głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika dan0912

Mówiłeś   Miej dziś piękne sny   przy łóżku mym. Mówiłeś   Świat nie jest taki zły   wierzyłam Ci. Mówiłeś   Nie zostawię was  będę światłem wam . Wtedy nadszedł mrok  zapadła noc

beautifulsmile dodano: 22 lipca 2021

Mówiłeś, "Miej dziś piękne sny", przy łóżku mym. Mówiłeś, "Świat nie jest taki zły", wierzyłam Ci. Mówiłeś, "Nie zostawię was, będę światłem wam". Wtedy nadszedł mrok, zapadła noc

Mówiłeś   Będę tuż o krok  zaufaj mi . Mówiłeś   Nie puszczę Twoich rąk  nie bój się . Mówiłeś   Będę o was dbał bardziej niż on sam .  Ale wtedy odwróciłeś wzrok.

beautifulsmile dodano: 22 lipca 2021

Mówiłeś, "Będę tuż o krok, zaufaj mi". Mówiłeś, "Nie puszczę Twoich rąk, nie bój się". Mówiłeś, "Będę o was dbał bardziej niż on sam". Ale wtedy odwróciłeś wzrok.

wyszła z domu  gdy spał. nie zauważył. najwygodniej spało mu się samemu. wyspał się. nawet nie zwrócił uwagi  że lepiej mu się spało. puste łóżko? może po prostu wyszła szybciej do pracy. pomyślał o błogim spokoju. o tym  że nikt nie chodzi po pokoju i nie hałasuje. że nikt nie mówi 'kochanie wychodzę  miłego dnia' i oddaje całusa na pożegnanie. najważniejsze  że się wyspał i miał czas jeszcze na drzemkę. dopiero około południa wysłał krótkiego sms'a 'co tam?'. nie uzyskał odpowiedzi. próbował dzwonić  ale wciąż włączała się poczta głosowa. zamiast się zmartwić  zdenerowował się na nią. że nie odbiera od niego telefonu. przecież jak on nie odbiera w obecności innej to normalne  a ciekawe dlaczego ona ma wyłączony telefon? nie pomyślał o tym  że miała wszystkiego dość i chciała uciec. bo przecież wszystko było w porządku. wiecznie podniesiony głos  płacz  to normalne. a ona? wyszła w nocy i stała nad krawędzią. zastanawiała się nad najważniejszym krokiem swojego życia. cz1

beautifulsmile dodano: 22 lipca 2021

wyszła z domu, gdy spał. nie zauważył. najwygodniej spało mu się samemu. wyspał się. nawet nie zwrócił uwagi, że lepiej mu się spało. puste łóżko? może po prostu wyszła szybciej do pracy. pomyślał o błogim spokoju. o tym, że nikt nie chodzi po pokoju i nie hałasuje. że nikt nie mówi 'kochanie wychodzę, miłego dnia' i oddaje całusa na pożegnanie. najważniejsze, że się wyspał i miał czas jeszcze na drzemkę. dopiero około południa wysłał krótkiego sms'a 'co tam?'. nie uzyskał odpowiedzi. próbował dzwonić, ale wciąż włączała się poczta głosowa. zamiast się zmartwić, zdenerowował się na nią. że nie odbiera od niego telefonu. przecież jak on nie odbiera w obecności innej to normalne, a ciekawe dlaczego ona ma wyłączony telefon? nie pomyślał o tym, że miała wszystkiego dość i chciała uciec. bo przecież wszystko było w porządku. wiecznie podniesiony głos, płacz, to normalne. a ona? wyszła w nocy i stała nad krawędzią. zastanawiała się nad najważniejszym krokiem swojego życia. cz1

w przód czy w tył. tik. tak. jak tykający zegar. płakała i opadała z sił. nie jadła  nie piła. nie była w stanie. on traktował dom jak hotel. a kobietę jak służącą. wypowiadać się mogła   gdy pozwolił. a to co myśli  miała zostawić dla siebie. płacz  zgrzytanie zebami  obgryzanie paznokci  drapanie się   surowo zabronione. stwierdziła  że lepiej mu się żyje bez niej. gdy może robić co i z kim chce. gdy nikt mu nic nie mówi. gdy jedna mu ugotuje  druga wypierze  a trzecia spędzi z nim noc. nigdy nie można było tego połączyć. odeszła. przepadła jak kamień w wodę. a on nawet nigdy nie próbował jej szukać. cz2

beautifulsmile dodano: 22 lipca 2021

w przód czy w tył. tik. tak. jak tykający zegar. płakała i opadała z sił. nie jadła, nie piła. nie była w stanie. on traktował dom jak hotel. a kobietę jak służącą. wypowiadać się mogła , gdy pozwolił. a to co myśli, miała zostawić dla siebie. płacz, zgrzytanie zebami, obgryzanie paznokci, drapanie się - surowo zabronione. stwierdziła, że lepiej mu się żyje bez niej. gdy może robić co i z kim chce. gdy nikt mu nic nie mówi. gdy jedna mu ugotuje, druga wypierze, a trzecia spędzi z nim noc. nigdy nie można było tego połączyć. odeszła. przepadła jak kamień w wodę. a on nawet nigdy nie próbował jej szukać. cz2

Bo pannie nie przystoi płakać. Gdy tylko w małych tarapatach. Niestety czuję taką pozostanę.

beautifulsmile dodano: 22 lipca 2021

Bo pannie nie przystoi płakać. Gdy tylko w małych tarapatach. Niestety czuję taką pozostanę.

Ty jakiś taki dziwny przy niej. Może pójdę  będzie milej. Myślę nawet nie zauważy.

beautifulsmile dodano: 22 lipca 2021

Ty jakiś taki dziwny przy niej. Może pójdę, będzie milej. Myślę nawet nie zauważy.

do jakiego stadium musialam dojsc  by znow krzyczec. przekroczyles pewne granice.

beautifulsmile dodano: 22 lipca 2021

do jakiego stadium musialam dojsc, by znow krzyczec. przekroczyles pewne granice.

doszłam do takiego stadium  że znów obgryzam paznokcie do krwi. z nerwów. z wycieńczenia. z braku zrozumienia.

beautifulsmile dodano: 22 lipca 2021

doszłam do takiego stadium, że znów obgryzam paznokcie do krwi. z nerwów. z wycieńczenia. z braku zrozumienia.

cała zapłakana wybiegła z domu. przed siebie. miała dość tych wiecznych kłótni  parskania śmiechem  gdy wypowiadała to co czuje. biegła. nie patrzyła przed siebie. z roztargnienia zapomniała schować sznurówek w swoje ulubione trampki. zamknęła oczy  które znów napełniły się łzami. nagle błysk i pisk opon. potknęła się. kierowca nie zdążył wyhamować. on dostał telefon  ktoś zapłakany dzwonił  że nie chciał. nie zdążył. to było nagle. przybiegł do niej. klęknął i zaczął przeklinać ze łzami w oczach  że to moja wina. że wciąż powtarzał  że mam na siebie uważać. zapomniał dodać  że jeszcze niedawno wyznawał miłość. a teraz jedynie czuje żal. że nie porozmawiał. że nie usiadł i przytulił. teraz jedynie może przytulić się do zimnej płyty. tak jak wtedy  tamtej nocy  gdy nie starczyło mu czasu na poświęcenie jej chwili uwagi.

beautifulsmile dodano: 22 lipca 2021

cała zapłakana wybiegła z domu. przed siebie. miała dość tych wiecznych kłótni, parskania śmiechem, gdy wypowiadała to co czuje. biegła. nie patrzyła przed siebie. z roztargnienia zapomniała schować sznurówek w swoje ulubione trampki. zamknęła oczy, które znów napełniły się łzami. nagle błysk i pisk opon. potknęła się. kierowca nie zdążył wyhamować. on dostał telefon, ktoś zapłakany dzwonił, że nie chciał. nie zdążył. to było nagle. przybiegł do niej. klęknął i zaczął przeklinać ze łzami w oczach, że to moja wina. że wciąż powtarzał, że mam na siebie uważać. zapomniał dodać, że jeszcze niedawno wyznawał miłość. a teraz jedynie czuje żal. że nie porozmawiał. że nie usiadł i przytulił. teraz jedynie może przytulić się do zimnej płyty. tak jak wtedy, tamtej nocy, gdy nie starczyło mu czasu na poświęcenie jej chwili uwagi.

nawet jak płaczę  to jest dla Ciebie powód  aby mnie wyśmiać. dziękuję.

beautifulsmile dodano: 22 lipca 2021

nawet jak płaczę, to jest dla Ciebie powód, aby mnie wyśmiać. dziękuję.

aż tak bardzo Cię nie obchodzę?

beautifulsmile dodano: 22 lipca 2021

aż tak bardzo Cię nie obchodzę?

nie  nie chodzę 'sfochowana'. po prostu niewiele mi brakuje  by znów nie wybuchnąć spazmatycznym płaczem. jak teraz  gdy to pisze.

beautifulsmile dodano: 22 lipca 2021

nie, nie chodzę 'sfochowana'. po prostu niewiele mi brakuje, by znów nie wybuchnąć spazmatycznym płaczem. jak teraz, gdy to pisze.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć