 |
[cz.2] Obudziłam się w szpitalu, on był przy mnie, płakał. Gdy zauważył, że już nie śpię zaczął mnie przepraszać, mówił, że to wszystko jego wina. Odpowiedziałam, że to nie przez niego, po prostu ja nie zauważyłam tego samochodu. Spytałam się go, co tak w ogóle mi się stało. Powiedział, że mam złamaną nogę, była składana operacyjnie i jest w niej 10 śrub. Ech.. mogło być gorzej- pomyślałam. Dobrze, że to przeżyłam i mam, dla kogo żyć../ come_on_skinny_love
|
|
 |
|
Kocham czekoladę, słońce, stare piosenki, duże koszulki, przyjaciół, lakiery do paznokci, brzoskwinie, kapsle od tymbarków, romantyczne sytuacje, drobne prezenty, sok pomarańczowy, komedie, lato i Ciebie. Tylko z tej ostatniej miłości nie jestem dumna. / bezimienni
|
|
 |
[cz.1] Wykompalam się, wyprostowałam włosy, pomalowałam się, ubrałam nową czerwoną sukienkę i założyłam czarne szpilki. Jego rodzice wyjechali do Warszawy na 3 dni. To miała być nasze pierwsza wspólna noc.. Zabrałam torebkę i wyszłam, nie chciałam się spóźnić. Przeszłam kila ulic i doszłam do jego domu. Zadzwoniłam do drzwi. Otworzył, miał ubraną koszulę w granatowo- błękitną kratkę, która odpięta była do połowy ukazując jego boskie ciało. Włosy postawione na żel. Przywitaliśmy się i weszliśmy do środka....
|
|
 |
[cz.2] Zamówiliśmy pizzę, gdy ja dostarczono zjedliśmy ją, wypiliśmy szampana, a na deser były truskawki z bitą śmietaną.. Później włączyliśmy jakiś horror, siedzieliśmy przytuleni do siebie pijąc druga butelkę szampana. Film się skończył. Przeszliśmy do sypialni jego rodziców, z dużym łóżkiem, rzuciliśmy się na nie.. Zaczęliśmy się przytulać, całować, ściągnęliśmy ubrania.. Zrobiliśmy TO.. Mój pierwszy raz był cudowny, bo z NIM.. Kocham GO i chce z nim spędzić całe moje życie/ come_on_skinny_love
|
|
 |
|
miłość ? nie dzięki, nie smakuje mi . / wszystko.albo.nic
|
|
 |
Kto nie widzi śmierci na różowo, cierpi na daltonizm serca. / Emil Cioran
|
|
 |
- Nie, kurwa! Nie możesz! Nie pozwalam, słyszysz ?! Nie możesz mi tego zrobić.. -powiedziałam błagalnym tonem do Niego. - Hahahahah. - zaśmiał się. - Myślisz, że masz jakiś wpływ na to czy pójdę do tego wojska czy nie?. Wkurwiało mnie to, że był taki szyderczy. -Tak, mam wpływ, bo jesteśmy razem do cholery! - wykrzyczałam czując jak podnosi mi się ciśnienie. -Już nie moja droga. Wybieram wojsko. - powiedział podchodząc i całując mnie w czoło. Zamknęłam oczy żeby nie uronić ani jednej łzy więcej. Po otwarciu zobaczyłam tylko jego plecy i usłyszałam dźwięk zamykanych drzwi. Tak, oszukał mnie. Mówił, że zawsze będziemy razem i że nigdy nic nie będzie dla niego ważniejszego niż ja. / ogarnijdupexdd
|
|
 |
Dla mnie żyletka jest taką moją prywatną arką Noego. Jedynym ratunkiem przed potopem problemów jakie mnie otaczały, otaczają i będą otaczać. Jedyny sposób aby uciec od tych problemów i przeżyć. Jedyny sposób żeby zabrać na arkę to co jest dla mnie najważniejsze, a to co boli, nie daje możliwości radzenia sobie utopię we krwi, która będzie wyciekać z moich ran po żyletce. / ogarnijdupexdd
|
|
 |
|
- nie wydaje Ci się, że to ciągłe unikanie Mnie jest bezsensu? - usłyszałam za sobą znajomy głos, który w tamtej chwili potrafił przebić się przez bit Pezeta w słuchawkach. odwróciłam się i po chwili zostałam sparaliżowana Jego wzrokiem. tęczówkami, które mówiły do Mnie ' kochasz Go ' . uśmiechnął się zawadiacko i przeciągnął dłonią włosy ku górze. rozłożył szeroko ramiona, jakby chciał szepnąć ' no chodź, wiem, że tęskniłaś ' . zamknęłam szybko powieki odwracając się i wracając do dalszego spacerowania. podczas, gdy On podbiegł i usilnie chwycił Mnie za nadgarstek. ' co do cholery? jest ktoś inny, tak? ' rzucił Mi prosto w twarz. nie zdążyłam odpowiedzieć, gdy zaczepił nieznajomego chłopaka pytając ' to Ty się z Nią umówiłeś? a może Ty? ' krzyczał zaczepiając każdego. przyciągnęłam Go ku sobie, efektownie zamykając usta pocałunkiem. ' Moje serce umówiło się z Tobą ' szepnęłam kontynuując wypełnianie rozdygotanego mięśnia miłością, której ostatnio było Mi brak. [ yezoo ]
|
|
 |
Bo gdy coś mówię, robię to, i nic mnie nie obchodzi
co ty o tym myślisz, robię to dla siebie, więc jebać świat,
Olać go, on jest zbyt nabuzowany i jeżeli coś spróbuje mnie powstrzymać
To i tak będę tym kim powinienem być
A to do wszystkich tych którzy patrzą na mnie z góry - burzę wam grunt pod nogami
// eminemek
|
|
|
|