głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika deliberacjaaa

II. Nagle wyświetlił mi się nick nowej osoby  które chce ze mną porozmawiać. Powiedziałam sobie w myślach  że to ostatnia osoba  że ryzykuję i spróbuję porozmawiać. Z początku wszystko szło dobrze  wydawało mi się  że można łatwo prowadzić z kimś rozmowę. Mieliśmy wspólny język  kontakt był całkiem dobry do momentu  gdy nie poprosił o spotkanie. Zaskoczył mnie tym  ponieważ nie wiedziałam  jak mam się w tej sytuacji zachować. Czułam strach i przerażenie prze chwilę  a zaś z drugiej strony chęć przeżycia czegoś nowego. Zgodziłam się i szybko tego pożałowałam. Nasze spotkanie odbyło się następnego dnia w parku. Niby niewinna rozmowa  pierwszy pocałunek  ale on stawał się coraz bardziej nachalny. Zaczął się do mnie dobierać  a ja już zrozumiałam o co chodzi. Szybko się wyślizgnęłam i uciekłam. Udało mi się to zrobić  bo miałam wiele szczęścia.Zrozumiałam właśnie wtedy  jak łatwo mogłam się zniszczyć  jak mogłam mieć zniszczone całe życie i psychikę.

fucking_artist dodano: 4 marca 2013

II. Nagle wyświetlił mi się nick nowej osoby, które chce ze mną porozmawiać. Powiedziałam sobie w myślach, że to ostatnia osoba, że ryzykuję i spróbuję porozmawiać. Z początku wszystko szło dobrze, wydawało mi się, że można łatwo prowadzić z kimś rozmowę. Mieliśmy wspólny język, kontakt był całkiem dobry do momentu, gdy nie poprosił o spotkanie. Zaskoczył mnie tym, ponieważ nie wiedziałam, jak mam się w tej sytuacji zachować. Czułam strach i przerażenie prze chwilę, a zaś z drugiej strony chęć przeżycia czegoś nowego. Zgodziłam się i szybko tego pożałowałam. Nasze spotkanie odbyło się następnego dnia w parku. Niby niewinna rozmowa, pierwszy pocałunek, ale on stawał się coraz bardziej nachalny. Zaczął się do mnie dobierać, a ja już zrozumiałam o co chodzi. Szybko się wyślizgnęłam i uciekłam. Udało mi się to zrobić, bo miałam wiele szczęścia.Zrozumiałam właśnie wtedy, jak łatwo mogłam się zniszczyć, jak mogłam mieć zniszczone całe życie i psychikę.

I. Szara rzeczywistość przesłoniła mój codzienny świat. To co miałam zyskać  straciłam. Nie walczyłam o siebie  o własną przyszłość. Nie chciałam tego robić. Lepiej było  jak się buntowałam wtedy nikt nie wiedział co się ze mną dzieje. Każdy myślał  że to tylko coś chwilowego  coś co zaraz mi przejdzie  ale nikt nie rozumiał  że tym sposobem wołałam o pomoc. Potrzebowałam wtedy czuć  że jestem dla kogoś ważna. Potrzebowałam czuć  że mam mamę  która potrafi okazać mi odrobinę miłości. Nie potrzebowałam nic więcej. Wiedziałam  że to mi wystarczy. A w zamian co dostałam? Kolejne słowa  które mnie obrażały  którymi wyzywana byłam od szmat i dziwek  bo uciekałam z domu  bo spotykałam się z kimś starszym od siebie. Nikt z rodziny nie rozumiał  że mając te 13 czy 14 lat potrzebowałam mieć przy sobie przyjaciela. Nikt nie rozumiał  że Damian Nim dla mnie był.

