 |
|
i gdy chodziliśmy bezinteresownie po parku śmiejąc się głośno z mężczyzny w autobusie całkiem zapomniałam o tym , że trzymamy się za ręce . nie pamiętałam , że są dwie , nie jedna - tak idealnie do siebie pasowały . tworzyły jedną całość , że trzeba było oderwać je od siebie , by przekonać się , która jest czyja . to było coś znacznie więcej niż magia . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
|
właśnie kupywałeś fajki w kiosku.przytuliłam się do Ciebie mocno mówiąc: ' kochanie, kup mi to ' - po czym wskazałam palcem na kolorowankę. ' głupia jesteś ' - odparł, szukając kasy by zapłacić za faje. ' no weź! ' - upierałam się przy swoim. spojrzał na mnie z dziwną miną. ' pani da jeszcze tę kolorowankę ' - dodał. ucieszona chwilę po kupnie zaczęłam ją drzeć. wydarłam z niej duże serducho dając Ci je ze słodkim: ' plosiem '. zaśmiałeś się i obejmując mnie dodałeś: ' ile w Tobie jest z dzieciaka, oj ile'. uwielbiam to , że mimo moich głupich pomysłów - potrafisz zaakceptować je , i czerpać z nich taką samą radość jak ja. / veriolla
|
|
 |
|
stałam z grupką kumpli przed moim domem, po wspólnie spędzonym wieczorze. Ty też tam byłeś. zmęczona, ziewając chyba tysiączny raz, w końcu spojrzałam na wszystkich zgromadzonych błagalnym wzrokiem. - chłopaki, jeezusie, ja chcę spać. jutro się zgadamy. - rzuciłam w końcu, kierując się ku furtce. - a buziaka? - dobiegł mnie Twój głos. odwróciłam się energicznie i podeszłam do Ciebie. stanęłam na palcach zbliżając wargi do Twojego ucha. - jak byłam mała to dawałam, teraz się pierdol. - rzuciłam oschle, po czym poszłam do domu.
|
|
 |
|
Mój problem polega na tym, że za bardzo się przywiązuję do ludzi, którzy potem mają na mnie wyjebane, a później płaczę i nie umiem mieć twardego serca i też się na nich wypiąć.II facebook
|
|
 |
|
czasem chciałabym, żebyś zaprosił mnie do swojego łóżka. do swojego serca. i do swojego życia, też.
|
|
 |
|
mam cholerny burdel na łóżku, i zero sił, aby go ogarnąć. przyjmiesz mnie pod swoją kołderkę?
|
|
 |
|
I wstała . Miała dość siedzenia w oknie i czekania , przecież wiedziała . Wiedziała że on nie wróci . Ale ona jak cholerna idiotka wciąż się łudziła , miała nadzieje która jeszcze nie zgasła .
|
|
 |
|
I znowu szukam nowej miłości w nadziei, że pomoże mi się uwolnić od poprzedniej, choć wiem, że nie ma na to szans. / magiczna_magia1
|
|
 |
|
i kocham nasze zawzięte kłótnie , gdy proszę go o przytrzymanie mojego telefonu i błyszczyka gdy ja ubieram buty . zanim włożę je na nogi , podnoszę głowę i drzę sie na cały blok . za każdym razem zjada mi całą zawartość owocowych błyszczyków , wykłócając się , że mam ich pod dostatkiem . później zwala całą winę na mnie , mówiąc jaka to ze mnie zła przyjaciółka , że przeze mnie ma niewyobrażalnie silny ból żołądka . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
|
siedziałam u przyjaciela w pokoju, gdy nagle wpadła Jego sześcioletnia siostrzyczka. wskoczyła mi na kolana i przytulając spytała: ' to Ty jesteś Jego zoną?'. zaśmiałam się. ' nie Skarbie, koleżanką ' - wytłumaczyłam. ' ale przeciesz Go psytulas, nie lozumiem; - odparła mała. ' Maluchu , podrośniesz to zrozumiesz' - wyjaśniłam, zajmując ją bajką która leciała w telewizji. świat dzieciaków jest tak cholernie prosty, wystarczy jedno przytulenie , które Oni traktują jak miłość. to tak cudowne , a zarazem dołujące - czemu tak wiele rozumiem , czemu świat nie może wydawać się prostszy. / veriolla
|
|
 |
|
wiatr niemiłosiernie szalał za oknem, krople deszczu uderzały non stop o dach. nie mogłam zasnąć, za cholerę. leżałam z zamkniętymi oczami nie chcąc patrzeć, jak w jednej chwili w pokoju robi się biało od błysków. nagle wszystkie te monotonne odgłosy przerwał dźwięk dzwonka do drzwi. zerwałam się szybko i pobiegłam chcąc sprawdzić kto jest kretynem do tego stopnia, żeby chodzić po dworze w taką pogodę. otworzyłam drzwi i ujrzałam Jego na tle szalejącej burzy. przyglądałam Mu się, próbując odgadnąć czy aby na pewno nie oszalał. spojrzał na mnie tym swoim kocim spojrzeniem. - wbrew wszystkiemu co kiedyś powiedziałem, ja za Tobą tęsknię, kurwa. - wyznał słabym głosem.
|
|
|
|