głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika dangerouus_

Widzisz  jak wszystko się zmienia. Ty jesteś tam  ja jestem tutaj. Żyjesz  bawisz się  często zastanawiam się czy tęsknisz i pragniesz tak mocno jak ja. Trzymając fajkę w ustach i niedopity browar w dłoni  spoglądam w niebo  z nadzieją  że właśnie w tej chwili patrzysz na tą samą gwiazdę  że ten sam księżyc wskazuje nam drogę. Gubię się w natłoku myśli atakującym moją głowę. Chcę być teraz obok Ciebie  zaopiekować się Twoimi zmarzniętymi dłoniami  wtulić w swoje ramiona Twoje drobne ciało i rozpalić Twoje serce. Wciąż modlę się  byś chciała tego samego  by ciepło bijące z Twego wnętrza  wciąż rozpalało moją duszę. Dziś znów unieś głowę do góry  spójrz jak niebo plącze gwiazdy  spójrz jak te najjaśniejsze próbują wybić się przed szereg  to właśnie one wskazują nam drogę  którą musimy iść  by się znowu spotkać  by serca połączyły się na nowo  by dusze się zespoliły  a uczucia rozbudziły. Gdy zamykam oczy  wciąż widzę Twój obraz. Nie zmieniło się nic kochanie  prócz nieba nad nami. mr.lon

mr.lonely dodano: 15 maja 2013

Widzisz, jak wszystko się zmienia. Ty jesteś tam, ja jestem tutaj. Żyjesz, bawisz się, często zastanawiam się czy tęsknisz i pragniesz tak mocno jak ja. Trzymając fajkę w ustach i niedopity browar w dłoni, spoglądam w niebo, z nadzieją, że właśnie w tej chwili patrzysz na tą samą gwiazdę, że ten sam księżyc wskazuje nam drogę. Gubię się w natłoku myśli atakującym moją głowę. Chcę być teraz obok Ciebie, zaopiekować się Twoimi zmarzniętymi dłoniami, wtulić w swoje ramiona Twoje drobne ciało i rozpalić Twoje serce. Wciąż modlę się, byś chciała tego samego, by ciepło bijące z Twego wnętrza, wciąż rozpalało moją duszę. Dziś znów unieś głowę do góry, spójrz jak niebo plącze gwiazdy, spójrz jak te najjaśniejsze próbują wybić się przed szereg, to właśnie one wskazują nam drogę, którą musimy iść, by się znowu spotkać, by serca połączyły się na nowo, by dusze się zespoliły, a uczucia rozbudziły. Gdy zamykam oczy, wciąż widzę Twój obraz. Nie zmieniło się nic kochanie, prócz nieba nad nami./mr.lon

 1  'Nic nie rozumiesz! Nigdy nie zrozumiesz o co mi chodzi  bo nie chcesz! Bo ci nie zależy!' krzyczała stojąc naprzeciwko mnie. 'Przecież ja cię kocham! Nie zależy? O czym ty teraz mówisz?!' zapytałem zdziwiony. 'Właśnie o tym  o czym myślisz!' rzuciła z krzykiem i podeszła do drzwi. 'Jak komuś zależy  to nie tylko mówi Jakub. On musi też coś z tym robić.' dodała szeptem  otwierając drzwi. Nawet nie próbowałem jej zatrzymać. Wiedziałem  że nie tego ode mnie oczekuje. Stałem na środku pokoju  wpatrując się w drzwi z cichą nadzieją obijającą się o moje serce  że wróci. Że za chwile otworzy drzwi i poprosi  żebyśmy sobie wszystko wyjaśnili. Dziś wiem  że to był mój błąd. Nie tylko to  o co się znów kłóciliśmy  ale to  że pozwoliłem jej wtedy wyjść. Że nawet nie próbowałem jej zatrzymać  ale przez kilka kolejnych dni trwałem w przekonaniu  że muszę dać jej czas. Że jeszcze nie teraz  bo ona musi ochłonąć i sama wybierze moment  w którym będę miał się wytłumaczyć.

wieleprzegralem dodano: 15 maja 2013

[1] 'Nic nie rozumiesz! Nigdy nie zrozumiesz o co mi chodzi, bo nie chcesz! Bo ci nie zależy!' krzyczała stojąc naprzeciwko mnie. 'Przecież ja cię kocham! Nie zależy? O czym ty teraz mówisz?!' zapytałem zdziwiony. 'Właśnie o tym, o czym myślisz!' rzuciła z krzykiem i podeszła do drzwi. 'Jak komuś zależy, to nie tylko mówi Jakub. On musi też coś z tym robić.' dodała szeptem, otwierając drzwi. Nawet nie próbowałem jej zatrzymać. Wiedziałem, że nie tego ode mnie oczekuje. Stałem na środku pokoju, wpatrując się w drzwi z cichą nadzieją obijającą się o moje serce, że wróci. Że za chwile otworzy drzwi i poprosi, żebyśmy sobie wszystko wyjaśnili. Dziś wiem, że to był mój błąd. Nie tylko to, o co się znów kłóciliśmy, ale to, że pozwoliłem jej wtedy wyjść. Że nawet nie próbowałem jej zatrzymać, ale przez kilka kolejnych dni trwałem w przekonaniu, że muszę dać jej czas. Że jeszcze nie teraz, bo ona musi ochłonąć i sama wybierze moment, w którym będę miał się wytłumaczyć.

 2  Bo byłem przekonany  że jeszcze będę mógł się wytłumaczyć i przeprosić. Bo tak jak ona  naiwnie wierzyłem  że dam radę się zmienić. Nie przewidziałem tylko tego  co się w rzeczywistości stało. Nie przewidziałem jej łez  mojego krzyku przeplatanego z jej cichymi słowami  z których dałem radę wyłowić tylko 'To koniec Jakbub  rozumiesz? Z nami koniec'. Nie przewidziałem  że zdołam pozwolić jej odejść  a jednak przytłoczony ciężarem  jaki w jednej chwili przygniutł mi serce  nie potrafiłem powiedzieć jej zupełnie nic. Nie umiałem jej przypomnieć  chociaż na koniec  że kocham ją jak nigdy nikogo. Że kocham ją szczerze całym sercem i tego nie zmieni nawet to  że odejdzie. Że kocham ją  chociaż nie potrafiłem utrzymać jej przy sobie.  wieleprzegrałem

wieleprzegralem dodano: 15 maja 2013

[2] Bo byłem przekonany, że jeszcze będę mógł się wytłumaczyć i przeprosić. Bo tak jak ona, naiwnie wierzyłem, że dam radę się zmienić. Nie przewidziałem tylko tego, co się w rzeczywistości stało. Nie przewidziałem jej łez, mojego krzyku przeplatanego z jej cichymi słowami, z których dałem radę wyłowić tylko 'To koniec Jakbub, rozumiesz? Z nami koniec'. Nie przewidziałem, że zdołam pozwolić jej odejść, a jednak przytłoczony ciężarem, jaki w jednej chwili przygniutł mi serce, nie potrafiłem powiedzieć jej zupełnie nic. Nie umiałem jej przypomnieć, chociaż na koniec, że kocham ją jak nigdy nikogo. Że kocham ją szczerze całym sercem i tego nie zmieni nawet to, że odejdzie. Że kocham ją, chociaż nie potrafiłem utrzymać jej przy sobie. \wieleprzegrałem

Talenciara  P teksty ten_ostatni dodał komentarz: Talenciara ;P do wpisu 14 maja 2013
Kochałem Cię  całym moim sercem. Ale nie wrócę już  nie chce Twojej satysfakcji że zawsze gdy zranisz  ja wracam.

ten_ostatni dodano: 14 maja 2013

Kochałem Cię, całym moim sercem. Ale nie wrócę już, nie chce Twojej satysfakcji że zawsze gdy zranisz, ja wracam.

