 |
nie tak miało być. dobra zdarza się. ale teraz siedzę całkiem sama z wyrzutami sumienia i wstydem przepełniającym każdą myśl.
|
|
 |
Mam wrażenie, że jestem sam, chociaż cię widzę
I widzę ziomków, którym starzy ustawiają życie
A moje życie jest między piekłem a niebem
Nie zapomnij o mnie, bo mam tylko ciebie / Onar
|
|
 |
uznasz to za banalne, ale w tej żółtej kulce wróciły wszystkie wspomnienia.
|
|
 |
nie przestanę. wciąż wierzę, ze wszystko będzie dobrze, że wszystko się ułoży. niczym nie zawiniła. jest za młoda aby odejść. ale przecież medycyna zaszła już tak daleko... na pewno z tego wyjdzie, na pewno..
|
|
 |
zauważyłam w jego oczach strach. zwątpienie czy dam sobie radę. "trochę nad-ambitnie".
|
|
 |
Urodziłam sie by być inną kobietą. Nie należącą do nikogo, która należała do wszystkich. Która nie miała nic.
Która pragneła wszystko zdobyć ogniem, głodna doświadczeń z obsesją wolności, która przerażała mnie do tego stopnia, że nie mogłam nawet o tym mówić, która pchneła mnie do cygańskiego punktu obsesji, która oszołomiła i odurzyła jednocześnie. / Lana Del Rey
|
|
 |
2. ... To uczucie jest dla ciebie wspaniałe, nie czułeś sie tak od dawna, tak szczęśliwy. "W końcu" myślisz sobie, myślisz że w końcu możesz żyć tak jak chcesz a nie jak ktoś tego od ciebie oczekuje. Ale nagle.. nagle coś się dzieje, zaczynasz wszystkich tracić.. ranisz ich, przestaje ci zależeć.. przestajesz czuć co jest dobre, a co nie.. powracają stare nawyki.. powraca alkohol, papierosy, obojętność. Nie chcesz..nie chcesz ich tracić! ale to się dzieje, a ty tego nie powstrzymujesz tylko pogłębiasz.. tracisz.. tracisz wszystko.. w końcu przestajesz istnieć, tylko jeszcze niektóre osoby mogą podtrzymać cię na duchu, ale nic z tego, już ich unikasz, w głębi umierasz."
|
|
 |
1. "Czasami chcesz spojrzeć za siebie i powiedzieć, ze wszystko jest okej, ale w pewnym momencie przypominania sobie swojego monotonnego życia widzisz coś co niszczy twoje dotychczasowe życie. Chcesz to zmienić, chcesz by było dobrze.. prawię ci się udaje, ale potykasz się i coś pęka.. po chwili rozumiesz, że wszystko to o co walczyłeś do tej pory znikło.. znikło wraz z twym potknięciem. Kulejesz, toczysz się, skamlasz jak pies, ale trwasz dalej, próbujesz, udało się. Tak, w końcu się udało. Wszystko zaczyna się naprawiać, twoje życie się normuje, zapominasz o swojej przeszłości, w końcu żyjesz pełnią siebie, tak, siebie. Żyjesz tak jak chcesz żyć. Tyle ludzi nagle jest wokół ciebie, jest dobrze, gadasz, chodzisz, zakochujesz się. To normalne tak? Ale czy na pewno? Zastanwaiasz się, ale po chwili rezygnujesz z tym bezsensownych przemyśleń, uśmiechasz się. Pierwszy raz od niedawna, bez leków, bez alkoholu, bez udawania, po prostu. ...
|
|
 |
a jeśli to wszystko nie miało miejsca? jeśli to był wyłącznie mój sen? marzenie głupiej dziewczynki? może przez cały czas działo się wyłącznie w mojej głowie?a może, a może, a może? ale jeśli tak, to był to jeden z piękniejszych snów.
|
|
 |
a dziś sama już nie wiem co czuję
|
|
 |
tak nagle z dnia na dzień odszedłeś, zostawiając mnie całkiem samą. zero kontaktu, przez tyle czasu. a teraz, kiedy niemal idealnie wszystko ułożyłam, rozpierdalasz to na kawałki. dziękuję.
|
|
 |
wiesz, za każdym razem gdy go spotykam, widzę przed oczami tamten czas. czas, który mimo wszystko lubiłam, czułam się dla kogoś ważna. ale po chwili przypominam sobie jak bardzo go zraniłam. jak bez skrupułów zakończyłam to co było dla niego wszystkim. widzę jego wzrok, proszący abym dała nam jeszcze szansę, to nie koniec, razem damy radę. czuję jego usta na swoich. czuję silne objęcie, jakby za wszelką cenę nie pozwolił mi odejść. wyraz jego twarzy, gdy zamknęłam za sobą drzwi. wiem jak bardzo mnie kochał, wiem jak wielki ból mu zadałam. za to się nienawidzę. i mimo odnowionego kontaktu, czuję że nigdy mi tego nie wybaczy.
|
|
|
|