 |
Miłość nie tylko daje, również bierze. I nie zawsze to dawanie i branie odbywa się w jednakowych proporcjach.
|
|
 |
Szczęście znika bardzo szybko, to cierpienie utrzymuje się o wiele dłużej.
|
|
 |
Nienawidzę momentu kiedy nagle, całkowicie bez zapowiedzi robi mi się panicznie przykro. Gdy w jednej sekundzie dopada mnie ta chłodna rzeczywistość.
|
|
 |
|
dlaczego ludzie tak bardzo boją się dać coś od siebie?
|
|
 |
Kiedy byłam z nim czułam się cholernie szczęśliwa. Jego ramiona były niczym mur obronny chroniący mnie przed złem, które dobijało się do mnie z każdej strony. Wyzwolił mnie od smutku i łez, które każdej nocy wsiąkały w moją poduszkę, od szlochu, który słyszały cztery ściany mojego pokoju. Jego niebieskie oczy były niczym ocean, w którym mogłabym utonąć. Uśmiech, który sprawiał, że każde zwątpienie znikało w ułamku sekundy. Moja definicja szczęścia i miłości. Był moim księciem z bajki a ja byłam jego księżniczką.
|
|
 |
Jedno spojrzenie może przewrócić nasz cały świat nieodwracalnie i zmienić nasze życie o 180 stopni. Ludzie mówią, że miłość od pierwszego wejrzenia nie istnieje. Jestem chodzącym przykładem na to, że jednak jest. Gdyby nie jedno spojrzenie jestem w 100% pewna, że byłby dla mnie nikim ważnym, szarą istotą, żyjącą gdzieś wśród setek własnych codziennych problemów i uśmiechów. Jedno spojrzenie uczyniło mnie najszczęśliwszą osobą na świecie.
|
|
 |
Ja po prostu liczę na to, że któregoś dnia, obudzę się wczesnym rankiem, spojrzę na telefon i śpiącymi oczami odczytam wiadomość o treści "Dzień dobry księżniczko". Chcę, żeby po prostu był. Nie musi być przy mnie 24/7, ale chcę wiedzieć, że mogę liczyć na niego w każdej sytuacji. Powiedział mi, że jego uczucie jest równie silne co moje. Gówno prawda. Gdyby czuł to co ja to by się teraz przynajmniej odezwał. Cholernie się o niego martwię. To już 2 dzień jak nie rozmawiamy a ja się czuję jakbym nie miała z nim kontaktu od roku. Boję się, że już nigdy nie zobaczę siebie w jego oczach.
|
|
 |
Ja i Ty - zero łez, tylko śmiech
|
|
 |
[CD] A Ci, którzy chcą coś osiągnąć są w tym momencie traktowani jak śmiecie, bo w dzisiejszych czasach dobre wyniki w nauce są nikomu niepotrzebne. Boże, ten świat jest nieuleczalnie chory. Ma raka. Coraz bardziej słabnie, bo takie kanalie niszczą go od środka i zjadają całe istniejące w nim piękno.
|
|
 |
Sramy sobie pod nogi bez świadomości, ze niedługo utoniemy we własnym gównie. Większość oskarży o to innych, bo nikt nie patrzy na siebie. Każdemu człowiekowi najlepiej wychodzi wytykanie błędów innym. Jesteśmy pijawkami. Wszyscy. Wraki bez jakiegokolwiek celu snujący się po brzegu zanieczyszczonego jeziora, które i tak nas pochłonie bezpowrotnie. Chcemy korzystać z życia jak najlepiej się da. Jednak nikt nie rozumie, że imprezy, libacje alkoholowe czy trucie się narkotykami wcale nie jest wyznacznikiem godnego życia. Ci ludzie może teraz są "ziomami", ale za parę lat będą nikim. Już są nikim. [CDN]
|
|
 |
Siedząc w parku, obserwując miejski chaos z boku i patrząc na setki przechodzących obok mnie pustych dusz w głowie pojawia mi sie myśl, ze każdy z nas, dosłownie każdt kogoś kocha, każdy ma jakieś marzenia, każdy za kimś tęskni, każdy potrzebuje bliskości drugiej osoby, każdy się czegoś boi i każdy spieprzył w życiu pare niezłych opcji, każdy boi sie śmierci, każdy chciałby zasmakować w życiu szczęścia, każdy chciałby żyć w dobrobycie i każdy ma jakies tajemnice, o których nikt nie wie. Każdy z nas przeszedł przez jakies piekło, każdy płakał i upadał na kolana krzycząc do Boga z prośbami o siłe na kolejny dzień. Każdy z nas ma coś z Anioła, ale i rownież z diabła. Wszyscy mamy taki sam start, ale nie każdy ma wystarczająco siły, aby z duma i godnością dotrzeć na metę.
|
|
|
|