 |
|
Przychodzisz i mówisz, że Ci przykro? Ta, trzeba było myśleć wcześniej, zanim uzależniłeś mój umysł od codziennych rozmów z Tobą, zanim moje oczy nie przepełniły się tak ogromnym żalem, a serce nie pękło, zanim każda godzina nie była tak cholernie trudna i zanim wszystko nie straciło sensu.
|
|
 |
|
mam tą siłę w gardle, by wykrzyczeć ci prosto w twarz, że cię nienawidzę. chuj z tym, że serce rozwali mi się na kawałki. / malynoowa.
|
|
 |
|
lubisz być odpowiedzialny za spierdolenie całego mojego weekendu ? no pewnie , że lubisz - skurwysyństwo masz we krwi. / veriolla
|
|
 |
|
nie rozumiem czemu w tym wieku musisz zachowywać się jak dzieciak. walisz bezpodstawne fochy , bez wyjaśnień i z wielką obrazą. wyrosłam już z tego żeby latać za Tobą i pytać: ' no co się stało?'. zdecyduj się czego Ty chcesz. / veriolla
|
|
 |
|
nienawidzę siebie za to , że nadal odczuwam ten przeraźliiwy strach gdy tylko jesteś zły i coś pójdzie nie tak. / veriolla
|
|
 |
|
mam do siebie na tyle szacunku, żeby nie klękać przed pierwszym lepszym poznanym facetem, niedzielne wieczory spędzam z podręcznikiem w ręku, nie robię masowego śniadania, w dni robocze zawsze rano pilnie sprawdzam czas, starając się nie spóźnić do szkoły, zazwyczaj odrabiam prace domowe, mam mało wolnego czasu, nad czym ubolewam niesamowicie, lubię się obrażać, nie piję dużo, palę okazjonalnie. z Twojego punktu widzenia na pewno nie jestem osobą idealną. ale wiesz? wydaje mi się, że mógłbyś mnie kochać. zamknąć bezpiecznie w swoim sercu.
|
|
 |
|
lubił być tym wygranym. to On dominował w bitwach na poduszki, nie ja. to On wymigiwał się od robienia śniadania, nie ja. to On wrzucał mnie w śnieg, nie ja Jego. to On złamał mi serce, nie ja Jemu.
|
|
 |
|
przyjaźń po dwóch latach , to już nie to samo . na początku jest fajnie , śmiesznie , są wspomnienia . potem zaczyna robić się coraz ciężej , dziewczyna zaczyna cię wkurzać i przypominasz sobie , dlaczego podjęłyście decyzję , że zrywacie z wizerunkiem papużek nierozłączek od pierwszej klasy podstawówki . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
|
teraz śmieszy mnie to, że moim sposobem na spotkanie z Tobą było napisanie Ci esa w stylu' mam 8-pak warki, nie interesuje mnie to, że jesteś zmęczony, po pracy przyjdź do mnie, chyba nie chcesz, żebym sama to wszystko wypiła' o dziwo marudziłeś, ale przychodziłeś przynosząc zawsze jeszcze coś do picia. i Twój standardowy tekst ' pij będziesz łatwiejsza' i moja odpowiedź' łatwiejsza już nie mogę być' / kobieta_po_przejsciach
|
|
 |
|
wybacz, że po roku niewidzenia Cię byłam zdolna tylko do przepełnionego ironią 'miło Cię znów zobaczyć'.
|
|
 |
|
był kłamcą - przyrzekał, że mnie nigdy nie zrani. był złodziejem - ukradł mi serce. był mordercą - zabił naszą miłość.
|
|
|
|