Ja po prostu liczę na to, że któregoś dnia, obudzę się wczesnym rankiem, spojrzę na telefon i śpiącymi oczami odczytam wiadomość o treści "Dzień dobry księżniczko". Chcę, żeby po prostu był. Nie musi być przy mnie 24/7, ale chcę wiedzieć, że mogę liczyć na niego w każdej sytuacji. Powiedział mi, że jego uczucie jest równie silne co moje. Gówno prawda. Gdyby czuł to co ja to by się teraz przynajmniej odezwał. Cholernie się o niego martwię. To już 2 dzień jak nie rozmawiamy a ja się czuję jakbym nie miała z nim kontaktu od roku. Boję się, że już nigdy nie zobaczę siebie w jego oczach.
|