  2   zgon Twojego ciała znaleziono kilka minut przed 6 rano na podłodze przy oknie. w dłoni trzymałaś to samo zdjęcie co zawsze. zawsze opowiadałaś  że Jego uśmiech na tym zdjęciu pozwala poczuć Ci Jego obecność  mimo  że minęło kilkanaście lat odkąd nie żyje. lubiłam jak o Nim opowiadałaś  bo wtedy tak naprawdę był jedyny moment  kiedy potrafiłaś się uśmiechać przy ludziach. na drugi dzień Twoje ciało leżało już w trumnie. ponoć byłaś blada  a Twoje usta kształtem przypominały uśmiech tak szczery  gdy żył dziadek. choć go nie widziałam to taką właśnie Cię pamiętam   starszą kobietę  kochającą swojego męża i dzieci. kobietę  która straciła sens życia  gdy ten zmarł. kobietę  która nie umiała normalnie funkcjonować i wykonywać najprostszych ludzkich czynności  gdy zmarł Jej mąż. kobietę  która stawała na głowie by zapewnić dzieciom wszystko co najlepsze. kobietę  która chciała umrzeć z miłości i bólu. tęsknię  babciu. chciałabym Cię zobaczyć  nie tylko na zdjęciu.   erirom

erirom dodano: 14 maja 2013

[ 2 ] zgon Twojego ciała znaleziono kilka minut przed 6 rano na podłodze przy oknie. w dłoni trzymałaś to samo zdjęcie co zawsze. zawsze opowiadałaś, że Jego uśmiech na tym zdjęciu pozwala poczuć Ci Jego obecność, mimo, że minęło kilkanaście lat odkąd nie żyje. lubiłam jak o Nim opowiadałaś, bo wtedy tak naprawdę był jedyny moment, kiedy potrafiłaś się uśmiechać przy ludziach. na drugi dzień Twoje ciało leżało już w trumnie. ponoć byłaś blada, a Twoje usta kształtem przypominały uśmiech tak szczery, gdy żył dziadek. choć go nie widziałam to taką właśnie Cię pamiętam - starszą kobietę, kochającą swojego męża i dzieci. kobietę, która straciła sens życia, gdy ten zmarł. kobietę, która nie umiała normalnie funkcjonować i wykonywać najprostszych ludzkich czynności, gdy zmarł Jej mąż. kobietę, która stawała na głowie by zapewnić dzieciom wszystko co najlepsze. kobietę, która chciała umrzeć z miłości i bólu. tęsknię, babciu. chciałabym Cię zobaczyć, nie tylko na zdjęciu. / erirom

Nie spodziewałem się  że ona odegra tak wielką rolę w moim życiu. Nie spodziewałem się nawet wtedy kiedy spojrzała w moje oczy i skradła coś co tak skrzętnie chowałem w sobie próbując udawać  że tego nie ma. Wolałem nie dopuszczać jej do siebie nawet wtedy gdy miała już moje serce. Za punkt honoru postawiłem sobie bronienie jej przed sobą  ale ona tak uparcie brnęła i walczyła o każdą wspólną chwilę. I nagle stała się tak ważna  ale jednak nie mogłem zostać przy niej. Musiałem odejść  pozostawiając na jej twarzy łzy.  szkodliwy

szkodliwy dodano: 14 maja 2013

Nie spodziewałem się, że ona odegra tak wielką rolę w moim życiu. Nie spodziewałem się nawet wtedy kiedy spojrzała w moje oczy i skradła coś co tak skrzętnie chowałem w sobie próbując udawać, że tego nie ma. Wolałem nie dopuszczać jej do siebie nawet wtedy gdy miała już moje serce. Za punkt honoru postawiłem sobie bronienie jej przed sobą, ale ona tak uparcie brnęła i walczyła o każdą wspólną chwilę. I nagle stała się tak ważna, ale jednak nie mogłem zostać przy niej. Musiałem odejść, pozostawiając na jej twarzy łzy. [szkodliwy]

