stycznia 2012

Stoję, idę, zastygam. Odbicie w lustrze- szary przeciętny cień duszy. Twarz zorana tysiącami fałszywych spraw. Ręce zmęczone beznadziejną pracą. A serce? Serce zapadnięte w głąb, zamknięte za suchymi zębami krat. Niewidzące słodyczy i cierpienia. Nieświadome czynów ciała. Zapatrzone w linie żeber. Głowa zmęczona niczym igła która się łamie i zostaje w żyle narkomana. Która pieczę i ropieje. Nidy się nie goi i przy każdym ruchu ręki otwiera się na nowo. Stoję, waham się, ruszam dalej. /sstrachsiebac

Wygrałam na loterii wieczność z samotnością.  s

sstrachsiebac dodano: 1 stycznia 2012

Wygrałam na loterii wieczność z samotnością. /s

Pewna pani dała mi cukierki. Niebieskie pigółki. Mówiła że po nich wszystko minie  że mi ulży. Szukała w swoim kapeluszu coraz to nowsze szalone pastylki. Weź  weź  weź ciągłe głosy powtarzające się w mojej głowie rozpłynęły się po jej wnętrzu i rozmnożyły. Zwęglone  metaliczne echa  które zagnieździły się na stałe pod skorupą mojej czaszki. I głosy z drugiej strony  w sercu : Nie  nie mogę  nie powinnam. Wkładała mi do ust  niczym truciznę palącą każdą czerwoną krwinkę  każdą komórkę. Pani w białym fartuchu miała rację. Cukierki przyniosły ukojenie   śmierć  sstrachsiebac

sstrachsiebac dodano: 29 grudnia 2011

Pewna pani dała mi cukierki. Niebieskie pigółki. Mówiła że po nich wszystko minie, że mi ulży. Szukała w swoim kapeluszu coraz to nowsze szalone pastylki. Weź, weź, weź ciągłe głosy powtarzające się w mojej głowie rozpłynęły się po jej wnętrzu i rozmnożyły. Zwęglone, metaliczne echa, które zagnieździły się na stałe pod skorupą mojej czaszki. I głosy z drugiej strony- w sercu : Nie, nie mogę, nie powinnam. Wkładała mi do ust, niczym truciznę palącą każdą czerwoną krwinkę, każdą komórkę. Pani w białym fartuchu miała rację. Cukierki przyniosły ukojenie - śmierć /sstrachsiebac

Bezczelne pragnienia wyryte w ciszy tępym nożem przeznaczenia.  s

sstrachsiebac dodano: 29 grudnia 2011

Bezczelne pragnienia wyryte w ciszy tępym nożem przeznaczenia. /s

Jestem na łące. Czy tu zawsze było tak pięknie ? Czuje zapach rumianku  który łaskocze moje nerwy. Biegam  kręce sie w koło w mojej ulubionej sukience. Spogląda na mnie pochylone drzewo  nie to zardzewiały boiler na zatęchłych schodach strychu. Piękne kwiaty  stare  zakurzone książki. I ten cudowny strumyczek górskiej wody  moja krew. A w ręce nie bukiet kolorowych fiołków lecz zakrwawiona żyletka. Na głowie brak wianka  na twarzy uśmiechu. Zgrabnym ruchem nadgarstka rysuje małe nacięcia  otwierając moją duszę by całe zło i gniew ze mnie wyciekło. Wycinanie bólu ma zupełnie inny posmak cierpienia niż dotychczas. Kap i Kap. Przystojny książe na swym rumaku nie przybędzie by mnie wybawić  a ja nigby nie żucę mu się w ramiona z szeptem na ustach: Mój bohaterze. To nigdy nie istniało  zawsze byłam sama. Zginęła. Jej ciało znaleziono na strychu opuszczonego domu w martwej godzinie między sobotnią nocą  a niedzielnym porankiem. Była sama.  sstrachsiebac

sstrachsiebac dodano: 29 grudnia 2011

Jestem na łące. Czy tu zawsze było tak pięknie ? Czuje zapach rumianku, który łaskocze moje nerwy. Biegam, kręce sie w koło w mojej ulubionej sukience. Spogląda na mnie pochylone drzewo, nie to zardzewiały boiler na zatęchłych schodach strychu. Piękne kwiaty- stare, zakurzone książki. I ten cudowny strumyczek górskiej wody- moja krew. A w ręce nie bukiet kolorowych fiołków lecz zakrwawiona żyletka. Na głowie brak wianka, na twarzy uśmiechu. Zgrabnym ruchem nadgarstka rysuje małe nacięcia, otwierając moją duszę by całe zło i gniew ze mnie wyciekło. Wycinanie bólu ma zupełnie inny posmak cierpienia niż dotychczas. Kap i Kap. Przystojny książe na swym rumaku nie przybędzie by mnie wybawić, a ja nigby nie żucę mu się w ramiona z szeptem na ustach: Mój bohaterze. To nigdy nie istniało, zawsze byłam sama. Zginęła. Jej ciało znaleziono na strychu opuszczonego domu w martwej godzinie między sobotnią nocą, a niedzielnym porankiem. Była sama. /sstrachsiebac

Gdy chcę wypowiedzieć twoje imię moje gardło krwawi  rdzewieje  wypełnia się samotnością  s

sstrachsiebac dodano: 29 grudnia 2011

Gdy chcę wypowiedzieć twoje imię moje gardło krwawi, rdzewieje, wypełnia się samotnością /s

  jak to zrobić ? zaćpać  zagłuszyć...   nie walczyć z tym ?   zignorować. pozwolić odejść.   nie żałować ?   nie zostawić powodów do tęsknoty. zniszczyć. zmiażdżyć. zlikwidować.  ss

sstrachsiebac dodano: 26 grudnia 2011

- jak to zrobić ? zaćpać, zagłuszyć... - nie walczyć z tym ? - zignorować. pozwolić odejść. - nie żałować ? - nie zostawić powodów do tęsknoty. zniszczyć. zmiażdżyć. zlikwidować. /ss

wreszcie do tego doszło. spotkaliśmy się. jeszcze dwie godziny temu motyle chciały rozerwać mi brzuch. teraz  nie jest on jedynym obiektem moich myśli. zamiast delektować się jego ciepłymi dłońmi na mojej talii  pytam sama siebie czy wyłączyłam żelazko  czy nakarmiłam kota ? jest na odległość szeptu a ja myślę o miejscach  w które muszę pójść i o rzeczach które muszę zrobić. za pół godziny zaczyna się kolejny odcinek mojego ulubionego serialu. jutro mam sprawdzian z historii i muszę oddać książki do biblioteki.   Kocham Cię...   hm...Mówiłeś coś ?  sstrachsiebac

sstrachsiebac dodano: 26 grudnia 2011

wreszcie do tego doszło. spotkaliśmy się. jeszcze dwie godziny temu motyle chciały rozerwać mi brzuch. teraz, nie jest on jedynym obiektem moich myśli. zamiast delektować się jego ciepłymi dłońmi na mojej talii, pytam sama siebie czy wyłączyłam żelazko, czy nakarmiłam kota ? jest na odległość szeptu a ja myślę o miejscach, w które muszę pójść i o rzeczach które muszę zrobić. za pół godziny zaczyna się kolejny odcinek mojego ulubionego serialu. jutro mam sprawdzian z historii i muszę oddać książki do biblioteki. - Kocham Cię... - hm...Mówiłeś coś ? /sstrachsiebac

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć