[2] Bo byłem przekonany, że jeszcze będę mógł się wytłumaczyć i przeprosić. Bo tak jak ona, naiwnie wierzyłem, że dam radę się zmienić. Nie przewidziałem tylko tego, co się w rzeczywistości stało. Nie przewidziałem jej łez, mojego krzyku przeplatanego z jej cichymi słowami, z których dałem radę wyłowić tylko 'To koniec Jakbub, rozumiesz? Z nami koniec'. Nie przewidziałem, że zdołam pozwolić jej odejść, a jednak przytłoczony ciężarem, jaki w jednej chwili przygniutł mi serce, nie potrafiłem powiedzieć jej zupełnie nic. Nie umiałem jej przypomnieć, chociaż na koniec, że kocham ją jak nigdy nikogo. Że kocham ją szczerze całym sercem i tego nie zmieni nawet to, że odejdzie. Że kocham ją, chociaż nie potrafiłem utrzymać jej przy sobie. \wieleprzegrałem
|