 |
kontroluję mój umysł powtarzając, że mam problem, bo więcej mogłem, jak mam nie popadać w obłęd
|
|
 |
Ja nie jestem Marylin, Audrey Hepburn. Spaceruję, kiedy chcę to biegnę. Wylizuję się i ciągle żyję i jestem. Nie wiem jak się ładnie czesze włosy. Ciężko mi powiedzieć nieraz dosyć. Kiedy płaczę to się staję deszczem. I jestem. / Domowe melodie
|
|
 |
Życiowa sinusoida. Raz na szczycie, a raz na dole. Pewnego dnia latam po tym świecie w promieniach słońca, a następnego pływam w ciemnych niebezpiecznych głębinach, boję się że coś mnie tam pożre i już nie wypłynę na powierzchnię. Może ktoś rzuci mi jakieś koło ratunkowe !
|
|
 |
Nie potrafisz, prawda? Nie umiesz już z kimś innym, na nowo. To już nie to samo. Próbujesz i za każdym razem się sparzasz, i niszczysz tego, który był gotów dla ciebie. Wciąż w tym samym miejscu, od dłuższego czasu, bez kroku naprzód, bez nadziei, wiary, bez miłości. Nie wiesz, jak zacząć. Nie wiesz, co powiedzieć. Już nie umiesz, już nie jest tak jak kiedyś. Udajesz, przez cały czas odgrywasz cudzą rolę, stwarzasz pozory, a później jesteś zobowiązana powiedzieć "przepraszam, ale jednak nic z tego". Tylko na tyle cię stać, tylko ty tak potrafisz dawać nadzieję i zabierać ją bezpowrotnie, bo tylko tego On cię nauczył, tyle z tego wyniosłaś. [ yezoo ]
|
|
 |
Przychodzi ta chwila, kiedy tracisz wszelkie ambicje, a sens życia odchodzi coraz bardziej z każdą minutą. To co dawniej miało dla Ciebie ogromne znaczenie, stało się nic nie znaczącym elementem. Wyczerpała Ci się siła do przeżycia kolejnych dni i miesięcy. Brakuje Ci jedynie odwagi, do tego, żeby raz na zawsze skończyć całe to przedstawienie, nazywane życiem.
|
|
 |
Pozwól mi odejść, pozwól mi w końcu być szczęśliwą. / s.
|
|
 |
Nie potrafisz, prawda? Nie umiesz już z kimś innym, na nowo. To już nie to samo. Próbujesz i za każdym razem się sparzasz, i niszczysz tego, który był gotów dla ciebie. Wciąż w tym samym miejscu, od dłuższego czasu, bez kroku naprzód, bez nadziei, wiary, bez miłości. Nie wiesz, jak zacząć. Nie wiesz, co powiedzieć. Już nie umiesz, już nie jest tak jak kiedyś. Udajesz, przez cały czas odgrywasz cudzą rolę, stwarzasz pozory, a później jesteś zobowiązana powiedzieć "przepraszam, ale jednak nic z tego". Tylko na tyle cię stać, tylko ty tak potrafisz dawać nadzieję i zabierać ją bezpowrotnie, bo tylko tego On cię nauczył, tyle z tego wyniosłaś. [ yezoo ]
|
|
 |
Nie czuj przykrości z powodu , kogoś kto cię odrzucił, to jemu powinno być przykro , bo stracił kogoś na kogo mógł liczyć w każdej chwili.
|
|
 |
Nazwałam Cie moim szczęściem chociaż to TY przyniosłeś mi najwięcej bólu, stałeś się dla mnie słoneczkiem chociaż przez ciebie pojawiły się czarne chmury,to Ty pokazałes mi jak można piękniej żyć i przez Ciebie umrzeć chcę.
|
|
 |
Najtrudniej traci się coś, co dotąd powoływało Nas do życia. coś, co powodowało na twarzy uśmiech. rzecz, do której cholernie się przywiązaliśmy i człowieka którego pokochaliśmy
|
|
 |
nie wiem chcę do domu, obejrzymy coś razem, zjemy pizzę, pokochamy, pogadamy jak zawsze
|
|
|
|