 |
|
a pamiętasz jak mówiłeś,że zrobisz dla mnie wszystko,ze nigdy nie odejdziesz i,że zawsze będe szczęśliwa z Tobą ? pamiętasz ?
|
|
 |
|
czyli koniec. ewidentny koniec. nawet nie ma juz o co walczyć. cały spędzony z Tobą czas jest stracony. koniec.
|
|
 |
|
i nie będzie żadnej miłości,zauroczeń będzie tylko czysta wódka.
|
|
 |
|
jest mnóstwo ludzi na świecie, którzy powiedzą Ci, że nie możesz, a Ty musisz po prostu odwrócić się i powiedzieć 'no to patrz'.
|
|
 |
|
Jeżeli świat nabiera szarych barw, pamiętaj, że szary to też kolor.
|
|
 |
|
Cz. 1. Zadzwoniłeś do mnie pewnego wieczoru przepraszając, że się nie odzywałeś dwa dni, powiedziałeś, że musimy poważnie porozmawiać i za 20 minut przyjedziesz. Zastygłam w bezruchu, słyszałam jak telefon uderza o podłogę, w głowie miałam jedną myśl 'o nie, to nie może się znowu dziać, nie z Nim, przecież mówił, że mnie kocha, a teraz chce ze mną zerwać...'. Oczy się zaszkliły, serce waliło jak opętane, nie mogłam oddychać, brakowało mi powietrza. Wybiegając z domu uciekałam od myśli, które rozsadzały mi głowę. Siadając na ulubionej ławce zorientowałam się, że cały czas pada deszcz. Dreszcze przechodziły mnie po całym ciele, przycisnęłam kolana do siebie, a tusz spływał na jeansy. /gosia0511.
|
|
 |
|
Cz. 2. Usłyszałam zatrzymujący się w pobliżu samochód, trzask drzwi i kroki które szybko zmierzały w moim kierunku. 'Zwariowałaś?! Co ci strzeliło do głowy wychodząc w takiej pogodzie, jeszcze w krótkim rękawku, cała się trzęsiesz', poczułam jak okrywa mnie ciepłą kurtką, 'Przecież mówiłem, że zaraz u ciebie będę. Co tutaj robisz i…’ biorąc moją twarz w dłonie i spoglądając na moje zaczerwienione oczy dokończył z lekkim przerażeniem ‘..dlaczego płaczesz, Kochanie co się stało?’. Nie byłam w stanie odpowiedzieć, jedyny dźwięk jaki się ode mnie wydobywał to trzaskające o siebie zęby. Zabrał mnie do samochodu i od razu zawiózł do domu, zdjął moje przemoczone rzeczy, położył do łóżka. Sam szybko się przebrał, przyniósł gorącą herbatę, termofor i położył się koło mnie. /gosia0511.
|
|
 |
|
Cz. 3. Po dłuższym czasie moje ciało się uspokoiło, ‘Powiesz mi teraz co się stało?’,
odwróciłam się w Jego stronę, spojrzałam mu w oczy ‘Kochasz mnie?’ spytałam. ‘Tak, kocham, całym moim ciałem, sercem i duszą. Przecież dobrze o tym wiesz.’ odpowiedział. ‘Ale…nie odzywałeś się do mnie ostatnio…i powiedziałeś, że chcesz ze mną poważnie porozmawiać...’ poczułam, że łza spływa mi po policzku. Szybko wytarł go, uśmiechnął się, pocałował i powiedział ‘Głuptasie Ty mój, jak mogłaś w ogóle o tym pomyśleć. Po prostu mam dla Ciebie niespodziankę, zabieram Cię do Paryża w weekend, nie odzywałem się, ponieważ musiałem wszystko przygotować.’ Na mojej twarzy pojawił się uśmiech, przytuliłam Go mocno i wyszeptałam ‘Kocham Cię’, on pocałował mnie w czoło, a następnie ‘Ja też Cię kocham i nigdzie się bez Ciebie nie wybieram.’/gosia0511.
|
|
 |
|
-Co robisz? -Rysuję. -A co takiego rysujesz? -Naszą miłość... -Ej, ale ta kartka jest pusta.. -..tak samo jak Nasza miłość.
|
|
 |
|
A Ty pojawisz się w moich drzwiach na nowo i będziesz mnie karmił nowymi marzeniami./gosia0511.
|
|
|
|