fucking_artist dodano: 4 marca 2013

I. Szara rzeczywistość przesłoniła mój codzienny świat. To co miałam zyskać, straciłam. Nie walczyłam o siebie, o własną przyszłość. Nie chciałam tego robić. Lepiej było, jak się buntowałam wtedy nikt nie wiedział co się ze mną dzieje. Każdy myślał, że to tylko coś chwilowego, coś co zaraz mi przejdzie, ale nikt nie rozumiał, że tym sposobem wołałam o pomoc. Potrzebowałam wtedy czuć, że jestem dla kogoś ważna. Potrzebowałam czuć, że mam mamę, która potrafi okazać mi odrobinę miłości. Nie potrzebowałam nic więcej. Wiedziałam, że to mi wystarczy. A w zamian co dostałam? Kolejne słowa, które mnie obrażały, którymi wyzywana byłam od szmat i dziwek, bo uciekałam z domu, bo spotykałam się z kimś starszym od siebie. Nikt z rodziny nie rozumiał, że mając te 13 czy 14 lat potrzebowałam mieć przy sobie przyjaciela. Nikt nie rozumiał, że Damian Nim dla mnie był.

II. Nie ważne było  ile razy się spotykaliśmy w ciągu tygodnia  że wiekowa granica przekraczała te 3 lata  a wtedy to był zbyt duży szok  że nastolatek zadaje się z taką gówniarą  jaką ja wtedy byłam. Dla mnie liczył się jedynie fakt  że miałam w jakiejś starszej osobie wsparcie  że miałam do kogo zadzwonić i nie czekałam długo by ta osoba mnie zabrała z piekła. On nawet będąc z dziewczyną na randce potrafił zmienić swoje plany tylko po to  aby się ze mną spotkać. Byłam ważniejsza dla Niego niż Ona. Traktował mnie  jak młodszą siostrę  a ja Jego  jak prawdziwego przyjaciele  w którym z czasem się zakochałam. Los postanowił jednak pokrzyżować nasze drogi i nigdy nie połączył naszych serc. Może i nawet dobrze zrobił  ale jednak wciąż we mnie pozostaje wiele pytań  na które chciałabym poznać odpowiedzi. Chciałabym  aby wyjaśnił mi dlaczego ode mnie odszedł w momencie  w którym to wszystko co się działo przekraczało wszelkie granice i normy.

fucking_artist dodano: 4 marca 2013

II. Nie ważne było, ile razy się spotykaliśmy w ciągu tygodnia, że wiekowa granica przekraczała te 3 lata, a wtedy to był zbyt duży szok, że nastolatek zadaje się z taką gówniarą, jaką ja wtedy byłam. Dla mnie liczył się jedynie fakt, że miałam w jakiejś starszej osobie wsparcie, że miałam do kogo zadzwonić i nie czekałam długo by ta osoba mnie zabrała z piekła. On nawet będąc z dziewczyną na randce potrafił zmienić swoje plany tylko po to, aby się ze mną spotkać. Byłam ważniejsza dla Niego niż Ona. Traktował mnie, jak młodszą siostrę, a ja Jego, jak prawdziwego przyjaciele, w którym z czasem się zakochałam. Los postanowił jednak pokrzyżować nasze drogi i nigdy nie połączył naszych serc. Może i nawet dobrze zrobił, ale jednak wciąż we mnie pozostaje wiele pytań, na które chciałabym poznać odpowiedzi. Chciałabym, aby wyjaśnił mi dlaczego ode mnie odszedł w momencie, w którym to wszystko co się działo przekraczało wszelkie granice i normy.

Siedząc po ciemku w pokoju czytała stare sms'y które od niego dostawała.Łzy napływały jej do oczu.Zastanawiała się co by było gdyby zresztą jak każdego poprzedniego wieczoru.Wspominała wszystkie cudowne chwile spędzone z nim kiedy czuła że jest dla niego wszystkim.Spoglądając na godzinę zauważyła 22:22  pomyślała głupi przesąd.Obróciła się na bok wsadzając telefon pod poduszkę.Już prawie zasypiała  kiedy rozbudził ją dźwięk sms'a.Wysunęła telefon i z przymrużonymi oczami rozsunęła klapkę.Wyraźnie widniało jego imię przy nadawcy.Otworzyła i z nie dowierzaniem przeczytała Hej myślałem na początku że to będzie wyglądać inaczej.Odkąd przestałem ci odpisywać to dużo o tym myślałem teraz wiem że to był najgorszy błąd jaki popełniłem.przepraszam.Zrozum proszę. Łzy spływały jej po policzkach była szczęśliwa że zrozumiał.Po chwili zadzwonił.Jego głos łamał się kiedy wymawiał jej imię.Powiedział spotkajmy sie następnego dnia o 11 na boisku szkolnym.Czekała na niego.Lecz on nie przyszedł.

selektywnie dodano: 4 marca 2013

Siedząc po ciemku w pokoju,czytała stare sms'y,które od niego dostawała.Łzy napływały jej do oczu.Zastanawiała się co by było gdyby,zresztą jak każdego poprzedniego wieczoru.Wspominała wszystkie cudowne chwile spędzone z nim,kiedy czuła,że jest dla niego wszystkim.Spoglądając na godzinę zauważyła"22:22 "pomyślała,głupi przesąd.Obróciła się na bok,wsadzając telefon pod poduszkę.Już prawie zasypiała, kiedy rozbudził ją dźwięk sms'a.Wysunęła telefon i z przymrużonymi oczami rozsunęła klapkę.Wyraźnie widniało jego imię przy nadawcy.Otworzyła i z nie dowierzaniem przeczytała"Hej,myślałem na początku że to będzie wyglądać inaczej.Odkąd przestałem ci odpisywać to dużo o tym myślałem,teraz wiem,że to był najgorszy błąd jaki popełniłem.przepraszam.Zrozum proszę."Łzy spływały jej po policzkach,była szczęśliwa,że zrozumiał.Po chwili zadzwonił.Jego głos łamał się kiedy wymawiał jej imię.Powiedział,spotkajmy sie następnego dnia o 11 na boisku szkolnym.Czekała na niego.Lecz on nie przyszedł.

Nie obiecuję Ci być bezbłędna  najlepsza czy idealna. Ale obiecuję być zawsze  pomimo wszystko.

selektywnie dodano: 4 marca 2013

Nie obiecuję Ci być bezbłędna, najlepsza czy idealna. Ale obiecuję być zawsze, pomimo wszystko.

czekam na dzień  kiedy w końcu będę potrafiła powiedzieć ' wygrałam ' . gdy nauczę się bez problemu przejść obok Ciebie na ulicy. gdy Twoje oczy staną się dla Mnie obce. gdy usta przestaną pleść idealnym tonem głosu  kolejne słowa. gdy mama przestanie pytać ' co u Ciebie? ' . gdy Twoje imię  na którejś stronie w gazecie w ogóle Mnie nie ruszy. czekam  aż ktoś kiedyś Mi powie ' patrz  to ten facet  któremu oddałaś serce  a On jak ostatni gówniarz zmieszał je tak po prostu z błotem '  a Mnie już to nie ruszy. wzdrygnę ramionami i odejdę pytając wszystkich  gdzie ja miałam oczy.    tyryryryx3

selektywnie dodano: 4 marca 2013

czekam na dzień, kiedy w końcu będę potrafiła powiedzieć ' wygrałam ' . gdy nauczę się bez problemu przejść obok Ciebie na ulicy. gdy Twoje oczy staną się dla Mnie obce. gdy usta przestaną pleść idealnym tonem głosu, kolejne słowa. gdy mama przestanie pytać ' co u Ciebie? ' . gdy Twoje imię, na którejś stronie w gazecie w ogóle Mnie nie ruszy. czekam, aż ktoś kiedyś Mi powie ' patrz, to ten facet, któremu oddałaś serce, a On jak ostatni gówniarz zmieszał je tak po prostu z błotem ', a Mnie już to nie ruszy. wzdrygnę ramionami i odejdę pytając wszystkich, gdzie ja miałam oczy./ tyryryryx3

Ona? Dziewczyna  która pojawiła się z moim życiu  gdy wszystko straciło sens  gdy ostatnie światełko w tunelu zgasło  a ja zostałam sama ze sobą  problemami  wspomnieniami. Pierwsza się do mnie odezwała. Zobaczyła coś czego nikt przez wiele dni nie dostrzegał. Zaskoczyła mnie tym  ale również sprawiła  że na mojej twarzy pojawił się szczery uśmiech  którego nie potrafiłam nawet na siłę przywołać. Odmieniła w jednej chwili wszystko we mnie. Sprawiła  że zaczęłam wierzyć w coś  co wydawało się już zakończone. Sprawiła  że dawne uczucia we mnie powróciły. Odbudowała moją wiarę w ludzi i życie. Pokazała mi  że można jeszcze komuś ufać  że są osoby  którym warto powierzyć chociaż część swojego życia. Nie zrobiła tego na siłę. Nie była i nie jest fałszywa. Bo ona nie czerpie żadnych korzyści z mojej zmiany. Ona jedynie sama powoli zaczyna powracać do normalnego świata  bo sama widzi  że nie każdy jest oszustem.

fucking_artist dodano: 4 marca 2013

Ona? Dziewczyna, która pojawiła się z moim życiu, gdy wszystko straciło sens, gdy ostatnie światełko w tunelu zgasło, a ja zostałam sama ze sobą, problemami, wspomnieniami. Pierwsza się do mnie odezwała. Zobaczyła coś czego nikt przez wiele dni nie dostrzegał. Zaskoczyła mnie tym, ale również sprawiła, że na mojej twarzy pojawił się szczery uśmiech, którego nie potrafiłam nawet na siłę przywołać. Odmieniła w jednej chwili wszystko we mnie. Sprawiła, że zaczęłam wierzyć w coś, co wydawało się już zakończone. Sprawiła, że dawne uczucia we mnie powróciły. Odbudowała moją wiarę w ludzi i życie. Pokazała mi, że można jeszcze komuś ufać, że są osoby, którym warto powierzyć chociaż część swojego życia. Nie zrobiła tego na siłę. Nie była i nie jest fałszywa. Bo ona nie czerpie żadnych korzyści z mojej zmiany. Ona jedynie sama powoli zaczyna powracać do normalnego świata, bo sama widzi, że nie każdy jest oszustem.

A jedyne co chce słyszeć to barwę twojego głosu.

jachcenajamaice dodano: 4 marca 2013

A jedyne co chce słyszeć to barwę twojego głosu.

Życie? Nigdy mnie nie rozpieszczało. Od samego urodzenia dostawałam kopa w tyłek. Straciłam ojca  bo dowiedziałam się  że chciał mnie i mamę zabić. Próbował nam odebrać życie  gdy ja miałam zaledwie kilka miesięcy  a mama była w moim obecnym wieku. Przez długie lata żyłam w świadomości  że mam innego ojca  który zawsze traktował mnie  jak coś gorszego  jak popychadło  którym można było kierować. Mama? Strachliwa osoba. Nie miała nigdy swojego zdania. Ciągle uzależniona od babci. Zwątpiła w mężczyzn po drugim związku. Zostaliśmy sami. Ja  mama  brat.  Mój brat  którego pół życia nienawidziłam. A dziś jestem w stanie w ogień za Nim skończyć. Nigdy nie sądziłam  że przeżyje piekło  którego nie da się w jednym wpisie opisać. Jeżeli nie wiesz  co znaczy życie w rozbitej rodzinie. Nieudane związki. Próba gwałtu na Tobie. Szpitala psychiatryczny  to nie pieprz  że życie straciło sens  bo facet odszedł.

fucking_artist dodano: 4 marca 2013

Życie? Nigdy mnie nie rozpieszczało. Od samego urodzenia dostawałam kopa w tyłek. Straciłam ojca, bo dowiedziałam się, że chciał mnie i mamę zabić. Próbował nam odebrać życie, gdy ja miałam zaledwie kilka miesięcy, a mama była w moim obecnym wieku. Przez długie lata żyłam w świadomości, że mam innego ojca, który zawsze traktował mnie, jak coś gorszego, jak popychadło, którym można było kierować. Mama? Strachliwa osoba. Nie miała nigdy swojego zdania. Ciągle uzależniona od babci. Zwątpiła w mężczyzn po drugim związku. Zostaliśmy sami. Ja, mama, brat. Mój brat, którego pół życia nienawidziłam. A dziś jestem w stanie w ogień za Nim skończyć. Nigdy nie sądziłam, że przeżyje piekło, którego nie da się w jednym wpisie opisać. Jeżeli nie wiesz, co znaczy życie w rozbitej rodzinie. Nieudane związki. Próba gwałtu na Tobie. Szpitala psychiatryczny, to nie pieprz, że życie straciło sens, bo facet odszedł.

I. Śniłeś mi się dzisiaj. Byłeś w moim śnie  a ja wcale nie czułam  że śpię. Widziałam Cię. Byłeś tuż na wyciągnięcie mojej ręki. Spojrzałeś swoimi piwnymi oczami w moje błękitne tęczówki  a  Twoje usta wygięły się w delikatnym uśmiechu. Nie wiedziałam co chcesz mi przekazać  bałam się  że to coś złego. Stałeś przede mną dłuższą chwilę i widziałam  jak nad czymś rozmyślasz. Zastanawiałam się przez dłuższą chwilę  jakie myśli chodzę po Twojej głowie. Nagle z Twoich ust padły pewne słowa... Nie spodziewałam się tego. Powiedziałeś  że nie wyjedziesz na długo jeżeli będziesz miał świadomość  że ktoś tutaj będzie na Ciebie czekać. Ja spoglądając wciąż na Ciebie zafascynowana nie wiedziałam co mam odpowiedzieć. Jedynie się uśmiechnęłam niepewnie i wyszeptałam  że Twoja siostra na Ciebie będzie tu cały czas czekać. Ty jednak pokiwałeś głową i dałeś mi znać tym  że chodzi Ci o coś więcej. Ciągnąłeś ten dialog dalej.

fucking_artist dodano: 3 marca 2013

I. Śniłeś mi się dzisiaj. Byłeś w moim śnie, a ja wcale nie czułam, że śpię. Widziałam Cię. Byłeś tuż na wyciągnięcie mojej ręki. Spojrzałeś swoimi piwnymi oczami w moje błękitne tęczówki, a Twoje usta wygięły się w delikatnym uśmiechu. Nie wiedziałam co chcesz mi przekazać, bałam się, że to coś złego. Stałeś przede mną dłuższą chwilę i widziałam, jak nad czymś rozmyślasz. Zastanawiałam się przez dłuższą chwilę, jakie myśli chodzę po Twojej głowie. Nagle z Twoich ust padły pewne słowa... Nie spodziewałam się tego. Powiedziałeś, że nie wyjedziesz na długo jeżeli będziesz miał świadomość, że ktoś tutaj będzie na Ciebie czekać. Ja spoglądając wciąż na Ciebie zafascynowana nie wiedziałam co mam odpowiedzieć. Jedynie się uśmiechnęłam niepewnie i wyszeptałam, że Twoja siostra na Ciebie będzie tu cały czas czekać. Ty jednak pokiwałeś głową i dałeś mi znać tym, że chodzi Ci o coś więcej. Ciągnąłeś ten dialog dalej.

II. Chcę mieć świadomość  że będzie tutaj ktoś na mnie czekać  ktoś do kogo będę mógł zawsze się odezwać  przeczytać spam od tej osoby  ktoś kto wywoła u mnie uśmiech i będzie mnie akceptować takiego jaki naprawdę jestem. W tym momencie ogarnął moje ciało strach  którego nie byłam w stanie opanować. Przyglądałeś mi się i czekałeś na moją reakcję. Próbowałam coś powiedzieć  lecz strach mnie tak sparaliżował  że nie wydusiłam w pierwszej chwili słowa z siebie. Zbliżyłeś się do mnie. Odruchowo przymknęłam oczy i poczułam Twoje wargi na swoich. Szepnąłeś wtedy  że wystarczy jedno moje słowo  a ja już wtedy wiedziałam  że to co się dzieje  to czyste szaleństwo. Nie naciskałeś na mnie. Oparłeś swój nosek o mój i czekałeś cierpliwie. Wtedy z mojego gardła wydobył się ciszy szept  którym oznajmiłam Ci  że chcę  abyś wrócił  żebyś do mnie wrócił  bo ja chcę na Ciebie czekać.

fucking_artist dodano: 3 marca 2013

II. Chcę mieć świadomość, że będzie tutaj ktoś na mnie czekać, ktoś do kogo będę mógł zawsze się odezwać, przeczytać spam od tej osoby, ktoś kto wywoła u mnie uśmiech i będzie mnie akceptować takiego jaki naprawdę jestem. W tym momencie ogarnął moje ciało strach, którego nie byłam w stanie opanować. Przyglądałeś mi się i czekałeś na moją reakcję. Próbowałam coś powiedzieć, lecz strach mnie tak sparaliżował, że nie wydusiłam w pierwszej chwili słowa z siebie. Zbliżyłeś się do mnie. Odruchowo przymknęłam oczy i poczułam Twoje wargi na swoich. Szepnąłeś wtedy, że wystarczy jedno moje słowo, a ja już wtedy wiedziałam, że to co się dzieje, to czyste szaleństwo. Nie naciskałeś na mnie. Oparłeś swój nosek o mój i czekałeś cierpliwie. Wtedy z mojego gardła wydobył się ciszy szept, którym oznajmiłam Ci, że chcę, abyś wrócił, żebyś do mnie wrócił, bo ja chcę na Ciebie czekać.

Brakuje mi Go. Tak  bardzo mi Go brakuje. Czuje jakby ktoś odebrał mi dostęp do tlenu  wiesz? Nie potrafię teraz oddychać  nie potrafię. Nie ma Jego to i ja tracę grunt pod nogami. Stał się dla mnie kimś ważnym  kimś kto sprawia  że mój świat jest lepszy od poprzedniego. Jest początkiem mojej nowej historii. Przy Nim zaczynam pisać kolejny rozdział życiorysu  który jest uwolniony od przeszłości. Zaczynam to wszystko od teraźniejszości. Zaczynam wszystko przy Nim. On to wie  przynajmniej mam taką nadzieję  że to wie  iż jest częścią mojej teraźniejszości. Nadaje barw temu co się dzieje. Sprawia  że problemy  które wplatane są w moją obecną sytuację zaczynają nabierać kolorów. Szary świat przegrywa z pastelowymi  żywymi odcieniami. Teraz liczy się coś więcej niż pusta i samotność. Lecz nie jest wyłącznie częścią mojego życia. Bo jest ktoś jeszcze  ktoś kto wypełnia każdą cząstkę mojego czasu. Jest Ona  dziewczyna  która sprawia  że się nie poddaje  przy której walczę o własny los.

fucking_artist dodano: 3 marca 2013

Brakuje mi Go. Tak, bardzo mi Go brakuje. Czuje jakby ktoś odebrał mi dostęp do tlenu, wiesz? Nie potrafię teraz oddychać, nie potrafię. Nie ma Jego to i ja tracę grunt pod nogami. Stał się dla mnie kimś ważnym, kimś kto sprawia, że mój świat jest lepszy od poprzedniego. Jest początkiem mojej nowej historii. Przy Nim zaczynam pisać kolejny rozdział życiorysu, który jest uwolniony od przeszłości. Zaczynam to wszystko od teraźniejszości. Zaczynam wszystko przy Nim. On to wie, przynajmniej mam taką nadzieję, że to wie, iż jest częścią mojej teraźniejszości. Nadaje barw temu co się dzieje. Sprawia, że problemy, które wplatane są w moją obecną sytuację zaczynają nabierać kolorów. Szary świat przegrywa z pastelowymi, żywymi odcieniami. Teraz liczy się coś więcej niż pusta i samotność. Lecz nie jest wyłącznie częścią mojego życia. Bo jest ktoś jeszcze, ktoś kto wypełnia każdą cząstkę mojego czasu. Jest Ona, dziewczyna, która sprawia, że się nie poddaje, przy której walczę o własny los.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć