moje łóżko stęskniło się chyba za tobą. ostatnio coraz częściej o ciebie pyta. wciąż zastanawia się co się z tobą dzieje i dlaczego już go nie odwiedzasz, kiedyś przecież tak je uwielbiałeś. ono wciąż pamięta, że każdego niedzielnego wieczoru je odwiedzałeś. dzisiaj też jest niedziela, a ciebie jeszcze nie było... gdzie jesteś? pościel również czeka twojego przyjazdu. skarży się że twoje perfumy są już ledwo wyczuwalne, a przecież ona tak bardzo je lubi do snu. chyba wszystko tutaj tak naprawdę tęskni za tobą. od łóżka, przez kubek z herbatą i ciepłe koce do każdej komórki mojego ciała. więc wróć, proszę. daj jeszcze raz poczuć smak twojej obecności. / md.
|