Siadam na balkonie i odpalam kolejną fajkę  gdzieś w bluzie zaplątała się ostatnia butelka piwa  którą szybkim ruchem otwieram i upijam łyk. Czuję w głowie przyjemny szum  który sprawia  że na krótką chwilę zapominam o wszystkim. Chcę chociaż przez chwilę nie myśleć o wszystkim co dręczy mój umysł  a ten sposób wydaje się być idealny. Wychylam się przez barierkę i patrzę w niebo. Zastanawiam się co teraz robisz. Chciałbym posłuchać Twojego narzekania  chciałbym  żebyś mnie opieprzyła za to  że znowu palę i truję swój organizm. Chcę  żebyś dała mi w pysk i pokazała  że naprawdę Ci zależy  chcę być wzbudziła we mnie jakieś ludzkie emocje  które ostatnio zaczynam tracić. Staję się człowiekiem godnym politowania  a to wszystko przez brak Twojej obecności. Staczam się z dnia na dzień coraz bardziej i zaczyna mi się to podobać. Zamykam oczy  a w oddali słyszę samochody  każdy gdzieś pędzi  nie zastanawiając się nad sensem życia. Ja patrząc w niebo  odkryłem  że Ty jesteś moim sensem. mr.lone

mr.lonely dodano: 13 maja 2013

Siadam na balkonie i odpalam kolejną fajkę, gdzieś w bluzie zaplątała się ostatnia butelka piwa, którą szybkim ruchem otwieram i upijam łyk. Czuję w głowie przyjemny szum, który sprawia, że na krótką chwilę zapominam o wszystkim. Chcę chociaż przez chwilę nie myśleć o wszystkim co dręczy mój umysł, a ten sposób wydaje się być idealny. Wychylam się przez barierkę i patrzę w niebo. Zastanawiam się co teraz robisz. Chciałbym posłuchać Twojego narzekania, chciałbym, żebyś mnie opieprzyła za to, że znowu palę i truję swój organizm. Chcę, żebyś dała mi w pysk i pokazała, że naprawdę Ci zależy, chcę być wzbudziła we mnie jakieś ludzkie emocje, które ostatnio zaczynam tracić. Staję się człowiekiem godnym politowania, a to wszystko przez brak Twojej obecności. Staczam się z dnia na dzień coraz bardziej i zaczyna mi się to podobać. Zamykam oczy, a w oddali słyszę samochody, każdy gdzieś pędzi, nie zastanawiając się nad sensem życia. Ja,patrząc w niebo, odkryłem, że Ty jesteś moim sensem./mr.lone

http:  zapiskiz1000ijednejnocy.blogspot.com 2013 05 prosze.html?m=1 tak wiem to nie typowy Michał  nie ma moich metafor  nie ma nic  ale musiałem napisać coś takiego. Zrozumiemy jeśli nikomu się nie spodoba ale chciałbym podkreślić że to Blog o moich myślach.

skejter dodano: 13 maja 2013

http://zapiskiz1000ijednejnocy.blogspot.com/2013/05/prosze.html?m=1 tak wiem to nie typowy Michał, nie ma moich metafor, nie ma nic, ale musiałem napisać coś takiego. Zrozumiemy jeśli nikomu się nie spodoba ale chciałbym podkreślić że to Blog o moich myślach.

Nigdy jeszcze nie czułem się tak pusty w środku. Wypruty z uczuć  nieodczuwający emocji. Pozbawiony serca  które zabrałaś ze sobą odchodząc. Odkąd Cię poznałem ono należało do Ciebie. Z dnia na dzień przywłaszczałaś je sobie coraz bardziej  aż w końcu dostałaś je w całości  na własność. Miałaś być jego opiekunką aż do końca świata. Miałaś żyć ze mną  a nie tylko obok mnie  każdego dnia pokazując mi jak wielki popełniłem błąd. Nie oddając Ci siebie  ale pieprząc wszystko to  co nas łączyło.  wieleprzegrałem

wieleprzegralem dodano: 13 maja 2013

Nigdy jeszcze nie czułem się tak pusty w środku. Wypruty z uczuć, nieodczuwający emocji. Pozbawiony serca, które zabrałaś ze sobą odchodząc. Odkąd Cię poznałem ono należało do Ciebie. Z dnia na dzień przywłaszczałaś je sobie coraz bardziej, aż w końcu dostałaś je w całości, na własność. Miałaś być jego opiekunką aż do końca świata. Miałaś żyć ze mną, a nie tylko obok mnie, każdego dnia pokazując mi jak wielki popełniłem błąd. Nie oddając Ci siebie, ale pieprząc wszystko to, co nas łączyło. \wieleprzegrałem

