 |
|
Bezwzględnie od czasu zaglądając za horyzont, ponad tych co dzisiaj kochają, jutro nienawidzą / Diox
|
|
 |
|
Nie przeliczaj nigdy przyjaźni na cyfry! / Diox
|
|
 |
|
Znajdź czas by iść na wprost, łapać powietrze i cieszyć się życiem chociaż bywa, że to niebezpieczne / Haju
|
|
 |
|
Okłamując Cię że nie masz kłamać więcej - kłamałem. / HuczuHucz
|
|
 |
|
Na szacunek zapracuj, nie udawaj kogoś kim nie jesteś, nie pajacuj, odpuść sobie i nie marnuj mego czasu / Hemp Gru
|
|
 |
|
Miałem kumpla chyba nawet przyjaciela, dziś gdy widzę jego pysk to centralnie chuj mnie strzela.. / Raca
|
|
 |
|
Chociaż ci w twarz mówią prawdę, to za plecami łgają bezczelnie / Chada
|
|
 |
|
" Pozytywnego coś, pozytywnego coś
/Tak bardzo chciałbym dać dziś Tobie
/Pozytywnego coś pozytywnego
/To nie jest łatwe, to nie jest modne. " ..
|
|
 |
|
W końcu nie wytrzymam. Abo przez nastrój, który najczęściej mi towarzyszy w miejscu, gdzie dotychczas spędzam najwięcej czasu. Albo przez emocje i nerwy, które sama sobie zgotuję, dobrze wiedząc, że konsekwencje pewnych czynów do nich doprowadzą. Albo przez kilka osób, dokładniej -pewnych panów, których nieustannie spotykam, gdyż mieszkają w pobliżu... Jak nie jednego, to drugiego, trzeciego, czwartego... i tak do około dziesiątego... Świetnie! ..
|
|
 |
|
Nie wystarczy patrzeć, spoglądać, wpatrywać się. Ludzie od tego mają oczy. Wszyscy. I właśnie to nimi robią. Uśmiechnąć się, złapać za rękę, zatrzymać, wyszeptać coś do ucha... to już by wystarczyło..
|
|
 |
|
mając zaledwie siedem lat, ubrana na czarno z czerwoną różą w ręku, stałam tam i patrzyłam, jak każdy ociera z policzków łzy. zaczęłam coś nucić pod nosem, lecz po szybkiej reakcji cioci, przestałam. w kaplicy było zimno. jak przez mgłę widzę tylko tłum rozżalonych ludzi i kilkanaście wieńców wokół trumny. chwilę później ktoś podniósł Moje kruche ciało do góry, bym po raz ostatni mogła spojrzeć na Jej delikatną twarz. ' mama ' powiedziałam, wywołując tym samym natłok łez wśród tłumu. dotknęłam Jej zimną dłoń, poruszając różaniec owinięty między palcami. nie wiedziałam co się stało ani dlaczego Ona tam leży. myślałam " no dobra, nie żyje, ale zaraz przyjdzie do domu " . gdy już na cmentarzu trumna zaczęła powoli opuszczać się w dół, zapytałam babci: - gdzie jest mama? - u Boga, tam do góry - odpowiedziała. - a kiedy wróci? - dociekałam, nie uzyskując już odpowiedzi. pamiętam totalną ciszę i lawinę łez.pustkę w domu przez najbliższe lata i niezamazany ślad w sercu na całe życie.[yezoo]
|
|
 |
|
Puka do twoich drzwi i nie pyta, czy może wejść. Nie obchodzi ją, czy masz czas, czy może teraz musisz skupić się na czymś innym. Wywraca twój świat do góry nogami. Sprawia, że czujesz się jak nikt, a momentami jak najszczęśliwsza osoba na świecie. Potrafi wyciągnąć z ciebie całą energię tak, abyś poczuła się słaba, zabrać nadzieję na lepsze jutro, zadać ból, który zapamiętasz do końca życia. To właśnie jest miłość, czyli koleżanka, której tak bardzo nie lubimy.
|
|
|
|