|
kochanie, jesteś jedynym mężczyzną, który naprawdę czyni mnie szczęśliwą.
|
|
|
moja miłość jest tak silna, ale nie jest skierowana do ciebie.
|
|
|
są błędnym translatorem spraw, których niekiedy ja nie potrafię pojąć.
|
|
|
suka suką pozostanie, więc nie łudź się, że jeszcze kiedyś będziesz inna.
|
|
|
a to, że jesteś zwykłą kurwą trzeba nagłaśniać, abyś w końcu zrozumiała?
|
|
|
no spoko, już zauważyłam, że podobają ci się wszystkie wokół tylko jakoś nie ja.
|
|
|
pewnie nigdy się nie dowiesz, na jaki kolor świecą się jej oczy, gdy myśli o tobie, jaki kształt przybierają jej usta, gdy o tobie mówi i jak ciepłe ma dłonie, gdy dotyka twojej fotografii.
|
|
|
kotku, mógłbyś dawać korki z chamskiego zachowania, bycia totalnie obojętnym, a przy okazji mógłbyś uczyć każdego jak unikać wzroku osoby, która jest w tobie tak cholernie zakochana. jesteś w tym świetny.
|
|
|
leżała na podłodze, bez celu wpatrując się w sufit i zastanawiała się co tak naprawdę teraz czuje. nagle przez jej głowę przeleciały wszystkie wspomnienia związane z nim. nie było ich sporo, w końcu się nie znali. jednak wszystko pamiętała idealnie, każdy jego najmniejszy gest skierowany w jej stronę, dawał jej nadzieję, że w życiu bywają też dobre chwile, że marzenia się spełniają. dobrze wiedziała, że teraz się nie podda - chciała walczyć o niego do samego końca, bez względu na wszystkie przeszkody. i nagle stanęły jej przed oczami momenty, w których obdarowywał ją swoim spojrzeniem, po czym ona unosiła się nad ziemią przez pół dnia. a on? on był tylko jednym z tych cwaniaków o nieziemskim spojrzeniu, który kompletnie nie zauważał dziewczyny, dla której był wszystkim.
|
|
|
ONA - nie zagada do niego, bo wyjdzie na idiotkę, której zależy na starszym od siebie draniu. ON natomiast nie zagada do niej, bo uważa, że ktoś taki jak on nie ma u niej szans. amen.
|
|
|
czasami irytują mnie teksty "najlepszy przyjaciel zawsze wysłucha wszystkich twoich żalów, możesz zadzwonić o trzeciej w nocy... bla, bla, bla". z mojego doświadczenia wynika, że najlepsi przyjaciele to ci, którzy rozumieją, że jesteś totalnie zamknięta w sobie i nie umiesz się zwierzyć nawet im. nie wymagają tego od ciebie. a z drugiej strony, kiedy już zdecydujesz się otworzyć, masz całkowitą pewność i zaufanie, że powierzasz siebie w najlepsze ręce.
|
|
|
przecież nikt nie powiedział, że nie możesz z nią rozmawiać czy flirtować. nikt też nie powiedział, że nie możesz mieć mnie w dupie. i skarbie, nikt nie powiedział, że ja muszę to wszystko znosić.
|
|
|
|