|
|
Gdzieś ukryta pod tymi wersami jestem Ja. Potrafiąca kochać osoby nie właściwe, albo kochająca bez wzajemności. Nie poskładana po wszystkim co mi się zdarzyło. Ukrywająca smutek pod maską uśmiechu. Udająca, że wszystko jest w porządku, że jestem silna bo podobno kłamstwo powtarzane 1000 razy staje się prawdą. Ahh... Boże jak ja bym chciała w to uwierzyć. / gieenka
|
|
|
|
Są takie chwile , w których oddałabym wszystko za to , żeby się do Ciebie przytulić i usłyszeć Twój głos mówiący ' Wszystko będzie dobrze ' .
|
|
|
żyjesz tylko dlatego, że zabicie Cie jest karalne
|
|
|
23:53 17.01.2013 chyba cię kocham.
|
|
|
tylko dlaczego każdy w moich oczach widzi miłość do ciebie? / md.
|
|
|
kiedy osoba, którą kochasz, milczy, jest to najsilniejszy rodzaj bólu jaki ktokolwiek może Ci zadać. o tej sile świadczy chociażby fakt, że nie masz możliwości obrony musisz po prostu czuć i pomału w tym bólu umierać.
|
|
|
najgorzej jest nie nadawać się do związku, a jednocześnie mieć w sobie gigantyczne pokłady miłości.
|
|
|
moje łóżko stęskniło się chyba za tobą. ostatnio coraz częściej o ciebie pyta. wciąż zastanawia się co się z tobą dzieje i dlaczego już go nie odwiedzasz, kiedyś przecież tak je uwielbiałeś. ono wciąż pamięta, że każdego niedzielnego wieczoru je odwiedzałeś. dzisiaj też jest niedziela, a ciebie jeszcze nie było... gdzie jesteś? pościel również czeka twojego przyjazdu. skarży się że twoje perfumy są już ledwo wyczuwalne, a przecież ona tak bardzo je lubi do snu. chyba wszystko tutaj tak naprawdę tęskni za tobą. od łóżka, przez kubek z herbatą i ciepłe koce do każdej komórki mojego ciała. więc wróć, proszę. daj jeszcze raz poczuć smak twojej obecności. / md.
|
|
|
Chciałabym to ratować, ale nie zawsze się da, nie zawsze można, nie zawsze trzeba.
|
|
|
znów szczelnie zamknę oczy. odszukam wśród wspomnień część Twojego zapachu. zobaczę Twoją twarz i odtworzę w pamięci fragment Twojego głosu. nie odszedłeś. wciąż jesteś, zamknięty pod kotarami moich zmęczonych powiek.
|
|
|
Myślę.. myślę, że kiedy wszystko jest już skończone, to tylko wraca do ciebie w przebłyskach, rozumiesz ? Jak kalejdoskop wspomnień, ale wszystkie po prostu wracają. Ale on nigdy. Chyba jakaś część mnie wiedziała, że to się wydarzy, jak tylko go ujrzałam. Nie chodzi o coś co powiedział albo zrobił. To było uczucie, które się wtedy pojawiało. I.. szalone jest to, że nie wiem czy jeszcze kiedykolwiek tak się poczuję. A nie wiem, czy powinnam. Wiedziałam, że jego świat poruszał się zbyt szybko i płonął zbyt jasno. Ale pomyślałam, jak diabeł może popychać cię do kogoś kto tak bardzo przypomina anioła, gdy się do ciebie uśmiecha ? Może on to wiedział, gdy mnie zobaczył. Pewnie po prostu straciłam równowagę. Chyba najgorszym uczuciem, nie była strata jego, to była strata mnie.
|
|
|
|
Nie mogę. Nie wiem czego nie mogę, ale po prostu już nie mogę..
|
|
|
|