Chciałabym  żeby powrócił. Chciałabym  żeby najpierw poskładał mnie w całość  a potem Nasze relacje. Chciałabym  żebyśmy na nowo zaczęli cieszyć się życiem. Chciałabym  żebyśmy znowu zaczęli odkrywać samych siebie. Chciałabym usiąść na spokojnie i móc cieszyć się z Nim życiem  dostrzegać najmniejsze detale świata i zauważyć  że łączy Nas całkiem sporo. Oddychamy tym samym powietrzem. Razi nas to samo Słońce. Spoglądamy na ten sam księżyc i gwiazdy. Żyjemy na tej samej planecie   Ziemi. Chciałabym móc znowu zaryzykować i choć przez chwilę cieszyć się Jego obecnością. Chciałabym  żeby cały mój świat znowu miał jedno imię.    kinia 96

kinia-96 dodano: 13 maja 2013

Chciałabym, żeby powrócił. Chciałabym, żeby najpierw poskładał mnie w całość, a potem Nasze relacje. Chciałabym, żebyśmy na nowo zaczęli cieszyć się życiem. Chciałabym, żebyśmy znowu zaczęli odkrywać samych siebie. Chciałabym usiąść na spokojnie i móc cieszyć się z Nim życiem, dostrzegać najmniejsze detale świata i zauważyć, że łączy Nas całkiem sporo. Oddychamy tym samym powietrzem. Razi nas to samo Słońce. Spoglądamy na ten sam księżyc i gwiazdy. Żyjemy na tej samej planecie - Ziemi. Chciałabym móc znowu zaryzykować i choć przez chwilę cieszyć się Jego obecnością. Chciałabym, żeby cały mój świat znowu miał jedno imię. // kinia-96

Wcale nie jestem silna. nigdy nie byłam. to tylko pozory  udawanie  które wychodzi mi idealnie. no bo popatrz  w tym jestem doskonała. wstaję do szkoły ze smutkiem na twarzy i kawałkami łez na policzkach  a wchodząc do szkoły witając się z moimi mordami momentalnie na mojej twarzy pojawia się uśmiech  a potem śmieję się wniebogłosy na cały korytarz. jestem szczęśliwa. nie mam żadnych problemów  a potem wracam do domu  otwieram drzwi i fala smutku zalewa mnie całą. nawet nie odrabiając lekcji  kładę się do łóżka i potrafię przepłakać całą noc nie usypiając w ogóle. a potem wstaję i po tak przepłakanej nocy w szkole ciągle się uśmiecham. powiedzcie  czy to nie jest prawdziwy talent?   charakterystycznie

charakterystycznie dodano: 13 maja 2013

Wcale nie jestem silna. nigdy nie byłam. to tylko pozory, udawanie, które wychodzi mi idealnie. no bo popatrz, w tym jestem doskonała. wstaję do szkoły ze smutkiem na twarzy i kawałkami łez na policzkach, a wchodząc do szkoły witając się z moimi mordami momentalnie na mojej twarzy pojawia się uśmiech, a potem śmieję się wniebogłosy na cały korytarz. jestem szczęśliwa. nie mam żadnych problemów, a potem wracam do domu, otwieram drzwi i fala smutku zalewa mnie całą. nawet nie odrabiając lekcji, kładę się do łóżka i potrafię przepłakać całą noc nie usypiając w ogóle. a potem wstaję i po tak przepłakanej nocy w szkole ciągle się uśmiecham. powiedzcie, czy to nie jest prawdziwy talent? / charakterystycznie

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć